Inflacja w Polsce w czerwcu minimalnie przyspieszyła – z 2,5 do 2,6 proc. r./r. – Wskaźnik przybrał wartość zgodną z prognozami i podniósł się trzeci raz z rzędu – przypomina Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl. Jak jednak podkreśla, już w lipcu dynamika CPI powinna wykroczyć poza dopuszczalny przedział odchyleń od celu NBP (3,5 proc.) pod wpływem odmrażania cen energii. Wyższe rachunki za gaz i prąd podbiją jego zdaniem inflację konsumencką o ok. 1,5 pkt proc. – Nie spełnią się jednak czarne scenariusze mówiące o wzroście inflacji przekraczającym 8 proc. r./r. Do końca roku dynamika CPI rozpędzi się do niespełna 5 proc. r./r., a tempo wzrostu cen osiągnie szczyt w pierwszym kwartale przyszłego roku – przewiduje analityk.
NBP opublikował najważniejsze parametry lipcowej projekcji inflacji i PKB. W 2024 r. oczekuje porównywalnej inflacji CPI względem marcowego scenariusza zakładającego pełne przedłużenie tarcz oraz istotnie niższej względem scenariusza pełnego wycofania tarcz. Jak zauważają ekonomiści PKO BP, na 2025 r. projekcja zakłada istotny wzrost inflacji, silniejszy niż w poprzedniej projekcji oraz względem prognoz banku (uwzględniających nowe taryfy URE). Zgodnie z projekcją – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 14 czerwca 2024 r. – roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,1–4,3 proc. w 2024 r. (wobec 2,8–4,3 proc. w projekcji z marca br.), 3,9–6,6 proc. w 2025 r. (wobec 2,2–5,0 proc.) oraz 1,3–4,1 proc. w 2026 r. (wobec 1,5–4,3 proc.) – podano w komunikacie NBP.
A to wszystko oznacza, że realne zyski z depozytów terminowych będą się obniżać.
Czytaj więcej
94 proc. Polaków podejmuje różnorakie decyzje finansowe każdego dnia, czy świadomie? Blisko trzy czwarte deklaruje, że planuje swoje wydatki, a 59 proc. uważnie monitoruje swoje sprawy finansowe.