Nasza giełda nadal w ogonie. Jak zacznie się ten tydzień?

Giełda w Warszawie wciąż zachowuje się dużo słabiej niż rynki na Zachodzie. Byki są w wyraźnej defensywie i tylko z zazdrością mogą popatrzeć na kolejne rekordy padające m.in. w Nowym Jorku.

Publikacja: 23.09.2024 08:40

Nasza giełda nadal w ogonie. Jak zacznie się ten tydzień?

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Psujek

Poprzedni tydzień na GPW kończył się w towarzystwie trzech wiedźm (wygasanie instrumentów pochodnych) i w mocnej czerwieni. Piątkowa strata 2 proc. oznaczała, że WIG20 był wśród najsłabszych indeksów na świecie. Również strata 2,4 proc. w skali całego tygodnia uplasowała go pod koniec zestawienia. Indeks znalazł się na poziomie 2280 pkt i ma tylko około 20 pkt zapasu nad dołkiem sprzed 1,5 tygodnia oraz 80 pkt nad dołkiem z sierpnia. Wydaje się, że jeśli nastroje wśród inwestorów z GPW się nie poprawią, to właśnie na obronie tych wsparć może być skupiona uwaga w najbliższym czasie.

Piątek był słabszy także dla rynków zachodnioeuropejskich – niemiecki DAX stracił 1,5 proc., podobnie jak francuski CAC40. Jednak sesję wcześniej pierwszy z nich pobił historyczny rekord, wychodząc po raz pierwszy powyżej 19 000 pkt, zaś w skali całego tygodnia zanotował wzrost o 0,2 proc. Indeks paryski tydzień kończył z zyskiem 0,4 proc. Dla porównania Londyn stracił przez tydzień 0,5 proc.

W piątek nieco opadł optymizm po pierwszej euforycznej reakcji na mocne cięcie stóp procentowych przez Fed. Tak też było w USA, gdzie S&P 500 i Nasdaq Composite spadły odpowiednio o 0,2 proc. i 0,4 proc. Cały tydzień miał jednak bardzo pozytywny bilans – „pięćsetka” zyskała łącznie 1,4 proc., a indeks spółek technologicznych 1,5 proc.

Nowy tydzień przynosi delikatną poprawę nastrojów, tak przynajmniej wskazują notowania kontraktów terminowych na indeksy w Europie Zachodniej i USA. Dziś nie było sesji w Tokio, a na innych rynkach w Azji przeważały lekkie zwyżki. Wśród danych makro dziś przed nami wstępne odczyty indeksów PMI w Europie i USA, natomiast u nas poznamy dane m.in. o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej.

Jak sytuację na rynkach przed startem sesji opisywali analitycy?

Inwestorzy czyszczą portfele przez IPO Żabki?

Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska

Piątek przyniósł topnienie czwartkowego optymizmu, w szczególności w Europie. Niemiecki DAX czy francuski CAC40 traciły w okolicy 1,50%. Powyższe nie wspierało również notowań na GPW, gdzie WIG20 stracił ponad 2,0%. Niemniej wydaje się, że głównym czynnikiem przewagi podaży wśród warszawskich blue chips był tak zwany dzień trzech wiedźm, czyli wygasanie w jednym czasie kontraktów terminowych oraz opcji i innych derywatów. W kuluarach mówi się także o powrocie prac nad IPO Żabki, co również mogło prowadzić do wyprzedaży akcji największych spółek, aby zrobić miejsce w portfelach na nową spółkę. Presja podaży miała miejsce również na średnich i mniejszych spółkach, przy czy tam spadki były nieco niższe w skali. Warto zwrócić uwagę na stabilność złotego w powyższym otoczeniu.

Dziś GUS opublikuje drugą część comiesięcznego zestawu danych o aktywności gospodarczej. Ekonomiści BNP Paribas prognozują, że sprzedaż detaliczna zwiększyła się w sierpniu o 3,6% r/r. Wsparciem dla wydatków konsumpcyjnych pozostają wciąż szybko rosnące nominalne dochody, co przy ograniczonej presji inflacyjnej zwiększa siłę nabywczą. Sądzą jednak, że gospodarstwa domowe większe środki przeznaczają obecnie przede wszystkim na usługi, a nie towary.

Jednocześnie ekonomiści BNP Paribas spodziewają się, że produkcja budowlano montażowa spadła przed miesiącem o 6,5% r/r. Niekorzystnie na roczną dynamikę prac budowlanych, wpłynął jeden dzień roboczy mniej niż przed rokiem. Spodziewają się, że aktywność w sektorze budowlanym będzie odbudowywała się w nadchodzących miesiącach, czemu sprzyjać będzie przede wszystkim zwiększony napływ funduszy unijnych. Stopniowe ożywienie widać też na rynku mieszkaniowym (wzrost liczby pozwoleń na budowę i rozpoczętych projektów), co także będzie wpływało korzystnie na poziom produkcji.

Dzień później GUS przedstawi finalne dane o stopie bezrobocia rejestrowanego w sierpniu. Według wstępnego szacunku Ministerstwa Pracy odsetek bezrobotnych wyniósł na koniec wakacji 5,0% (podobnie jak w lipcu). Na rynku pracy widać jednak pewne pogorszenie sytuacji. Ubiegłoroczne spowolnienie gospodarcze i umiarkowanie jak do tej pory ożywienie aktywności przekłada się na spadek zatrudnienia, choć póki co jego skala pozostaje ograniczona.

Trzy Wiedźmy zdołowały WIG20

Anna Tobiasz, DM BDM

Ostatnia sesja na GPW przebiegła pod dyktando niedźwiedzi i w dużej mierze odpowiadała za tygodniowe stopy zwrotu. Negatywne nastroje zostały spotęgowane efektem trzech wiedźm, czyli wygasaniem kontraktów terminowych na indeks WIG20, opcje i inne instrumenty pochodne. Szczególnie spektakularna była końcówka sesji. Do godz. 16:30 obroty na WIG20 wynosiły 1,88 mld PLN, z kolei na koniec sesji wzrosły do 3,47 mld PLN. Indeks blue chipów w ciągu pięciu sesji stracił -2,4%, WIG -0,7%, a mWIG40 -0,9%. Zieloną wyspą pozostał sWIG80, który w poprzednim tygodniu zyskał +0,5%.

Sektorowo gwiazdą tygodnia było górnictwo (+5,7%), a dalsze miejsca zajęły nieruchomości (+2,8%) i budownictwo (+2,4%). Z drugiej strony największy tygodniowy spadek odnotowały leki (-2,1%). Indeksy zagraniczne nie wyglądały tak źle – mimo piątkowych spadków, w skali tygodnia w większości notowały wzrosty.

DAX zyskał +0,1%, CAC +0,5%, natomiast FTSE100 stracił -0,5%. Za oceanem tematem tygodnia była obniżka stóp procentowych o 50 pb. S&P zyskał w ciągu pięciu sesji +1,4%, DJI +1,0%, a Nasdaq +1,5%.

Nowy tydzień w kalendarzu makro rozpoczyna się od serii odczytów PMI za wrzesień, a także danych z produkcji budowlano-montażowej i sprzedaży detalicznej za sierpień w Polsce. Uwaga rynków skupi się prawdopodobnie na piątkowym odczycie deflatora PCE z USA oraz wystąpieniach bankierów centralnych. Decyzje ws. stóp procentowych podejmą Czechy, Węgry, Szwecja, Szwajcaria i Australia.

W piątek po sesji nastąpiła kwartalna rewizja indeksów. W WIG20 skład pozostał bez zmian, a udział PKO BP został ograniczony do 15%. W mWIG40 od dzisiaj notowany będzie Mirbud. Miejsca ustąpił mu Polimex Mostostal, który wraz z Mennicą Polską, MLP Group i Pure Biologics wejdzie do sWIG80. Z indeksu maluchów wypadły Action, OT Logistics i Spyrosoft. O poranku rynki azjatyckie świecą na zielono. Shanghai Composite zyskuje +0,7%, a Hang Seng +0,4%. W Japonii notowania nie odbywają się ze względu na Święto Równonocy Jesiennej. Kontrakty terminowe świecą na zielono, co może zwiastować wzrostowe otwarcie sesji.

Hat-trick był w zasięgu jankeskiego indeksu

Piotr Neidek, BM mBanku

Dzisiaj na tokijskim parkiecie światło pozostaje zgaszone. Giełda jest zamknięta ze względu na Święto Równonocy Jesiennej. Nikkei225 ma za sobą dwa udane tygodnie. Odrodzenie popytu nie jest jednak zbyt dynamiczne. Z drugiej strony japoński benchmark pozostaje na relatywnie wysokich poziomach. W zupełnie innej sytuacji jest Shanghai Composite Index. W Chinach trwa regularna bessa, a dzisiejsza zieleń stanowi jak na razie formę korekty wzrostowej. Indeks wciąż znajduje się w strefie punktowej wyznaczonej przez minima z 2020 r.

Zamknięcie poprzedniego tygodnia nie było zbyt udane dla graczy ze Starego Kontynentu. CAC40 stracił -1.5%, nie lepiej było w Londynie, a we Frankfurcie czerwień przelała się po całej szerokości parkietu. O godzinie 6:00 kontrakty na niemiecki indeks zyskują +0.4%. Nie jest to znacząca zmiana, ale pozwala z optymizmem spojrzeć na poniedziałkowe otwarcie się runku kasowego. Obawy budzi jednak trzecia linia Deutsche Boerse. Piątkowa przecena sDAX o -1.8% wprowadziła sporo niepewności. Podręcznikowo spełnione zostały warunki potrzebne do uznania ostatnich wydarzeń za pułapkę hossy. Tym samym wzrosło ryzyko dalszej wyprzedaży akcji małych spółek.

Hat-trick był w zasięgu jankeskiego indeksu. Zabrakło niewiele, a DJIA mógłby pochwalić się trzema osiągnięciami jednocześnie. Dzienne jak i tygodniowe zamknięcie wypadło na historycznie wysokich poziomach. Jednakże w ciągu sesji nie udało się zdobyć nowych, dziennych maksimów. Zabrakło nieco ponad 20 oczek, a jankeski benchmark zdobyłby wszystkie trzy trofea jednocześnie. Nie zmniejsza to faktu, że na Wall Street nastroje pozostają bycze, a ostrzeżenia związane z rynkiem obligacji nie wpływają na zachowania się inwestorów. Dla porównania, w 2007 r. po zakończeniu inwersji, rynek jeszcze przez kilka miesięcy kierował się na północ.

Historycznie wysoki finisz ma za sobą S&P500. Wprawdzie dzień wypadł pod kreską (-0.2%), ale pierwszy raz indeks szerokiego rynku może pochwalić się tygodniowym zamknięciem powyżej 5700 punktów. Spośród wielkiej trójki jedynie Nasdaq Composite nie zdołał przebić się przez lipcowe maksima. Natomiast z rodziny DJów mocną przecenę zaliczył DJTA. ¾ spółek tworzących benchmark zakończyło sesję pod kreską. Najsłabiej wypadł FEDEX, którego walory zostały przecenione o ponad -15%. Od początku roku DJTA próbuje wybić się z konsolidacji, ale i tym razem niedźwiedzie pokazały swoją siłę.

Trzy Wiedźmy dały w piątek znać o sobie. Wprawdzie otoczenie zewnętrzne nie sprzyjało akcyjnym bykom, ale skala przeceny nad Wisłą ponownie wypchnęła WIG20 do czołówki najsłabszych indeksów w Europie. Wygasanie kontraktów nie tłumaczy faktu, że benchmark blue chips stracił -2%. Wygląda na to, że wrzesień okaże się trzecim miesiącem z rzędu zdominowanym przez podaż. Gdyby tak się stało, wówczas na długoterminowym wykresie spełnione zostałyby warunki za pułapką hossy.

Akcyjne byki mają jednak jeszcze kilka sesji, aby nadrobić zaległości. Piątkowe zamknięcie wypadło w strefie cienia tygodniowego młotka. Podręcznikowo obrona się udała, a ww. formacja wciąż spełnia swoją popytową funkcję. Dodatkowo na wykresie WIGu młot także jest utrzymany, a indeks pozostaje wewnątrz kanału wzrostowego. A ostatnia przecena wpasowuje się w klasyczną korektę, której jednym z punktów przełomowych był majowy szczyt. Byki nie mają łatwego zadania, ale nie są w beznadziejnej sytuacji. Rynek walutowy zdaje się sprzyjać akcyjnym bykom, a złoty ma prawo okazać się katalizatorem odbicia na GPW.

Poranek maklerów
Odreagowanie po panice na GPW. Nvidia nie oczarowała inwestorów
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Poranek maklerów
Putin sprowadził bessę na GPW. A Wall Street znów w górę
Poranek maklerów
WIG20 o włos od tegorocznego dołka. Powrót kupujących na Wall Street
Poranek maklerów
Sierpniowy dołek na WIG20 przełamany. Co dalej?
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Poranek maklerów
Szef Fedu straszy rynki
Poranek maklerów
A w Warszawie znów spadki