Japońska agencja Kyodo podała dzisiaj, że japoński rząd mógłby zlecić tzw. przegląd mandatu banku centralnego, czego celem byłaby rewizja dotychczasowego celu inflacyjnego, co mogłoby doprowadzić do rewolucji w temacie dotychczasowej polityki monetarnej BOJ.
Na swoje źródła powołał się też Reuters dodając, że dotychczasowe zapisy uzgodnione w 2013 r. mogą być zmienione w kontekście wygasającego w przyszłym roku mandatu obecnego szefa BOJ. Wszystkie te plotki zostały zdementowane przez rzecznika japońskiego rządu, ale to nie zmienia faktu, że ten wątek będzie dalej podejmowany przez rynki finansowe - zwłaszcza w temacie programu tzw. kontroli krzywej rentowności (w kwestii jego większej elastyczności wypowiedział się w mediach jeden z byłych członków BOJ (Yamaguchi).
Jen jest dzisiaj jedną z najsilniejszych walut pośród G-10. Mocniejsza jest tylko szwedzka korona. Na szerokim rynku widać osłabienie dolara, co może mieć związek z nieznaczną poprawą sentymentu na giełdach (ostatnio to on dyktuje nastroje na rynkach walut). Co ciekawe nie przeszkodziły w tym "jastrzębie" wystąpienia dwóch przedstawicielek FED - Loretty Mester i Mary Daly. Wspólny mianownik ich komentarzy, to wyczulenie rynków na to, że nie powinny oczekiwać po FED obniżek stóp procentowych w 2023 r., gdyż pauza w zacieśnianiu, jaka będzie miała miejsce, może być długa.
Poniedziałkowy kalendarz makro jest ubogi. O godz. 10:00 poznaliśmy dane Ifo z Niemiec. Wskaźnik nastrojów w biznesie wzrósł w grudniu do 88,6 pkt. przy prognozie 87,4 pkt. Niemniej EURUSD już wcześniej odbił w górę po słabym zamknięciu w piątek wieczorem.
EURUSD - próba powrotu do kanału wzrostowego
W miniony piątek na fali nerwowości na rynkach akcji po "jastrzębich" komunikatach FED i ECB notowania EURUSD wybiły się dołem z widocznego kanału wzrostowego. Dzisiaj mamy próbę powrotu za sprawą lekkiej poprawy sentymentu na giełdach, oraz przyzwoitego odczytu Ifo z Niemiec.