Przypomnijmy, że w jednym z projektów uchwał na walne zgromadzeniem Enei 30 stycznia 2024 r. czytamy o zgodzie na dochodzenie roszczeń ws. poniesionych strat w efekcie wydania polecenia o rozpoczęciu pracy przy budowie Elektrowni węglowej Ostrołęka C w 2018 r. Projekt nie miał wówczas zapewnionego – zdaniem NIK – finansowania inwestycji, co spowodowało rozpoczęcie budowy w warunkach wysokiego ryzyka jej niedokończenia. Spółka dochodzi roszczeń w łącznej wysokości ponad 656 mln zł.
Pozew został złożony przeciwko: Mirosławowi Kowalikowi (ówczesny prezes spółki, obecnie prezes Westinghouse Polska), Piotrowi Adamczakowi, Zbigniewowi Piętce, Piotrowi Olejniczakowi, Stanisławowi Hebdzie, Romanowi Stryjskiemu, Pawłowi Koroblowskiemu, Ireneuszowi Kulce, Pawłowi Jabłońskiemu (w 2018 r. wiceszef rady nadzorczej Enei, później wiceminister spraw zagranicznych w rządzie PiS, a obecnie poseł wybrany z listy PiS) oraz Towarzystwu Ubezpieczeń Wzajemnych PZUW.
Czytaj więcej
Walne zgromadzenie spółki Enei zaplanowano na 30 stycznia 2024. W jednej z uchwał czytamy, że ma dojść do zmian w składzie Rady Nadzorczej. Zmieniony ma być także statut spółki. Zarząd Enei chce dochodzić swoich praw w związku ze stratami w efekcie fiaska budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce.
Pozwy w ostatniej chwili
Enea – jak się dowiadujemy – przygotowała projekty uchwał w ostatnim możliwym momencie, bowiem 28 grudnia br. sprawa wobec osób, które podjęły te decyzje w 2018 r. uległyby przedawnieniu, a konsekwencje za niepodjęcie działań – mimo raportu pokontrolnego NIK – mogły spaść na obecnie piastujących członków zarządu spółki w tym prezesa Pawła Majewskiego. Przygotowanie tych projektów uchwał zbiegło się w czasie z wnioskiem Ministerstwa Aktywów Państwowych o zmiany w radzie nadzorczej spółki.
Enea na nasze pytanie tłumaczy jedynie, że „dochodzenie ww. roszczeń stanowi realizację rekomendacji Najwyższej Izby Kontroli zawartej w wystąpieniu pokontrolnym NIK z 29 czerwca 2021 r."