- Uczestnicy transakcji, która ma wymiar wspólnotowy mogą złożyć do KE wniosek o zbadanie jej skutków przez kraj członkowski – jeżeli może wywierać ona znaczący wpływ na konkurencję w danym państwie. W takim przypadku Komisja może przekazać sprawę do narodowego organu antymonopolowego, który może wyrazić zgodę na ocenę skutków danej transakcji – podał UOKiK.
Tak stało się w przypadku planowanego mariażu między Grupą Canal+ i Grupą TVN oraz posiadanymi przez obie te firmy platformami cyfrowymi: Cyfra+ i „n'.
Grupy TVN i Canal+ chcą połączyć Cyfrę + z platformą "n". W joint venture, do której spółki wniosą połączone platformy „n" oraz Cyfra+ Canal+ będzie miał 51 proc. udziałów, TVN: 32 proc. a 17 proc. UPC.
Druga płaszczyzną transakcji ITI, TVN i Canal+ jest pośredni zakup samego TVN. Canal+ za 230 mln euro kupi od ITI 40 proc. udziałów w N-Vision, spółce kontrolowanej przez ITI i właścicielu Polish Television Holding, czyli – spółki-matki TVN posiadającej 51 proc. jej akcji (po pełnym rozwodnieniu). - Canal+ i ITI podpisały umowę akcjonariuszy zapewniającą Canal+ potencjalną ścieżkę przejęcia pełnej kontroli nad N-Vision w 3 lub 4 roku po zamknięciu transakcji – podały firmy.
Jak podaje UOKiK, w Polsce to pierwszy przypadek, w którym przedsiębiorca zawnioskował o przejęcie transakcji przez polski urząd antymonopolowy. - Jak pokazuje praktyka, przedsiębiorcy z pozostałych państw UE sporadycznie korzystają z tego przywileju. W latach 1990-2011 stało się tak jedynie w 67 sprawach na blisko 5 tys. transakcji zgłoszonych Komisji Europejskiej. Wszystkie z nich zostały przekazane urzędom krajowym i były przez nie rozpatrywane – podaje UOKiK.