Problemy europejskiej gospodarki spowodowane wojną w Ukrainie i przerwaniem łańcuchów dostaw zbytnio nie zaszkodziły polskim eksporterom. Jak podał w środę GUS, ubiegłoroczna wartość zagranicznej sprzedaży polskich towarów wyniosła 343,8 mld euro i w porównaniu z 2021 r. zwiększyła się o 19,3 proc. W jeszcze większym stopniu wzrósł polski import, który sięgnął 363,7 mld euro. W rezultacie bilans naszej wymiany handlowej z zagranicą wyraźnie się pogorszył. O ile na koniec 2021 r. ujemne saldo wynosiło 1,5 mld euro, o tyle w roku ubiegłym zwiększyło się do 19,8 mld euro.
Handlujemy głównie z krajami Unii Europejskiej, do których w ubiegłym roku trafiło trzy czwarte polskiego eksportu o wartości 259,9 mld euro, z czego 202,5 mld euro wart był eksport do państw strefy euro. O ile sprzedaż polskich towarów rosła także w krajach rozwijających się oraz w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, o tyle w tej ostatniej wzrost rok do roku okazał się najsłabszy, sięgając jedynie 2,6 proc., do poziomu 16,8 mld euro.
Najważniejszym rynkiem dla polskich eksporterów niezmiennie pozostają Niemcy, do których wysłaliśmy towary za 95,6 mld euro. W ubiegłym roku udział tego kraju nieznacznie jednak zmalał – do 27,8 proc. z 28,8 proc. rok wcześniej. Na drugim miejscu znalazły się Czechy, do których eksport wzrósł o prawie jedną trzecią, do 22,7 mld euro. Trzecim odbiorcą polskiego eksportu była w zeszłym roku Francja: sprzedaż do tego kraju wyniosła 19,7 mld euro, rosnąc rok do roku o 18,9 proc.
W przypadku żadnego z głównych partnerów eksportowych Polski eksport nie zmalał, a według GUS największą dynamikę miał w przypadku Ukrainy, rosnąc o 55,1 proc., do 9,7 mld euro. Dużo większą sprzedaż na zagranicznych rynkach odnotowaliśmy także w USA (o 34,7 proc., do 10,3 mld euro) oraz Słowacji (34,2 proc., do 9,9 mld euro).
W ubiegłorocznych obrotach, w porównaniu z 2021 r., wyniki poprawiły się we wszystkich sekcjach towarowych zarówno w eksporcie, jak i w imporcie. W tym pierwszym największy wzrost dotyczył paliw, smarów i materiałów pochodnych (o 122,2 proc.). O prawie jedną trzecią zwiększył się eksport żywności, o blisko jedną czwartą – chemii i produktów pokrewnych. W imporcie największy wzrost dotyczył m.in. paliw, olejów, żywności, chemikaliów, napojów i tytoniu.