Pod koniec ubiegłego roku zostało opublikowane znowelizowane rozporządzenie w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych. Za jego przygotowanie odpowiadały Ministerstwo Przemysłu oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Nowe rozporządzenie w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych wprowadza daty graniczne w zakresie możliwości spalania wybranych paliw przez gospodarstwa domowe, a także nowe nazewnictwo paliw stałych. Chodzi o zawartość popiołu, siarki oraz o zmiany nazewnictwa popularnego ekogroszku. Ta nazwa przejdzie do historii bo – zdaniem resortu klimatu – może wprowadzać w błąd.
wynosiła strata polskiego sektora górniczego do września 2024 r. Sektor górnictwa węgla kamiennego w I połowie ub.r. przyniósł straty 2,49 mld zł wobec 4 mld zł zysku rok wcześniej.
wynosiły łączne zobowiązania polskiego górnictwa do września 2024 r. Po I kwartale 2023 r. zobowiązania krótko- i długotermino- we wynosiły 15,7 mld zł.
Pierwotnie rząd chciał stopniowo podnieść normy jakościowe dla węgla, a finalne restrykcyjne normy miały wejść od lipca 2029 r. Tę datę przesunięto na 2031 r., ustalając łagodniejszy sposób dochodzenia do nowych norm. Nowe normy będą podwyższane sukcesywnie co dwa lata, licząc od 2025 r. W 2031 r. do gospodarstw domowych trafi jedynie ten węgiel, który pozwala na osiągnięcie standardów ekoprojektu, a więc najwyższych norm spalania. Przyjęcie nowych norm węgla było tzw. kamieniem milowym dla realizacji Krajowego Planu Odbudowy. Dla dwóch spółek węglowych nowe normy oznaczają szybkie pożegnanie się z wciąż wysoko marżowymi produktami. Koszty dostosowania instalacji do przeróbki wysokogatunkowego węgla sięgnąć mogą miliarda złotych.