Jak podkreślał po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej Mikołaj Raczyński, dyrektor zarządzający platformy inwestycyjnej Portu, trudno było o zaskoczenie ze strony RPP i podobnie będzie zapewne w kolejnych miesiącach.
– Prezes NBP wielokrotnie wskazywał bowiem, iż nie ma w Radzie odpowiedniej większości do przegłosowania obniżek stóp procentowych w tym roku. Nie widać także, aby inflacja miała się utrzymać w celu inflacyjnym dłużej niż kilka miesięcy, stąd obecne dane niespecjalnie wpływają na postrzeganie kwestii inflacji przez RPP.
Według Raczyńskiego teoretycznie pole do obniżek stóp może się otworzyć w pierwszej połowie 2025 roku, jednak na ten moment bardziej prawdopodobne wydaje się, że także w kolejnym roku Rada może być mocno niechętna do obniżania kosztu pieniądza.
Z kolei Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, zauważył po informacjach na temat wzrostu PKB, że siła wzrostu gospodarczego w pierwszym kwartale rozczarowała, ale nie przekona to władz monetarnych do złagodzenia stanowiska. Według niego perspektywy koniunktury są niezmiennie jednoznacznie pozytywne. – Za kilka miesięcy odrodzenie konsumpcji napędzane rosnącymi dochodami do dyspozycji gospodarstw domowych będzie już zdecydowanie bardziej zaawansowane, bezdyskusyjnie wywierając niemożliwą do zbagatelizowania przez bankierów centralnych presję na ceny. Oznacza to, że szybko nie otworzy się przestrzeń do obniżek stóp przez RPP – uważa analityk.