Tomasz Hońdo

Czyżby cykl Kitchina na GPW już zakręcił w dół?

Listopad to teoretyczny szczyt cyklu Kitchina, po którym typowo nadchodzi przeszło 20-miesięczna faza spadkowa. Tym razem przecena na GPW wystartowała zaskakująco wcześnie, więc część ewentualnego potencjału zniżkowego jest już skonsumowana.

Na granicy euforii

Podczas gdy na polskim rynku akcji widać oznaki silnego zniechęcenia inwestorów, to na Wall Street zupełnie odwrotnie, wskaźniki zaangażowania inwestorów ocierają się o poziom euforii.

Zyski spółek z S&P 500 rosną, ale nie tak szybko jak ten indeks

Po publikacji większości wyników finansowych za III kwartał obecne „konsensusowe” prognozy mówią o wzroście zysku na akcję indeksu S&P 500 o 9–10 proc. w tym roku i 11–12 proc. w przyszłym. Sęk w tym, że indeks jest już 25 proc. na plusie od początku roku.

Powyborcza euforia

Z każdej strony słychać o domniemanych wielkich korzyściach z nadchodzącej prezydentury Trumpa, co może okazać się niebezpieczne.

Zyskom z polskich akcji pomaga element długoterminowy, a cykliczny – zaczął szkodzić

W połowie roku polskie indeksy giełdowe mocno oderwały się w górę od rosnących w stabilnym tempie długoterminowych linii trendu (regresji). Ostatnie miesiące przyniosły korektę – na razie tylko częściową – tego odchylenia.

Bariera wysokich wycen?

Bieżący rok na Wall Street zdecydowanie wymyka się klasycznemu wzorcowi sezonowemu i politycznemu.

GPW i Wall Street. Kiedy znikną te męczące analogie?

Listopad powinien pokazać, czy indeksom na GPW i Wall Street uda się przekreślić utrzymujące się od miesięcy podobieństwo do ścieżek z końcówki 2007 czy też 2021 roku.

Październik miesiącem dolara

Być może nie widać tego na wykresie amerykańskiego wskaźnika S&P 500, ale kończący się październik na niektórych rynkach jednak wywiązał się z roli miesiąca słynącego z podwyższonej zmienności.

Projekcje słabe dla drogiego i silnie skoncentrowanego S&P 500, ale nie dla amerykańskich akcji jako takich

Wysokie wskaźniki P/E, a wg najnowszego modelu Goldmana Sachsa również ekstremalnie silna koncentracja rynkowa, wróżą mizerne stopy zwrotu z S P 500 w kolejnej dekadzie. Projekcje znacznie poprawiają się, gdy wychodzimy poza sztywne ramy tego indeksu.

Inaczej niż przed rokiem

Bliskość wyborów w USA na razie nie wywołała szczególnych turbulencji na Wall Street, wbrew tradycyjnym prawidłowościom.