Choć BNPL ma wiele zalet, to kluczowym elementem całego procesu pozostaje weryfikacja finansowa. Aby skorzystać z tej usługi zarówno konsumenci, jak i firmy muszą przejść proces weryfikacji, który ma na celu ograniczenie ryzyka niewypłacalności. Przeterminowane zobowiązania notowane w KRD mogą skutecznie zablokować dostęp do tej usługi.

Czytaj więcej

Rośnie pesymizm Polaków, ale i chęć do zakupów. U Amerykanów też

– Firmy BNPL przeprowadzają dokładną weryfikację zdolności kredytowej klientów, pobierając między innymi raporty z Krajowego Rejestru Długów. W ciągu ostatnich pięciu lat pobrały z KRD blisko 10 milionów informacji gospodarczych na temat osób fizycznych i przedsiębiorstw. Tylko w ubiegłym roku pobrały 3 miliony takich raportów, a w tym będzie podobnie, bo już dziś, choć jeszcze rok się nie skończył, pobranych jest 2, 8 mln takich raportów. Dłużnicy notowani w KRD mogą nie uzyskać finansowania – ostrzega Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów BIG.

Wzrost zainteresowania tą usługą w ostatnim czasie wynika nie tylko z rosnących cen, ale również z potrzeby elastyczności finansowej. Ponadto 59 proc. korzystających z BNPL twierdzi, że pomaga im to zarządzać miesięcznym budżetem, a 24 proc. użytkowników przyznaje, że dzięki temu może sprawdzić produkt przed zakupem – czytamy w raporcie PayPo „Płatności odroczone w Polsce 2023”. Według raportu Izby Gospodarki Elektronicznej opracowanego przez Mobile Institute „Omni-commerce. Kupuję wygodnie” z odroczonych płatności korzystają najczęściej kobiety, klienci w wieku 35–54 lata, osoby aktywne zawodowo i mieszkańcy największych miast. Rośnie świadomość tego rozwiązania w grupie konsumentów w wieku 54+.