Start-upy nad Wisłą wreszcie wyjdą z dołka

Co trzeci dolar inwestowany przez fundusze venture capital trafia dziś na świecie do firm rozwijających projekty SI. Technologia ta stała się motorem napędowym finansowania innowacji. W Polsce rynek rozrusza szeroki strumień unijnych pieniędzy.

Publikacja: 28.10.2024 06:00

Fot. shutterstock

Fot. shutterstock

Foto: U-STUDIOGRAPHY DD59

Czy kryzys na rynku finansowania młodych, innowacyjnych spółek jest już za nami? Tak sądzą analitycy CB Insights, którzy zwracają uwagę, iż okres gwałtownego spadku inwestycji wysokiego ryzyka, jaki nastąpił po zawrotnych wzrostach z 2021 r., ustąpił miejsca „umiarkowanym kwartalnym wahaniom”.

CB Insights w swoim raporcie podkreśla jednak, że chłodną kalkulację funduszy VC, które w ostatnich kwartałach niechętnie sięgały głębiej do kieszeni, zaczyna przysłaniać ekscytacja sztuczną inteligencją. Technologia ta stała się główną siłą napędową branży venture capital – szacuje się, iż jeden na trzy dolary pompowane do świata start-upów trafia teraz właśnie do przedsięwzięć SI. Eksperci dziś nie są w stanie jeszcze ocenić, czy to efekt trzeźwego osądu, czy konsekwencja spekulacyjnej bańki, ale fakty są takie, że w miarę jak stopy procentowe spadają – popyt na ryzykowne aktywa rośnie. „Można spodziewać się, iż w nadchodzących miesiącach start-upy zajmujące się sztuczną inteligencją staną się przedmiotem zainteresowania coraz większej liczby inwestorów” – prognozują analitycy CB Insights.

SI kołem zamachowym

Z pewnością to dobra wiadomość dla start-upów. Choć branżę SI zdominowały podmioty z Doliny Krzemowej, to trend odczują również firmy w naszym kraju, a ów boom pozwoli innowacyjnym spółkom wyjść wreszcie z wielomiesięcznego dołka.

Nie jest jednak tak, że kryzys się skończył, a teraz czeka nas inwestycyjna fala. O tym, że sytuacja nie jest czarno-biała, świadczą dane. Globalny poziom finansowania VC w III kwartale uplasował się na pułapie, z jakim mieliśmy do czynienia w latach 2016/2017. Nadal kurczy się także wolumen transakcji. Cieszy natomiast, że rośnie ich wartość. Dotychczas, w 2024 r., średnia wartość transakcji wynosiła 13,9 mln USD (w porównaniu z 12 mln USD w 2023 r.). Oczywiście obraz zniekształcają nieco nad wyraz duże rundy, jak choćby ta z udziałem Safe Superintelligence, czyli start-upu założonego raptem w czerwcu przez współtwórcę OpenAI Ilyę Sutskevera (do spółki, która liczy ledwie dziesięciu pracowników, trafił miliard dolarów).

Analizy pokazują, że poza projektami SI pieniądze z funduszy VC trafiają również do fintechów (13 proc. inwestycji w III kwartale), spółek sektora tzw. retail tech (8 proc.) czy firm technologicznych działających w branży zdrowia (6 proc.).

Czytaj więcej

Siedem na dziesięć firm zwiększa inwestycje w generatywną SI ze względu na odniesione korzyści

Inne spojrzenie na kierunki finansowania VC proponuje firma Accel. Ta ocenia, że kluczowy strumień inwestycji płynie do start-upów zajmujących się chmurą obliczeniową (przede wszystkim w USA, Europie i Izraelu). Co więcej, ocenia ona, że w br. to wsparcie zwiększy się aż o 27 proc. w ujęciu rok do roku. I właśnie w tej kategorii (cloud computingu) Accel widzi liderującą kategorię projektów, jaką są przedsięwzięcia SI. Według inwestorów start-upy zajmujące się generatywną sztuczną inteligencją pozyskują 40 proc. całości kapitału wysokiego ryzyka, który trafia do podmiotów zajmujących się chmurą. Philippe Botteri, partner w Accel, mówi wprost: budżety IT przedsiębiorstw przesuwają się w kierunku SI.

Jego zdaniem dodatkowo rosną one o kilka procent w skali roku. – Część z tego to budżety przeznaczone na generatywną sztuczną inteligencję, tworzenie nowych aplikacji, testowanie tych nowych technologii – wylicza Botteri w rozmowie z CNBC.

Problem w tym, że pieniądze, które płyną do branży SI, nie trafiają wcale do morza start-upów zajmujących się tą technologią. Według najnowszego raportu Euroscape’a sześć największych firm z sektora genAI z USA, Europy i Izraela odpowiadało w br. w sumie aż za mniej więcej dwie trzecie finansowania zebranego przez wszystkie podmioty tego typu.

Największe start-upy zgarniają pulę

Badania pokazują, że aktywność transakcyjna VC pozostaje w przeważającej mierze skupiona na podmiotach już o ugruntowanej pozycji. I tu znów warto spojrzeć na rynek SI. W latach 2023–2024 firma OpenAI pozyskała 18,9 mld USD, przejmując lwią część finansowania VC, które trafiło do amerykańskich firm z tej branży. Anthropic pozyskał drugą co do wielkości kwotę wśród amerykańskich start-upów genAI, wynoszącą 7,8 mld USD. Z kolei spółka xAI Elona Muska znalazła się na trzecim miejscu. W Europie największe kwoty finansowania trafiły do ​​brytyjskiego Wayve, francuskiego Mistrala i niemieckiej Aleph Alphy.

Accel szacuje, iż globalnie dwa na trzy dolary trafiające od inwestorów do firm zajmujących się genAI przypada na spółki opracowujące tzw. modele fundamentalne, na których opiera się większość dzisiejszych narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji.

Warto także zwrócić uwagę na inny aspekt – SI tworzy więcej jednorożców niż jakikolwiek inny sektor. Wedle CB Insights w III kwartale ponad połowa nowych innowacyjnych spółek, których wycena przebiła 1 mld USD, to firmy SI (od inteligentnej robotyki humanoidalnej, jak Skild AI, po narzędzia do budowania świata 3D, jak World Labs).

Polski rynek czeka odwilż

Poprawa atmosfery na rynku VC odczuwalna jest również nad Wisłą. Tu też napędem są projekty SI, choć rynek dodatkowo rozruszać ma szeroki strumień unijnych pieniędzy. PFR Ventures podpisało pierwsze cztery umowy z zespołami zarządzającymi funduszami wysokiego ryzyka w ramach programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG). Będą dysponować one kapitałem o łącznej wartości ponad 250 mln zł (z czego wkład PFR Ventures to ok. 200 mln zł).

FENG – jeden z głównych programów w ramach nowej polityki spójności na lata 2021–2027, z budżetem prawie 8 mld euro – ma pomóc wrócić branży VC na ścieżkę wzrostu po trwającej wiele kwartałów zapaści. Wyjście z inwestycyjnego dołka wydaje się zatem już tylko kwestią czasu. Zresztą ten proces poprawy otoczenia start-upowego w Polsce już widać. W III kwartale do innowacyjnych firm trafiło 506 mln zł. Średnia kwartalna wartość inwestycji VC wzrosła o 14 proc. względem 2023 r. W sumie po trzech kwartałach strumień finansowania sięgnął prawie 1,58 mld zł (uwzględniają tzw. transakcje outliers, o nadzwyczaj wysokich wartościach). Dla porównania w tym czasie rok wcześniej było to nieco ponad 1,29 mld zł.

Co ważne, przybywa dużych rund. Przykładem może być start-up Oxla (stworzył zaawansowaną analityczną bazę danych), który zebrał 11 mln USD już na etapie zalążkowym (z ang. seed). Transakcja poprowadzona przez amerykański fundusz TQ Ventures, przy udziale węgierskiego Lead Ventures oraz polskich 4Growth i Warsaw Equity Group, robi wrażenie – to bowiem jedna z najwyższych rund „seed” w ostatnim czasie nie tylko w naszym kraju, ale w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Imponujące wsparcie otrzymał również inny rodzimy projekt – Authologic. Do tej platformy cyfrowej weryfikacji tożsamości w ubiegłym tygodniu popłynęło 8,2 mln USD. Pieniądze wyłożyły OpenOcean, Y Combinator, Peak Capital oraz SMOK Ventures.

Firmy
Siedem na dziesięć firm zwiększa inwestycje w generatywną SI ze względu na odniesione korzyści
Firmy
Mirbud zacieśnia więzy z Torpolem
Firmy
Menzten i same złe wiadomości. Prezes rozczarowany wynikami
Firmy
Inwestorzy znów głębiej sięgają do kieszeni
Firmy
Dług i koszty pod kontrolą Forte
Firmy
Rynek odwrócił się od akcji Asbisu