Zgodnie z tradycją pochylamy się nad analizą stóp zwrotu z wybranych aktywów w poprzednim roku w formie przysłowiowej inwestycyjnej „tablicy Mendelejewa”, zawierającej rankingi wyników dla poszczególnych lat.
Złoto na topie
Numerem jeden w 2024 r. okazało się złoto, którego cena w dolarze urosła o 27,5 proc., a w złotym o blisko 34 proc. Nie po raz pierwszy w objętych naszym zestawieniem ostatnich 20 latach szlachetny metal wspiął się na sam szczyt rankingu lub w jego pobliże. Poprzednio złoto zatriumfowało w pandemicznym 2020 r., a wcześniej w 2010 r. Z kolei już sześć razy w ostatnich dwóch dekadach zdarzyło się, że szlachetny metal przyniósł stopę zwrotu powyżej 20 proc. Przypadków z dwucyfrowym wynikiem było zaś 11 w zaprezentowanym okresie, a więc nieco ponad połowa.
Notowaniom złota w 2024 r. pomagał splot czynników, takich jak zakupy banków centralnych, niepewność geopolityczna czy też obniżki stóp procentowych w głównych gospodarkach. Przynajmniej część lub nawet wszystkie te czynniki będą prawdopodobnie nadal obecne w 2025 r., co powinno uchronić złoto przed powtórką z 2021 r., kiedy to po wspomnianym triumfie w pandemicznym 2020 r. potem w kolejnym roku składnik tych aktywów korygował się z powodu rosnących obaw przed nadchodzącymi podwyżkami stóp. Niemniej historia sugeruje, że po roku z najwyższą pozycją w rankingu kolejny rok może przynieść jednak wyraźnie niższy (choć niekoniecznie ujemny jak w 2021 r.) wynik.
Jeśli spojrzymy na ostatnią kolumnę w tabeli, pokazującej tzw. składane zannaulizowane stopy zwrotu (CAGR) w całym 20-letnim okresie, to jasne staje się, że choć fenomenalny wynik złota w 2024 r. był zdecydowanie ponadprzeciętny i nie należy go ekstrapolować na kolejny rok, to jednak na długą metę średni długoterminowy rezultat na poziomie 9,4 proc. (w dolarze) plasuje ten składnik aktywów w czołówce najlepszych historycznie inwestycji.