Zwiększone inwestycje nie zaszkodziły sytuacji finansowej firm windykacyjnych obecnych na Catalyst i regularnie przeprowadzających publiczne emisje obligacji adresowane do inwestorów indywidualnych na podstawie prospektów emisyjnych. W relacji do kapitału własnego dług netto Kruka i Kredyt Inkaso nieznacznie wzrósł na przestrzeni roku (mowa oczywiście o stanie na koniec czerwca), ale historycznie oraz w porównaniu ze standardami europejskimi i obiektywnie są to wciąż wskaźniki niskie, w przypadku firm stale generujących pozytywne przepływy operacyjne. W przypadku Bestu wskaźnik zadłużenia jest nawet niższy niż przed rokiem i nawet dwukrotnie wyższy dług netto nie zmieniłby zasadniczo sytuacji trójmiejskiej firmy.
Wiele twarzy długu
Nieco bardziej wyraźny wzrost zadłużenia widać w porównaniu z wynikami EBITDA gotówkowa. Kruk mnoży zyski na wielu rynkach, ale nie rosną tak szybko jak zadłużenie. Oczywiście zadłużenie zaciągane jest na inwestycje, Kruk zwiększa więc skalę i gdyby teraz przestał inwestować (nie zamierza tego robić), wskaźnik ten szybko zacząłby spadać. W odwrotnej sytuacji znalazł się Best, którego portfele wychudły po latach wstrzemięźliwości inwestycyjnej, wobec czego, aby poprawiać swoje wskaźniki, Best musi inwestować więcej (i taki właśnie ma zamiar).
Na koniec i dla porządku warto rzucić okiem na wskaźnik przedstawiony kilka lat temu przez Kruka, czyli relacją zysku EBITDA do krótkoterminowych zobowiązań – jak widać, firmy mają dla nich pokrycie w generowanej na bieżąco gotówce (niedoścignionym wzorem na tej pozycji jest Kruk; Best systematycznie poprawia wynik), choć w przypadku KISA i Kruka wskaźniki wypadają zauważalnie słabiej niż przed rokiem.
Czytaj więcej
Inwestycje w nowe portfele co najmniej na poziomie z 2022 r., ale także rozwój technologiczny i zwiększanie odzysków – windykator ma jasne cele na ten rok.