Do 2019 r. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo powinno zwiększyć wydobycie gazu do zdecydowanie powyżej 8 mld m sześc. – przekonywał podczas posiedzenia sejmowej komisji skarbu Mikołaj Budzanowski, szef resortu skarbu. – To jest możliwe, jeśli wszystkie koncesje konwencjonalne i niekonwencjonalne będą zagospodarowane – dodał.
W ubiegłym roku PGNiG wydobyło 4,3 mld m sześc. błękitnego paliwa. Jeśli zatem postulat MSP zostanie spełniony, to grupa podwoi krajową produkcję. Jak do tego dojdzie? Budzanowski przekonywał, że przede wszystkim konieczna jest intensyfikacja poszukiwań. Z tego powodu PGNiG podpisało niedawno umowę o współpracy ze spółkami energetycznymi i KGHM. W ramach kolejnych porozumień PGNiG ma się podzielić koncesjami z innymi podmiotami, w tym zwłaszcza ze spółkami Skarbu Państwa. – Takie rozmowy z innymi potentatami z sektora paliwowo-gazowego są prowadzone – stwierdził Budzanowski.
Przed sejmową komisją stanęła również Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG. Podała, że w tym roku na poszukiwanie i wydobycie węglowodorów grupa przeznaczy 1,1 mld zł. Jej zdaniem w ciągu trzech lat wydobycie własne w grupie wzrośnie do 6,2 mld m sześc. rocznie (razem z realizowanym na szelfie norweskim).
Dwie spółki na GPW
Piotrowska-Oliwa przypomniała, że w 2013 r. na warszawskiej giełdzie zadebiutują dwie firmy zależne. Chodzi o PGNiG Poszukiwania oraz PGNiG Technologie. Pierwsza z nich zajmuje się m.in. wykonywaniem odwiertów przy poszukiwaniach ropy i gazu, a druga buduje gazociągi i inną infrastrukturę do wydobycia i przesyłu tego surowca. Obie powinny zadebiutować na GPW w przyszłym roku, z tym że jako pierwsze do obrotu będą wprowadzone akcje PGNiG Poszukiwania.
Akcje EuRoPol Gazu
Prezes PGNiG liczy, że do końca września przeprowadzona zostanie wycena 4 proc. akcji EuRoPol Gazu, do którego należy polski odcinek gazociągu jamalskiego (jest nim transportowany surowiec z Rosji do Polski i Niemiec). Pakiet ten należy do Gas Tradingu, w którym udziały ma m.in. Aleksander Gudzowaty. Piotrowska-Oliwa dodała, że zarząd jest zdeterminowany, by zakup tego pakietu zamknąć jak najszybciej. Udziały ma objąć PGNiG i Gazprom. Po transakcji będą miały po 50 proc. w kapitale EuRoPol Gazu.