Prób wyłudzenia kredytów jest coraz więcej
Liczba prób wyłudzeń kredytów rośnie w szybkim tempie. W II kwartale odnotowano ich aż 3229. Dotychczasowy rekord z I kwartału 2024 r. (3068 prób) – takich liczb jeszcze do tej pory nie notowano (raport infoDOK jest publikowany od 16 lat) – został pobity o 5 proc. Warto jednak zauważyć, że w I kwartale pobity został z rekord IV kwartału 2023 r. (2739 prób), i to aż o 12 proc.
Klienci lubią promocje
A teraz skąd przypuszczenie, że oprocentowania mogą pójść w górę? Zacznijmy od przyczyn promocyjnych ofert. BNP Paribas nie ukrywa, że chodzi o akwizycję klientów: bank nie potrzebuje zwiększać płynności. Co więcej – akwizycję aktywnych klientów. Dlatego żeby zarobić co miesiąc 8 proc., trzeba się wykazać comiesięcznym wpływem na ROR w wysokości min. 1000 zł i wykonaniem co najmniej czterech transakcji kartą w miesiącu. W mBanku wymagane jest założenie eKonta przez selfie albo e-dowód w promocji „Zyskaj premie z eKontem do usług II”. A warunki promocji to wpływy min. 1000 zł przez trzy miesiące i po osiem transakcji miesięcznie. Citibank wymaga płatności za minimum 300 zł i wpływu na konto osobiste co najmniej 2 tys. zł.
Idąc dalej: dwie najlepsze propozycje mają promocyjne oprocentowanie do kwoty 25 tys. zł. Większość z pierwszej dziesiątki – do 100 tys. zł. To na pewno więcej niż propozycje lokat terminowych. A klientom promocyjne propozycje się podobają. Świadczy o tym sukces oferty BNP Paribas. – W okresie pierwszych dwóch tygodni oferta spotykała się z bardzo dużym zainteresowaniem, a wyniki są zgodne z naszymi oczekiwaniami – mówi Aldona Skarbek-Jakubowska, odpowiadająca za ofertę produktów i usług dla klientów w Banku BNP Paribas. – Dołączają do nas aktywni klienci, którzy jednocześnie korzystają z szerokiej gamy innych produktów, a nie tylko z konta oszczędnościowego. Cieszy mnie, że doceniają nasze rozwiązania, a przy tym chwalą również serwis w naszych placówkach, o czym świadczy rosnący NPS transakcyjny (transakcyjny Net Promoter Score (tNPS) mierzy postrzeganie przez klientów transakcji z firmą, na przykład zakupy online lub interakcje z obsługą klienta – red.), a także opinie w Google’u, które bacznie obserwujemy – dodaje.
Oczekiwanie na kredyty
Czy banki są zainteresowane lokatami terminowymi? Teoretycznie tak, bo mogą nimi finansować akcję kredytową. Praktycznie wolą konta oszczędnościowe, choć zaliczane są one do depozytów bieżących. Tymczasem trwałość rachunków oszczędnościowych jest większa, tzw. osad utrzymuje się dłużej. Lokata terminowa może zostanie odnowiona, a może nie. Dlatego też to konta oszczędnościowe są lepszą dla banków podstawą finansowania kredytów. A te rosną. W końcu czerwca zadłużenie gospodarstw domowych w bankach wynosiło 788,49 mld zł i było o 4,26 mld zł, 0,5 proc. wyższe niż miesiąc wcześniej oraz o 11,19 mld zł, tj. 1,4 proc., wyższe niż przed rokiem. W maju roczna dynamika kredytów wynosiła 0,5 proc. – Zazwyczaj przyjmuje się, że kredyty w tej grupie klientów w czerwcu rosną. Tak jednak nie było w dosyć specyficznym ostatnim roku. Obserwowany tym razem wyraźny wzrost może oznaczać stopniowy powrót skłonności ludności do korzystania z kredytów (mimo wysokich stóp, ale przy poprawiającej się koniunkturze). Trzeci miesiąc z rzędu notowana jest dodatnia roczna dynamika kredytów – mówi Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej.
Bankom potrzeba klientów zaciągających kredyty, a szerzej – zostawiających swoje pieniądze nie za procent, ale na opłaty i prowizje. Promocje mają takich klientów przyciągać. I nie powinny być zbyt drogie – stąd konta oszczędnościowe z wynoszącym 25 tys. zł progiem, powyżej którego oprocentowanie jest znacznie niższe, czy dobrze oprocentowane lokaty terminowe z maksymalnym wkładem rzędu 25 czy 50 tys. zł. Przy takich ograniczeniach można sobie na wypłatę wyższych odsetek pozwolić. Skoro zatem pojawiła się już oferta na 8 proc., dlaczego niby konkurencja nie miałaby zaoferować więcej? ING BSK znany jest z tego, że preferuje swoje OKO ponad lokaty terminowe. Może to właśnie ten bank zdecyduje się porzucić 6 proc. na rzecz wyższej wypłaty?