Lokaty bankowe. W tym roku deponenci nie mają szans wyjść na plus

Inflacja, mimo spadku w lutym, nie odpuści i za chwilę będzie dwucyfrowa. Podwyżki oficjalnych stóp procentowych i idące za nimi oprocentowanie depozytów tylko spowolnią spadek realnych stóp procentowych.

Publikacja: 16.03.2022 21:00

Lokaty bankowe. W tym roku deponenci nie mają szans wyjść na plus

Foto: Adobe Stock

Inflacja konsumencka spadła w lutym do 8,5 proc. rok do roku, gdy pojawiły się nowe elementy tarczy antyinflacyjnej. Czy to oznacza miód na serca deponentów – spadająca inflacja i rosnące oprocentowania depozytów? Nic z tego. Inflacja ma wzrosnąć do 10 proc. rok do roku w marcu z powodu presji na wzrost cen benzyny i żywności. Inflacja CPI może wynieść średnio 10 proc. w 2022 r., pomimo rządowych środków, by ją okiełznać – podkreślają analitycy ING BSK.

Przypominają, że marcowemu raportowi o inflacji towarzyszy zawsze coroczna aktualizacja wag koszyków CPI. Według GUS udział żywności zmniejszył się – wzrósł w czasie pandemii – ponieważ konsumenci nie jedli w domu tak często, jak podczas pandemii. Jednocześnie gospodarstwa domowe wydawały więcej na usługi, a mianowicie transport oraz hotelarstwo i wypoczynek w miarę poprawy mobilności. Nieznacznie wzrósł również udział wydatków na utrzymanie domu. – Uwzględniając nowe wagi koszyków, szacujemy, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wzrosła w lutym do 6,7 proc. z 6,2 proc. w styczniu i 5,3 proc. w grudniu – stwierdzili.

– Wysoka i trwała inflacja to wiadomość niekorzystna zarówno dla zadłużonych, którzy muszą liczyć się z dalszym wzrostem rat, jak i dla posiadaczy oszczędności, którym trudno będzie znaleźć sposób obrony przed utratą realnej wartości kapitału – podkreśla Tomasz Rzeski, Country Sales Manager Oddziału Inbank w Polsce.

Pewnym pocieszeniem dla posiadaczy lokat terminowych jest fakt, że perspektywa przedłużającego się okresu podwyższonej inflacji sugeruje, że trwający cykl podwyżek stóp procentowych będzie kontynuowany. – W 2022 r. stopa referencyjna wzrośnie powyżej 5 proc. W przyszłym roku spodziewamy się dalszych podwyżek przy nowej fali wydatków fiskalnych, zarówno w kraju, jak i w Europie – prognozują przedstawiciele ING BSK.

Stopy czy inflacja?

Ale pocieszenie to wielkie nie jest. – Najnowszy „Raport o inflacji" autorstwa analityków Narodowego Banku Polskiego może budzić obawy posiadaczy oszczędności. Z wysoką, choć stopniowo obniżającą się inflacją będziemy mieć do czynienia także w kolejnych latach. Sytuację deponentów poprawiają podwyżki stóp procentowych. W wyniku ostatniej decyzji RPP realna stopa procentowa wynosi minus 5,7 proc., podczas gdy w strefie euro sięga minus 6,3 proc. – zauważa Tomasz Rzeski. Pytanie, kto będzie szybszy: inflacja czy podwyżki stóp procentowych. Przedstawiciel Inbanku podkreśla, że z analiz NBP wynika, iż w najbliższym czasie czeka nas jeszcze większa presja. W kolejnych kwartałach tempo wzrostu cen zwiększy się, w trzecim kwartale tego roku sięgając nawet 12,1 proc.

I zauważa, że wysoka inflacja wymuszać będzie zaostrzanie polityki pieniężnej przez główne banki centralne świata. – W Polsce proces ten ma bardzo wysoką dynamikę. Od października ubiegłego roku główna stopa procentowa NBP wzrosła z 0,1 do 3,5 proc., do poziomu najwyższego od lutego 2013 r. W ślad za tym stawki WIBOR, od których zależne jest oprocentowanie kredytów, skoczyły w przypadku terminu trzymiesięcznego z około 0,2 do 4,2 proc., a sześciomiesięcznego z 0,25 do 4,6 proc. – wylicza Tomasz Rzeski.

Oprocentowanie lokat w bankach również się zwiększa, ale wolniej. – Najsłabiej wygląda to w największych instytucjach finansowych, które mają dużą bazę depozytową oraz nadmiar wolnych środków. W mniejszych i bardziej nowoczesnych, charakteryzujących się niższym poziomem kosztów działania bankach podwyżki oprocentowania są bardziej odważne – zauważa przedstawiciel Inbanku.

Problem w tym, że najszybciej idą w górę oprocentowania lokat promocyjnych i promocyjnych okresów na kontach oszczędnościowych. W większości przypadków limity są niewielkie – na ogół 10 tys. zł. Potem obowiązują oprocentowania standardowe. A te jeszcze często wynoszą zaledwie 0,01 proc.

4 proc. w 2023 r.

Ale prognozy są w miarę optymistyczne. Oprocentowanie depozytów w Polsce ma wynieść 3 proc. do końca tego kwartału, zgodnie z globalnymi modelami makro Trading Economics i oczekiwaniami analityków. – Zgodnie z naszymi modelami ekonometrycznymi w perspektywie długoterminowej oprocentowanie depozytów w Polsce ma w 2023 r. wynieść około 4 proc. – przewidują analitycy Trading Economics. Z ich wyliczeń wynika, że oprocentowanie depozytów w Polsce od 2001 do 2022 r. wynosiło średnio 2,15 proc., osiągając rekordowe 7,50 proc. w grudniu 2001 r. i rekordowo niskie 0 proc. w kwietniu 2020 r.

W styczniu (ostatnie dostępne dane NBP) średnie oprocentowanie nowych i renegocjowanych lokat złotowych wyniosło 1,02 proc. Od tego czasu Rada Polityki Pieniężnej dwukrotnie podniosła stopy procentowe. Średnie odsetki mogą już sięgać 1,5 proc.

Tymczasem ze względu na wojnę Polacy martwią się o oszczędności i szturmują kantory, a także zabezpieczają kapitał, kupując złoto. Widać to w sprzedaży tego kruszcu. Na początku marca w firmie Tavex wzrosła ona o 50 proc. w porównaniu z tygodniem, w którym rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę.

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny