Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 23.03.2017 07:39 Publikacja: 23.03.2017 07:39
Foto: materiały prasowe
Różnie to jednak wygląda w statystykach. Oczywiście najwięcej kont miał na koniec ub.r. PKO BP wraz z Inteligo – wynika z zestawienia, przygotowanego przez PRNews. Było ich 6,85 mln i przez 12 miesięcy przybyło 229 tys. Drugi, Bank Pekao, miał niemal 3,8 mln rachunków, zwiększając ich liczbę o 77 tys. Trzeci był mBank z 3,2 mln kont (przyrost o niemal 190 tys.).
Rekordzistą przyrostów był w 2016 roku Alior Bank – liczba ROR zwiększyła się o 510 tys. To jednak wynik nie nasilonej reklamy (choć ten bank bardzo zachęca do zakładania ROR), ale głównie przejęcia Banku BPH. Ciekawostką jest natomiast, że najchętniej wybierany i polecany bank – Credit Agricole, który według danych KIR wybrało 60 proc. spośród niemal 41 tys. osób przenoszących rachunki, zmniejszył w 2016 r. ich liczbę o ponad 16 tys., do 970,6 tys. Należy bowiem pamiętać, że dane o przyroście rachunków nie odzwierciedlają wysokości sprzedaży. Nie wiadomo, ile rachunków w tym samym czasie zostało zamknięte. Jak zwraca uwagę portal, część rachunków to konta martwe, czyli takie, które od dawna nie są już używane. Niektóre z nich należą do osób zmarłych, inne zostały zapomniane przez swoich właścicieli, a jeszcze inne dołożone „na siłę" do kredytów czy lokat tylko po to, by sprzedawcy wyrobili normę. Niektóre z raportowanych przez banki rachunków to konta drugiego wyboru – klienci korzystają z nich jedynie okazjonalnie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja nie zachowuje się tak, jak prognozował NBP. Zwłaszcza bazowa. W rezultacie prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w tym roku wzrosło, co może przyspieszyć redukowanie oprocentowania depozytów.
W 2024 roku zaledwie 53 proc. kobiet zdołało odłożyć pieniądze, co oznacza spadek o 16 pkt proc. w porównaniu z 2023 rokiem, kiedy oszczędności deklarowało 69 proc. z nich.
Inwestujący w ETF to przede wszystkim mężczyźni w średnim wieku, z wyższym wykształceniem, mieszkający w dużych miastach. Większość z nich ocenia swoją wiedzę o ETF-ach jako umiarkowaną i aktywnie ją poszerza.
Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła i pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Deponentów to w sumie ani ziębi, ani grzeje – wciąż realnie tracą przez inflację.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Bank BNP Paribas w Polsce w grupie wiekowej 18–30 lat młode osoby korzystają z kart kredytowych na dwa sposoby. Jedni płacą nimi na co dzień, inni traktują je jako zabezpieczenie na większe wydatki, nagłe sytuacje czy podróże.
Według prognoz szczyt inflacji przypadnie w marcu, a średnioroczny wzrost cen wyniesie 4,7 proc. Na koniec roku stopa referencyjna NBP zapewne osiągnie 4,75 proc. Realne oprocentowanie depozytów znów będzie ujemne?
Mimo obaw dotyczących tego, na co starczą w przyszłości pieniądze z emerytury z ZUS, które podzielają niemal wszyscy czterdziestolatkowie, tylko 55 proc. tej grupy wiekowej deklaruje, że oczekiwania dotyczące przyszłego świadczenia emerytalnego jakkolwiek wpłynęły na ich obecne decyzje lub plany finansowe – wynika z badania IGTE..
Optymistyczne prognozy gospodarcze to mocna karta, którą gra polska giełda. Niższe stopy nie powinny osłabić banków, za to wzmocnią szereg innych spółek – twierdzą zarządzający funduszami.
Wyniki banków mogą jeszcze nawet lekko rosnąć, ale ciekawsze są dla nas firmy konsumenckie, deweloperzy i częściowo przemysł – mówi Ryszard Miodoński, zarządzający Insignis TFI.
Mocne wzrosty na warszawskiej giełdzie skłoniły przedstawicieli Allegro, Protektora, PCF Group czy mBanku do sprzedaży walorów. Ale na drugim biegunie mamy takie firmy, jak: Asseco SEE, Diagnostyka czy PKP Cargo, gdzie zaangażowanie kluczowych osób wzrosło.
Ludzie nie korzystają na bankach – sugeruje minister Pełczyńska-Nałęcz. – Jest wprost odwrotnie, zyskują i klienci, i budżet państwa – odpowiadają analitycy. A jakie zdanie w sprwie ewentualnego dodatkowego podatku bankowego ma minister aktywów?
Nałożenie na banki podatku od nadmiarowych zysków to zły pomysł - uważa minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski.
Jak się ma pomysł pozbawienia banków części zysków i kapitałów do oczekiwań, by sektor w większym stopniu kredytował gospodarkę? – pytają retorycznie ekonomiści.
Po odrzuceniu oferty zdecydowanego na mieszkanie klienta kolejny może się pojawić dopiero za kilka miesięcy – mówi Marcin Jańczuk , ekspert Metrohouse.
Inflacja nie zachowuje się tak, jak prognozował NBP. Zwłaszcza bazowa. W rezultacie prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w tym roku wzrosło, co może przyspieszyć redukowanie oprocentowania depozytów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas