Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 09.04.2025 01:58 Publikacja: 06.03.2025 06:00
Foto: AdobeStock
Zespół badaczy zajmujących się sztuczną inteligencją i medycyną skupiony w Ataraxis AI wieszczy rewolucję. Spółka założona przez Jana Witowskiego i Krzysztofa Gerasa, która wykorzystuje sztuczną inteligencję do diagnostyki nowotworowej, wskazuje, że Ataraxis Breast – jej platforma predykcyjna dla raka piersi – okazała się o 30 proc. dokładniejsza od obecnych rozwiązań. Nowatorska technologia ma wejść do użytku klinicznego wiosną, na początku w Stanach Zjednoczonych.
O tym, że nie są to czcze przechwałki start-upu, może świadczyć fakt, że przy technologii wykrywającej wzorce chorobowe niedostrzegalne dla dotychczasowych metod Polacy współpracują z Yannem LeCunem, laureatem Nagrody Turinga. Ten francusko-amerykański informatyk, wiceprezes i główny naukowiec zajmujący się sztuczną inteligencją w koncernie Meta, określany jako jeden z „ojców chrzestnych AI”, został doradcą spółki, a jednocześnie uczestniczył w budowie modelu AI, który jest silnikiem napędzającym całą zaawansowaną technologię diagnostyczną Ataraxis.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Działania spółki mające na celu poprawę rentowności jej podstawowego biznesu zaczynają przynosić pozytywne efekty.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Średnia cena docelowa z rekomendacji dla tegorocznego debiutanta implikuje 21-proc. pole do zwyżki. Motorem napędowym dla biznesu są rozwój organiczny i przejęcia. Najnowsza inwestycja wpisuje się w ten scenariusz.
Tegoroczny debiutant kupił za 23 mln zł pakiet większościowy firmy Eurodiagnostic, zajmującej się badaniami obrazowymi. To segment, na który Diagnostyka ma duży apetyt.
Podczas poniedziałkowej sesji akcje biotechnologicznej spółki zanurkowały o ponad 17 proc. Kurs pogrążyły najnowsze wieści ze spółki.
Naszym celem jest osiągnięcie pozycji jednego z regionalnych liderów branży. Z pewnością zadbamy o to, by w oczach inwestorów nie stać się „nudną” firmą z sektora med-tech. Zapowiedziane rozdzielenie działalności Synektika do niezależnych spółek pozwoli inwestorom na odrębną, rzetelną wycenę, uwzględniającą potencjał każdej z nich. Sądzę, że w konsekwencji będzie to prowadzić do zwiększenia wartości obu spółek – mówi Cezary Kozanecki, prezes Synektika, laureat nagrody „Parkietu” Byki i Niedźwiedzie 2025 w kategorii prezes roku.
Wyniki kwartalne Neuki nie sprostały oczekiwaniom rynku. W godzinach przedpołudniowych czwartkowej sesji akcje spółki traciły nawet blisko 6 proc.
PZU, wbrew negatywnym trendom, mocno eksploruje rynek innowacyjnych spółek – i to nie tylko w Polsce. Uruchomił z nimi niemal 50 nowatorskich projektów, które dały dodatkowy napęd. Teraz chwali się efektami.
Innowacyjne firmy na wczesnym etapie rozwoju miały w minionym roku kłopot z pozyskaniem kapitału, ale – wedle zapowiedzi PFR – rok 2025 przyniesie długo oczekiwane ożywienie. Eksperci wieszczą, że inwestycje przebiją pułap 3 mld zł.
Brakuje pieniędzy na innowacje – aż 56 proc. start-upów wskazuje, że pozyskanie finansowania jest dziś bardzo trudne. Niemal co piąta spółka wini inwestorów, którzy ostro tną wyceny.
Zachęty dla inwestorów oraz współpraca BGK, funduszy VC i banków przy finansowaniu młodych firm – tak rząd chce rozkręcić rodzimy rynek start-upów. Pomysły budzą jednak kontrowersje.
Co trzeci dolar inwestowany przez fundusze venture capital trafia dziś na świecie do firm rozwijających projekty SI. Technologia ta stała się motorem napędowym finansowania innowacji. W Polsce rynek rozrusza szeroki strumień unijnych pieniędzy.
Rynek start-upów w Polsce wraca na ścieżkę wzrostu. Wychodzenie z trwającej wiele kwartałów zapaści w finansowaniu innowacyjnych spółek może jednak jeszcze potrwać.
Kryzys na rynku finansowania młodych spółek technologicznych wreszcie odpuszcza, a inwestorzy zaczynają chwytać wiatr w żagle. Motorem napędowym poprawy są liczne projekty SI, a wkrótce branżę dodatkowo rozkręci strumień pieniędzy z unijnego funduszu FENG.
J.D. Vance, republikański kandydat na wiceprezydenta, robił interesy w branży venture capital. Coraz więcej potentatów z Doliny Krzemowej wpłaca pieniądze na kampanię Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas