Co po węglu w Grupie Tauron. Spółka ma plan

Rozmawiamy z pracownikami o odstawianiu elektrowni konwencjonalnych. Równolegle musimy jednak działać, przygotowując się do zastąpienia technologii węglowych innymi źródłami. Mamy dla pracowników propozycje – mówi prezes Grupy Tauron Grzegorz Lot.

Publikacja: 23.12.2024 06:00

fot. Jeremi Astaszow/mpr

fot. Jeremi Astaszow/mpr

Foto: JEREMI ASTASZOW

Jak nowa strategia Tauronu przekłada się na społeczny wymiar transformacji?

Kilkukrotnie w naszej strategii powtarzaliśmy konieczność sprawiedliwej i mądrej transformacji. Oznacza to realizację celów klimatycznych, przy równoczesnym zabezpieczeniu pracowników oraz lokalnych społeczności, a także zapewnienie cen energii i ciepła na poziomie akceptowalnym społecznie oraz gwarantującym konkurencyjność dla przedsiębiorców.

Wytwarzanie konwencjonalne ma do odegrania w procesie transformacji energetyki bardzo ważną rolę, przede wszystkim zabezpieczenia mocy. Bloki węglowe są i będą potrzebne w krajowym systemie elektroenergetycznym, ponieważ do momentu rozwoju odpowiednich mocy OZE oraz wielkoskalowych technologii magazynowania energii lub rozwoju innych stabilnych źródeł, to właśnie bloki węglowe będą stanowić o bezpieczeństwie energetycznym kraju.

W miarę wzrostu znaczenia OZE, rola energetyki konwencjonalnej ulega zmianie. Z roku na rok spodziewana jest mniejsza produkcja energii elektrycznej, a co za tym idzie zużycie węgla. W perspektywie kolejnych lat podstawowym zadaniem będzie oferowanie dyspozycyjnych mocy i gotowość operacyjna, by w razie gdy zaistnieje taka potrzeba, dostarczyć brakującą w danym momencie energię. Taka charakterystyka pracy znacząco wpływa na ekonomikę bloków, dlatego niezbędny jest rynek mocy.

Blok 910 MW jest w rynku mocy do 2035 r., więc w tym przypadku zapewniona jest ekonomika działania. W przypadku bloków klasy 200 MW rynek mocy w obecnej postaci wygasa z końcem 2025 r. Bez systemowego wsparcia, przy prognozowanej ilości produkcji energii nie ma szans na uzyskanie pozytywnych wyników ekonomicznych. Dlatego tak ważne jest przedłużenie tego mechanizmu wsparcia. Rozmawiamy z pracownikami o odstawianiu elektrowni konwencjonalnych. Równolegle musimy jednak działać, przygotowując się do zastąpienia technologii węglowych innymi źródłami. Mamy dla naszych pracowników konkretne propozycje i nikt nie zostanie bez pracy.

W przyszłym roku spółki energetyczne czekają dodatkowe aukcje rynku mocy dla starszych elektrowni węglowych. Tauron będzie gotowy?

Rada Ministrów pracuje właśnie nad ustawą o dodatkowych aukcjach rynku mocy do 2028 r. Czasu jest bardzo mało, a te aukcje, w naszej opinii, powinny odbyć się najpóźniej wiosną przyszłego roku. Naszym celem jest wygranie dodatkowych aukcji dla dziesięciu bloków węglowych, którym wsparcie wygasa w 2025 r. Robimy wszystko, żeby uzyskać dodatkowe wsparcie na kolejne trzy lata. W przypadku elektrowni Siersza, już dzisiaj intensywnie analizujemy konwersję bloków fluidalnych na biomasę. Za wcześnie jednak na deklaracje w tej kwestii, musimy poczekać na wyniki analiz. Wierzę, jednak, że uda się to zrobić.

Da się zmodernizować cztery lokalizacje obecnych elektrowni węglowych, a więc Siersza, Łagisza, Łaziska i Jaworzno, utrzymując jednocześnie miejsca pracy jak dotychczas?

Tak jak wcześniej wspomniałem, priorytetem jest wygranie rynku mocy dla jednostek klasy 200 MW. Bez systemowego wsparcia nie da się uzyskać ich efektywności ekonomicznej. Jeżeliby doszło do realizacji scenariusza odstawienia wybranych bloków, to mamy plan na przekształcenie określonych lokalizacji w nowe biznesy. Zapewnienie ciągłości działania w poszczególnych lokalizacjach to nasz plan i nasze zobowiązania wobec pracowników i lokalnych społeczności.

Prowadzimy otwartą komunikacją z pracownikami, stroną społeczną oraz samorządami, szukając najlepszych rozwiązań.

Nasi pracownicy nie zostaną bez pracy. Raz jeszcze zapewniamy, że przypadku konieczności wyłączenia jednostek wytwórczych, wszyscy będą mieli zapewnione zatrudnienie. Gdy zaistnieje taka konieczność, w pierwszej kolejności będziemy się starać relokować pracowników wewnątrz spółki. W przypadku braku takiej sposobności, będziemy proponować pracę wewnątrz Grupy Tauron, która potrzebuje wykwalifikowanych pracowników w związku z rozwojem obszarów dystrybucji, ciepła, OZE czy obsługi klienta. Zagwarantujemy przy tym odpowiednie szkolenia i wsparcie. Dla pracowników, którzy zdecydują się na odejście na emerytury, emerytury wcześniejsze czy też skorzystanie z urlopów energetycznych przygotowujemy odpowiednie oferty. Zgodnie z obietnicą, spotkamy się z każdym pracownikiem i pracowniczką, i omówimy opcje. W przypadku Elektrowni Siersza to już miało miejsce. W pozostałych lokalizacjach nastąpi w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Jak pracownik takiej elektrowni ma przygotować się do pracy na obiekcie, który w przyszłości będzie opalany gazem, biomasą lub będzie klastrem OZE, skoro Tauron nie jest gotowy teraz powiedzieć, co pojawi się w danej lokalizacji zamiast węgla…

Zmiana jest rzeczą naturalną i nikt nie świecie nie ma pewności, czy otoczenie, w którym żyje, nie ulegnie zmianie. Musimy działać równolegle, z jednej strony przygotowując się na rezygnację z węgla, a z drugiej strony wykorzystując jeszcze bloki konwencjonalne, tak długo, jak będzie to ekonomicznie uzasadnione. Zdajemy sobie sprawę, że ten stan może wywoływać niepewność wśród załogi, dlatego dużą wagę przykładamy do aktywnej komunikacji oraz dobrego wieloscenariuszowego planu.

A jak pracownicy przyjmują brak decyzji już teraz, skoro bloki będą wygaszane za cztery lata lub wcześniej?

Przede wszystkim warto podkreślić, że nie jest to nowa sytuacja. O odstawieniu bloków węglowych wiadomo już od dobrych kilku lat. W 2020 odstawiono bloki klasy 120 MW, a w 2021 r. wcześniejszy zarząd Tauron Wytwarzanie podjął uchwałę o odstawieniu bloków klasy 200 MW po 2025 roku, jeżeli nie uzyskają one efektywności ekonomicznej. Co do podejścia pracowników, to mogę stwierdzić, że jest bardzo dojrzałe. Zaczęliśmy rozmowy z naszymi pracownikami zaraz po uformowaniu się zarządu. Odwiedziliśmy wszystkie lokalizacje, rozmawialiśmy z załogami, rozmawialiśmy ze stroną społeczną i komunikowaliśmy, że te bloki będą musiały zostać zamknięte. Kwestią jest tylko termin. Jednocześnie zadeklarowaliśmy i podtrzymujemy to, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby wydłużyć prace elektrowni do momentu, do którego będą ku temu ekonomiczne przesłanki. Ludzie wiedzą, że walczymy o rynek mocy, bo bez niego bloki konwencjonalne będą musiały zostać wyłączone.

…mimo to ludzie są zaniepokojeni i dają temu wyraz…

To zrozumiałe, dlatego kontynuujemy proces komunikacyjny. Posłużę się przykładem Sierszy. Pracownicy tej elektrowni rozmawiali indywidualnie z działem personalnym. Każdy uczestnik spotkania otrzymał konkretną informację, z jakich rozwiązań może skorzystać, kiedy może przejść na emeryturę i czy przysługuje mu urlop energetyczny. Dodatkowo pytaliśmy pracowników, czy chcą skorzystać z propozycji, czy wolą jednak przejść do innej lokalizacji, a może do zupełnie innego segmentu działalności w grupie, np. do spółki dystrybucyjnej. Dzięki takiemu podejściu na dużym poziomie szczegółowości poznaliśmy oczekiwania pracowników. To nasz absolutny priorytet. Wracając jednak do przykładu elektrowni Siersza, średnia wieku pracowników wynosi tutaj 52 lata, to doświadczeni, świetni fachowcy, którzy są potrzebni w firmie. Każdy z pracowników elektrowni Siersza nieuprawniony do świadczeń osłonowych ma gwarancję zatrudnienia w spółce Tauron Wytwarzanie lub w innych lokalizacjach.

Jakie źródła mogą powstać na miejscu starszych elektrowni węglowych za kilka lat?

Mamy kilka opcji konwersji dla lokalizacji konwencjonalnych jednostek wytwórczych. Są to bateryjne magazyny energii, jednostki szczytowe hydrogen ready, kompensator synchroniczny, konwersja bloków na biomasę, instalacje na paliwa alternatywne, produkcja zielonego wodoru, małe reaktory jądrowe (SMR), farmy fotowoltaiczne, recykling baterii, lokalizacje pod data center lub inne inwestycje.

W pierwszym kwartale przyszłego roku planujemy samorządowy okrągły stół, podczas którego będziemy rozmawiać o przygotowaniu poszczególnych lokalizacji do nowych inwestycji komercyjnych. Liczymy na to, że wspólnie z lokalnymi społecznościami uda się pozyskać inwestorów, którzy zapewnią rozwój regionu oraz miejsca pracy. Do tego potrzebna jest infrastruktura energetyczna oraz zielona energia w atrakcyjnej cenie – to nasze silne kompetencje.

Zgodnie z nową strategią Tauronu do 2035 r. elektrownie węglowe, które mogą działać w grupie maksymalnie do 2030 r. (przy założeniu nowego, nieznanego systemu wsparcia po 2028 r.) oraz elektrownia węglowa 910 MW mają być „samodzielne finansowo”. Czy to odpowiedź Tauronu na brak wydzielenia aktywów węglowych?

Taki jest nasz plan, elektrownie mają się finansować z tego, co same zarobiły. Dopóki będą korzystać z rynku mocy, dopóty powinny na siebie zarabiać. W przypadku naszej najnowocześniej jednostki węglowej w Jaworznie, nie będzie z tym żadnego problemu. Mamy także do dyspozycji inne opcje, takie jak możliwość zarobku na rynku bilansującym czy tzw. odkup energii. Cele strategiczne są jednak ściśle określone i są to, m.in. osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2040 r. oraz zainstalowanie ponad 6 GW mocy w odnawialnych źródłach i magazynach energii. Chcemy być pierwszą, w pełni zieloną firmą energetyczną w Polsce. Na naszą transformację wydamy 100 mld zł do 2035 r. Do 2030 r. odejdziemy od węgla w ciepłownictwie. Zgodnie z obecną legislacją oraz planami w 2030 r. odejdziemy od węgla w produkcji energii elektrycznej – przypomnę, że rynek mocy dla bloków klasy 200 MW istnieje do 2028 r. Nie dotyczy to bloku Nowe Jaworzno, który ma kontrakt mocowy do 2035 r.

Jesteśmy gotowi do wydzielenia wytwórczych aktywów węglowych (lub samodzielnie bloku 910 MW w Jaworznie) do Skarbu Państwa do roku 2030, a w przypadku braku wydzielenia, planujemy dla działających na tamten moment bloków konwencjonalnych tzw. samodzielność finansową.

CV

Grzegorz Lot

jest absolwentem Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Ukończył m.in. Menedżerskie Studia Podyplomowe Zarządzanie Przedsiębiorstwem na tej uczelni, International Managerial and Marketing Studies na Uniwersytecie Technicznym w Brnie i studia MBA na The Brennan School of Business of Dominican University w USA. Od ponad 27 lat związany jest z sektorem energetycznym. Od marca 2024 r. jest prezesem Tauron Polska Energia. W latach 2020–2024 był wiceprezesem Polenergii Dystrybucja oraz Polenergii Sprzedaż. W latach 2012–2019 wiceprezesem w Tauron Sprzedaż. Jest członkiem szeregu rad nadzorczych, wiceprezesem Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej oraz prezesem IGEOS.

Energetyka
Ministerstwo Przemysłu chce zwiększyć szansę, aby powstały nowe elektrownie gazowe
Energetyka
BGK sypie pieniędzmi na OZE. Kredyt otrzyma Enea
Energetyka
Jest nowa prezes ML System
Energetyka
Orlen rusza na Bałtyk, a PGE czeka na decyzje banków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. z najlepszą usługą wymiany walut w Polsce wg Global Finance
Energetyka
BGK rusza z wydatkowaniem środków na transformację. Po Tauronie środki otrzyma Polenergia
Energetyka
Tauron pożegna węgiel w 2030 roku, ale zostawi elektrownię Jaworzno