Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 29.03.2025 11:57 Publikacja: 11.01.2024 21:38
Foto: Adobe Stock
Analizie poddano cztery rodzaje usług finansowych: kredyt konsolidacyjny, gotówkowy, hipoteczny oraz samochodowy. To właśnie one pojawiały się najczęściej wśród zapytań kierowanych do wykonawców. Jak podkreśla Marta Kaleta-Domaradzka, ekspertka Oferteo, fenomen minionego roku wynika przede wszystkim z ożywienia na rynku nieruchomości spowodowanego obecnością „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”, dzięki któremu w samym lipcu aż 5477 osób złożyło zapytania dotyczące tej metody finansowania. W przypadku kredytów konsolidacyjnych to właśnie grudzień 2023 roku okazał się najkorzystniejszy, a liczba zapytań w tym miesiącu wzrosła o 40 proc. r./r. Patrząc na kredyty gotówkowe, dużym zaskoczeniem może być fakt, że w ostatnim miesiącu mijającego roku liczba zapytań dotycząca tego produktu spadła. Łącznie w 2023 roku Polacy 3124 razy zapytali o ten rodzaj finansowania. Kredyt hipoteczny za to przeżył swoisty boom – liczba zapytań w całym 2023 roku wyniosła 15 893, co patrząc na lata poprzednie, jest fenomenem. – W 2021 roku 4004 zapytania złożone przez Oferteo.pl dotyczyły kredytu hipotecznego, aby w kolejnym, 2022 roku, spaść do liczby 2131. Wynik sięgający ponad 15 tys. świadczy, że rządowy program przyniósł swój efekt, a ten widoczny był przez kolejne miesiące, bo środki w programie skończyły się wraz z początkiem 2024 roku – mówi Marta Kaleta-Domaradzka z Oferteo.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja nie zachowuje się tak, jak prognozował NBP. Zwłaszcza bazowa. W rezultacie prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w tym roku wzrosło, co może przyspieszyć redukowanie oprocentowania depozytów.
W 2024 roku zaledwie 53 proc. kobiet zdołało odłożyć pieniądze, co oznacza spadek o 16 pkt proc. w porównaniu z 2023 rokiem, kiedy oszczędności deklarowało 69 proc. z nich.
Inwestujący w ETF to przede wszystkim mężczyźni w średnim wieku, z wyższym wykształceniem, mieszkający w dużych miastach. Większość z nich ocenia swoją wiedzę o ETF-ach jako umiarkowaną i aktywnie ją poszerza.
Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła i pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Deponentów to w sumie ani ziębi, ani grzeje – wciąż realnie tracą przez inflację.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Bank BNP Paribas w Polsce w grupie wiekowej 18–30 lat młode osoby korzystają z kart kredytowych na dwa sposoby. Jedni płacą nimi na co dzień, inni traktują je jako zabezpieczenie na większe wydatki, nagłe sytuacje czy podróże.
Według prognoz szczyt inflacji przypadnie w marcu, a średnioroczny wzrost cen wyniesie 4,7 proc. Na koniec roku stopa referencyjna NBP zapewne osiągnie 4,75 proc. Realne oprocentowanie depozytów znów będzie ujemne?
Mimo obaw dotyczących tego, na co starczą w przyszłości pieniądze z emerytury z ZUS, które podzielają niemal wszyscy czterdziestolatkowie, tylko 55 proc. tej grupy wiekowej deklaruje, że oczekiwania dotyczące przyszłego świadczenia emerytalnego jakkolwiek wpłynęły na ich obecne decyzje lub plany finansowe – wynika z badania IGTE..
Sprzedaż kredytów mieszkaniowych jest zadziwiająco stabilna biorąc pod uwagę, że mamy najdroższe pożyczki w całej Unii Europejskiej.
Grupa PZU zwiększyła w 2024 r. przychody ze sprzedaży polis do 29,4 mld zł. Zysk netto największego polskiego ubezpieczyciela przekroczył 5,3 mld zł. Byłoby jeszcze lepiej, ale w wynikom zaszkodziła m.in. powódź. Spółka zapowiada wypłatę dywidendy.
Optymistyczne prognozy gospodarcze to mocna karta, którą gra polska giełda. Niższe stopy nie powinny osłabić banków, za to wzmocnią szereg innych spółek – twierdzą zarządzający funduszami.
Wyniki banków mogą jeszcze nawet lekko rosnąć, ale ciekawsze są dla nas firmy konsumenckie, deweloperzy i częściowo przemysł – mówi Ryszard Miodoński, zarządzający Insignis TFI.
Mocne wzrosty na warszawskiej giełdzie skłoniły przedstawicieli Allegro, Protektora, PCF Group czy mBanku do sprzedaży walorów. Ale na drugim biegunie mamy takie firmy, jak: Asseco SEE, Diagnostyka czy PKP Cargo, gdzie zaangażowanie kluczowych osób wzrosło.
Ludzie nie korzystają na bankach – sugeruje minister Pełczyńska-Nałęcz. – Jest wprost odwrotnie, zyskują i klienci, i budżet państwa – odpowiadają analitycy. A jakie zdanie w sprwie ewentualnego dodatkowego podatku bankowego ma minister aktywów?
Nałożenie na banki podatku od nadmiarowych zysków to zły pomysł - uważa minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski.
Jak się ma pomysł pozbawienia banków części zysków i kapitałów do oczekiwań, by sektor w większym stopniu kredytował gospodarkę? – pytają retorycznie ekonomiści.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas