Jak zauważa prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, kursy złotego i głównych walut – euro, dolara, franka szwajcarskiego oraz funta – pozostają nadal stabilne, na poziomach sprzyjających obniżaniu inflacji CPI r./r. – RPP dopuszcza możliwość obniżki stopy bazowej – teraz 6,75 proc. – przed końcem roku i w zasadzie wyklucza możliwość podwyżki, pomimo że inflacja jest nadal wysoka, a realna stopa bazowa NBP i realne stopy od depozytów bankowych silnie ujemne – stwierdza profesor.
– Inflacja CPI r./r. spada w Polsce znacząco, ale jest nadal mniej więcej dwa razy wyższa niż średnio w strefie euro, UK i USA. To uzasadnia informację GUS dotyczącą nastrojów konsumenckich w oparciu o oceny obecnej i przyszłej sytuacji finansowej gospodarstw domowych. Warto pamiętać, że dojście do celu inflacyjnego (2,5 proc.) jest możliwe w Polsce dopiero w roku 2025 lub nawet 2026, podczas gdy dojście do celu (2 proc.) w strefie euro już w roku 2024. – podkreśla prof. Stanisław Gomułka.
Widoczna dezinflacja
Jak wynika z cyklicznego badania pt. „Bieżące lęki i obawy Polaków”, ponad 90 proc. respondentów obawia się konkretnych sytuacji, które potencjalnie mogą wystąpić w najbliższym czasie. Obecnie przeszło 45 proc. ankietowanych czuje strach przed inflacją i utratą wartości pieniądza. Jak zaznacza ekonomista Marek Zuber, pod koniec ubiegłego roku inflacja rosła. Nie było pewności, kiedy dojdzie do szczytu. Teraz ciągle jest bardzo wysoka, ale w ostatnich miesiącach zaczęła spadać. I to element nieco uspokajający ludzi. Według eksperta widać wyraźnie, że spora część społeczeństwa nie uwierzyła w słowa prezesa NBP oraz rządu. Z ich strony pojawiały się zapewnienia, że wszystko jest pod kontrolą. Wyniki badania pokazują, że Polacy myślą zupełnie inaczej.
Biorąc pod uwagę listę 33 lęków i obaw, 45,2 proc. Polaków wciąż boi się inflacji i utraty wartości pieniądza (pod koniec ub.r. – 50,8 proc.). Michał Pajdak, jeden ze współautorów badania z platformy ePsycholodzy.pl, podkreśla, że mimo lekkiego spadku wyników inflacja wciąż jest dominującym lękiem w naszym kraju. Ona wpływa na dyskomfort, nie tylko w sferze ekonomicznej. Zmusza rodaków do podejmowania niepopularnych decyzji, ograniczania wydatków i przyczynia się do znacznego spadku komfortu życia.