Firma będzie zyskowna od 2013 r.

Z Robertem Oppenheimem, p.o. prezesa Polimeksu-Mostostalu, rozmawia Anna Koper

Aktualizacja: 15.02.2017 00:09 Publikacja: 09.10.2012 06:00

Firma będzie zyskowna od 2013 r.

Foto: Archiwum

W poniedziałek odbędzie się NWZA, w trakcie którego akcjonariusze mają m.in. wyrazić zgodę na emisję akcji dla obligatariuszy, dla inwestora strategicznego i emisję z prawem poboru. Czy wszystkie są konieczne, by uratować firmę, czy może zrezygnuje ona z emisji z prawem poboru?

Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta przez akcjonariuszy. Liczymy jednak, że uchwalone zostaną wszystkie zaproponowane przez zarząd uchwały. Będzie to bardzo ważny krok na długiej drodze do uratowania spółki. Następnym krokiem jest podpisanie umowy restrukturyzacyjnej z bankami i obligatariuszami. Kluczowym aspektem restrukturyzacji finansowej było pozyskanie stabilnego inwestora. Prowadziliśmy rozmowy z kilkoma podmiotami. Na objęcie znacznego pakietu zdecydowała się Agencja Rozwoju Przemysłu. Uznaliśmy, że takie rozwiązanie jest najkorzystniejsze dla akcjonariuszy i spółki. ARP według deklaracji zainwestuje w nasze papiery prawdopodobnie na co najmniej dwa lata. Ten okres wystarczy na przeprowadzenie restrukturyzacji. Później to do ARP będzie należała decyzja o ewentualnym poszukiwaniu inwestora branżowego dla Polimeksu. Wejście ARP jest pozytywną informacją dla spółki. Należy jednak pamiętać, że będzie ono uzależnione od sekwencji następujących zdarzeń: podjęcia uchwał przez NWZA, podpisania umowy restrukturyzacyjnej z bankami i zgody obligatariuszy na zamianę znacznej części obligacji na akcje.

W jakiej perspektywie można się spodziewać zawarcia umowy restrukturyzacyjnej?

Tak jak wspominaliśmy wcześniej, sytuacja firmy jest nadal bardzo trudna. Dlatego chcielibyśmy podpisać ją jak najszybciej, żeby móc zacząć normalnie funkcjonować. Najlepiej gdyby ten proces został zakończony w ciągu trzech tygodni, ale to zależy od woli obligatariuszy i banków.

Czy w związku z planowaną inwestycją ARP zarząd Polimeksu nie prowadzi już rozmów z innymi inwestorami?

W grze są też inne podmioty, o czym może świadczyć chociażby pojawienie się nowego znaczącego akcjonariusza, jakim jest Impexmetal z grupy Boryszew. Na razie skupiamy się jednak na tym, by nasze akcje objęła ARP. Za wcześnie więc na rozważanie, kto mógłby ją zastąpić w dalszej perspektywie.

Na rynku mówiło się o zainteresowaniu Polimeksem VIS Construction Group. Czy Rosjanie znaleźli się w gronie inwestorów, z którymi były prowadzone rozmowy?

Tak jak informowaliśmy, spółką interesowało się i interesuje wielu potencjalnych inwestorów. Teoretycznie nie można zatem wykluczyć pojawienia się w przyszłości kolejnego dużego akcjonariusza. Z pewnością zależy nam na stabilizacji akcjonariatu.

W minionym tygodniu Polimex poinformował, że ma już oferty wiążące na Energomontaż-Północ Gdynia (EPG) i Sefako. Kiedy do spółki wpłyną pieniądze z ich sprzedaży?

Proces sprzedaży aktywów przebiega nieco szybciej, niż początkowo zakładaliśmy. W wypadku Energomontażu i Sefako oraz trzech zakładów, na których sprzedaż zgodę mają wyrazić akcjonariusze, potrzebna będzie jeszcze zgoda UOKiK, co może zająć dwa-trzy miesiące. Dlatego pierwsze środki z tego tytułu wpłyną do spółki w I i II kwartale 2013 r.

Czy zapadła już decyzja o tym, czy Torpol zostanie wprowadzony na GPW? Sytuacja na giełdzie oraz nastawienie do branży budowlanej nie napawają optymizmem...

W wypadku tej spółki równolegle realizujemy dwa procesy. Przed KNF prowadzone jest postępowanie w sprawie zatwierdzenia jej prospektu. Oferta publiczna w tym roku nie jest jednak realna ze względu na sytuację rynkową. Prowadzimy też wstępne rozmowy z podmiotami zainteresowanymi przejęciem tej spółki. Finalne rozstrzygnięcia będą miały miejsce w 2013 r, a być może dopiero w drugiej połowie 2013 r. Polimex może być wówczas w zupełnie innej sytuacji, co poprawi naszą pozycję negocjacyjną.

Czy nie boicie się, że inwestorzy zrażeni tym, co się dzieje  w budownictwie drogowym, będą też krytycznie oceniać kolejnictwo? Analitycy nie są optymistami w odniesieniu do umów w tym segmencie...

Uważamy, że Torpol należy do cennych aktywów, gdyż rynek budownictwa kolejowego w krótkim okresie może wyglądać zupełnie inaczej niż obecnie. W naszej ocenie nie powtórzy się sytuacja z drogownictwa, gdyż w związku z większymi barierami wejścia konkurencja jest tu mniejsza. Uważamy ponadto, że firmy budowlane i zamawiający wyciągną wnioski z tego, co wydarzyło się na drogach i z tego, co spotkało PNI. W kolejnym rozdaniu środków unijnych większy nacisk zostanie też zapewne położony na inwestycje kolejowe.

Ze sprzedaży aktywów Polimex chciał pozyskać 330 mln zł. Czy ta kwota obejmuje wszystkie firmy, o których mówiliśmy wcześniej?

Nasze wstępne szacunki przedstawione w sierpniu były konserwatywne i uwzględniają wpływy ze zbycia EPG, Sefako i trzech zorganizowanych części przedsiębiorstwa, na sprzedaż których zgodę ma wyrazić NWZA. Te obietnice na pewno zostaną dotrzymane. Wpływy z dezinwestycji oraz emisji akcji zagwarantują środki obrotowe na działalność, co w połączeniu z restrukturyzacją operacyjną uczyni z Polimeksu ponownie spółkę osiągającą dodatnie wyniki oraz generującą dodatnie przepływy z działalności operacyjnej począwszy od 2013 r. W krótkim okresie problemem wciąż pozostanie jednak kwestia płynności spółki.

Powiedział pan, że od 2013 r. firma będzie osiągała dodatnie wyniki i przepływy. Jak będzie w III kwartale? Czy firma będzie musiała dokonać jeszcze jakichś odpisów?

Nie jest to wykluczone, gdyż na koniec czerwca zrobiliśmy odpisy na bazie naszej ówczesnej wiedzy. We wrześniu niezależni konsultanci zbadali kontrakty powyżej 200 mln zł. W listopadzie i grudniu będziemy też badać mniejsze.

Polimex poinformował niedawno, że nowym prokurentem został Przemysław Milczarek, który był już związany z grupą jako wiceprezes Energomontażu-Północ. Czy to oznacza, że z czasem może on dołączyć do zarządu?

Decyzje w tej sprawie należą do rady nadzorczej. Uważam, że pozyskanie go to bardzo dobra wiadomość dla Polimeksu. Jest on bowiem dość dobrze znanym i cenionym menedżerem na rynku. Wywodzi się ze Strabaga, gdzie pracował przez pięć lat. Znakomicie orientuje się też w projektach prowadzonych przez Polimex, gdyż pracował w Energomontażu. Będzie stanowił bardzo ważny element nowego zespołu kierowniczego grupy, który budujemy na bazie awansów wewnętrznych oraz nowych rekrutacji.

CV

Robert Oppenheim

w zarządzie Polimeksu- -Mostostalu zasiada od 6 lipca. Od 10 sierpnia pełni obowiązki prezesa budowlanej firmy. Przed przej- ściem do Polimeksu był senior partnerem funduszu nieruchomościowego dedykowanego do inwestycji w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w Griffin Real Estate. Wcześniej był między innymi wiceprezesem Strabag Polska i Dromeksu.

Akcjonariat Polimeksu do przebudowy

W najbliższy poniedziałek akcjonariusze Polimeksu zajmą się emisjami akcji związanymi z realizowaną obecnie restrukturyzacją grupy. Po ich przeprowadzeniu bardzo mocno zmieni się akcjonariat spółki. Obecnie kapitał zakładowy dzieli się bowiem na 521,15 mln papierów. Akcjonariusze mają uchwalić emisję do 431,03 mln akcji serii M, które mają trafić do obligatariuszy spółki (zarząd Polimeksu zakłada, że konwersji na kapitał zakładowy podlegać będą papiery dłużne o łącznej wartości nominalnej do 250 mln zł). W planach jest też uchwalenie emisji 300–468,99 mln akcji serii N1 oraz do 208,46 mln papierów serii N2. Akcje serii N1 ma objąć Agencja Rozwoju Przemysłu, co przyniesie Polimeksowi około 250 mln zł wpływów. Wpływy z emisji z prawem poboru akcji serii N2 mają natomiast wynieść około 104 mln zł. Gdyby Polimex zdecydował się na emisje na maksymalnych poziomach, to nowe papiery stanowiłyby przeszło 68?proc. podwyższonego kapitału zakładowego. Udział akcjonariuszy posiadających obecnie 5 proc. kapitału spadłby natomiast do niespełna 1,6 proc. Poza emisjami akcjonariusze mają wyrazić zgodę na zbycie trzech zakładów stanowiących zorganizowane części przedsiębiorstwa. Chodzi o łódzki zakład produkujący transformatory oraz ocynkownie w Częstochowie i Dębicy.

Parkiet PLUS
Zyski spółek z S&P 500 rosną, ale nie tak szybko jak ten indeks
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Parkiet PLUS
Tajemniczy inwestor, czyli jak spółki z GPW traktują drobnych graczy
Parkiet PLUS
Ile dotychczas zyskali frankowicze
Parkiet PLUS
Napływ imigrantów pozwolił na odwrócenie reformy podnoszącej wiek emerytalny
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Parkiet PLUS
Wstrząs polityczny w Tokio, który jakoś nie wystraszył inwestorów
Parkiet PLUS
Coraz więcej czynników przemawia przeciw złotemu