Mimo obserwowanego od kilku tygodni odbicia na rynkach aktywów cyklicznych słabość zaczynają pokazywać surowce energetyczne, a to daje nadzieje, że największy od dekad kryzys energetyczny na świecie już znacząco się nie pogłębi. Zapotrzebowanie na energię ogranicza pogorszenie koniunktury i oszczędzanie jej źródeł przez odbiorców. Mierzące się z rosyjskim szantażem gazowym kraje UE zgodziły się ograniczyć zużycie gazu do końca marca o 15 proc. w porównaniu ze średnią z ostatnich pięciu lat.
Czy uda się opanować kryzys energetyczny?
Prym w oszczędzaniu wiodą Niemcy, którzy ze względu na słabą dywersyfikację dostawców i wykorzystanie gazu do ogrzewania niemal połowy domów są najbardziej podatni na scenariusz zakręcenia gazowego kurka przez Kreml. Nawet mimo oporu kartelu OPEC+ przed zwiększaniem wydobycia słabo zachowuje się rynek ropy, za której odmianę Brent znów płaci się poniżej 100 dol.
Zdaniem firmy doradczej Energy Aspects jej ceny mogą na razie dalej spadać, ale w miarę zbliżania się zimy tendencja ta zacznie się odwracać. Wszystko przez planowane przez USA na październik zakończenie uwalniania strategicznych rezerw ropy i wejście w życie unijnego embarga na dostawy z Rosji. Znacznie gorzej jest z gazem, bo losy serwisowanej turbiny pokazują, że Gazprom jest zdeterminowany destabilizować rynek przed zimą .
Czytaj więcej
Uszkodzony terminal eksportu LNG w amerykańskim Freeport szybciej od oczekiwań wznowi pracę na pełną skalę. Szybko rosnąca produkcja gazu w USA daje nadzieję Europie.
Przecenione metale i płody rolne
Ceny holenderskich kontraktów na surowiec utrzymują się od ponad dwóch tygodni w okolicach 200 euro za MWh, pułapu niewidzianego od paniki tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Na rynkach pozostałych surowców już od wiosny tendencja jest spadkowa.