Zaznacza, że długi trend poprawy sytuacji na rynku pracy i bliski historycznych szczytów optymizm gospodarstw domowych wobec ich przyszłej sytuacji finansowej powinien zwiększać skłonność do finansowania konsumpcji kredytem, a rosnące dochody poprawiać będą zdolność kredytową, zwiększając dostępność kredytów. W przypadku firm wzrost aktywności inwestycyjnej także powinien stymulować popyt na kredyty, chociaż badania koniunktury nadal wskazują, że preferowanym źródłem finansowania inwestycji pozostają środki własne, to realizacja większych inwestycji wymaga zaangażowania finansowania zewnętrznego. – Stąd zakładany wzrost dynamiki kredytów inwestycyjnych realizować się może głównie po stronie większych firm. Oczekujemy, że po wyeliminowaniu efektów kursowych akcja kredytowa przyspieszy w 2017 r. do 5,7 proc. z 4,5 proc. w 2016 r. – dodaje Petka-Zagajewska.
W podobnym tonie wypowiada się Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium. – Odbudowa wzrostu gospodarczego stanowi czynnik sprzyjający także odbudowie akcji kredytowej. Kluczowe będzie jednak ożywienie inwestycji. Jeśli będą potwierdzały się sygnały odbicia inwestycji, w tym także współfinansowanych ze środków unijnych, to w ślad za tym powinniśmy zauważyć przyspieszenie także dynamiki kredytów dla przedsiębiorstw. W ubiegłym roku nastąpiło jej wyhamowanie ze względu na zapaść inwestycji sektora publicznego, w tym także samorządów - zaznacza Maliszewski. Wskazuje, że potencjał do przyspieszenia ma też dynamika kredytów dla gospodarstw domowych, głównie ze względu na kontynuację wzrostu konsumpcji, a także dobrą koniunkturę na rynku nieruchomości.
Szansa na odbicie
W 2016 r. bilansowa wartość kredytów urosła w polskim sektorze bankowym o 5,2 proc., na ten rok prognozy zakładają wzrost o 4–8 proc. w zależności od kursów walut (gospodarstwa domowe mają 173 mld zł kredytów walutowych, zaś firmy 98 mld zł, to łącznie ponad jedna czwarta całego portfela). Duży wpływ na tempo akcji kredytowej będą miały hipoteki (stanowią 39 proc. całego portfela kredytowego sektora) i kredyty dla firm (34 proc.).
Oceniając akcję kredytową w 2016 r., trzeba pamiętać o wprowadzeniu podatku od aktywów, ale też o bardzo szybkim wzroście finansowania za pomocą faktoringu i leasingu. Zwyżki w tych kategoriach są wyraźnie wyższe niż w kredytach (sięgają po około 17 proc.), co może wynikać z większej łatwości w ich udzielaniu przez grupy bankowe (mniejsze wymogi regulacyjne) i większej elastyczności dla klientów.
[email protected]