Inwestorzy w Warszawie powoli zaczynają dostrzegać zalety funduszy ETF

Niedawno minęło dziesięć lat od debiutu pierwszego funduszu pasywnego na naszej giełdzie. Moda na ten rodzaj inwestycji na świecie kwitnie. U nas wciąż jeszcze jest dużo do zrobienia.

Publikacja: 30.09.2020 06:00

Inwestorzy w Warszawie powoli zaczynają dostrzegać zalety funduszy ETF

Foto: parkiet.com

Inwestowanie pasywne i fundusze ETF podbijają świat. W Polsce ten rynek wciąż jest jeszcze na początkowym etapie rozwoju, jednak warto zauważyć, że w ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy też sporo się zmieniło. Pojawiły się w obrocie nowe fundusze ETF, a dzięki uderzeniu koronawirusa instrumenty te zostały zauważone przez inwestorów, co widać było choćby po obrotach na tym rynku. Wiele wskazuje, że to jeszcze nie koniec.

Lyxor przetarł szlak

Od debiutu pierwszego funduszu ETF na warszawskiej giełdzie minęło niedawno dziesięć lat. Jego emitentem jest firma Lyxor, a wprowadzony instrument, który do dzisiaj notowany jest na GPW, ma za zadanie odwzorowywać zachowanie WIG20. Lyxor rok później poszedł za ciosem i wzbogacił ofertę GPW o kolejne dwa fundusze. Jeden z nich oparty został na amerykańskim indeksie S&P 500, drugi – na niemieckim DAX.

Trudno jednak powiedzieć, aby instrumenty te zdobyły serca inwestorów. W 2018 r. obrót wszystkim funduszami ETF na GPW wynosił niecałe 150 mln zł. Z tego 97 mln zł przypadło na fundusz odwzorowujący WIG20. Rok 2018 jest tutaj wspomniany nieprzypadkowo. W kolejnym roku rynek funduszy ETF przeżył bowiem małą rewolucję. Po latach posuchy w końcu w obrocie pojawił się kolejne produkty. Tym razem stały za nimi polskie firmy, czyli: AgioFunds TFI oraz Beta Securities Poland.

GG Parkiet

Na pierwszy ogień również poszedł WIG20. W odróżnienia jednak od funduszu firmy Lyxor, wspólny produkt AgioFunds i Beta Securities został oparty na indeksie WIG20TR, czyli wskaźniku największych spółek uwzględniającym również wypłacane przez te firmy dywidendy. Potem pojawiły się kolejne fundusze. Przede wszystkim był to długo oczekiwany ETF na mWIG40TR (też uwzględniający dywidendy), Beta ETF WIG20short, czyli fundusz pozwalający na zarobek, kiedy WIG20 spada, oraz Beta ETF WIG20lev, czyli fundusz z lewarem.

GG Parkiet

Wprowadzenie nowych instrumentów, ale także i uderzenie koronawirusa w rynek, sprawiły, że fundusze ETF zostały dostrzeżone przez inwestorów. W 2019 r. obrót wszystkimi tymi funduszami wyniósł prawie 175 mln zł. Tymczasem w samym marcu, czyli w okresie największego rynkowego zamieszania, wartość obrotów sięgnęła 145,6 mln zł. W kontekście rynkowych wydarzeń wprowadzenie Beta ETF WIG20short okazało się strzałem w dziesiątkę. W marcu był to najpopularniejszy ETF na naszym rynku, obrót nim wyniósł 48 mln zł.

Będą nowe fundusze?

W wakacje sytuacja nieco się uspokoiła, co przełożyło się na rynek ETF-ów i obroty tymi instrumentami. Wydaje się jednak, że rozwój funduszy pasywnych będzie postępował na wzór tego, co dzieje się na świecie. Przemawiają za nimi stosunkowo prosta konstrukcja (jeden instrument daje ekspozycję na cały indeks) oraz niskie koszty (są często kilkakrotnie niższe niż w przypadku tradycyjnych funduszy inwestycyjnych).

Wiele także wskazuje też na to, że oferta funduszy ETF na GPW powinna być coraz bogatsza. Nad kolejnymi funduszami pracuje choćby Beta Securities.

– Jesteśmy w kontakcie z Komisją Nadzoru Finansowego w sprawie dwóch kolejnych funduszy na zagraniczne indeksy akcji z zabezpieczeniem walutowym. Wewnątrz pracujemy jeszcze nad kolejnym funduszem indeksowym na akcje polskie. Przy dobrych wiatrach mogą one zadebiutować przed końcem roku na GPW – mówił ostatnio na łamach „Parkietu" Mateusz Mucha, doradca inwestycyjny w Beta Securities.

Michał Kobza, dyrektor działu rozwoju rynku, GPW

Szybki rozwój rynku ETF-ów od momentu ich powstania 30 lat temu w Kanadzie, choć w różnym stopniu i zakresie, charakteryzuje wszystkie regiony świata. W perspektywie kilku kolejnych lat należy się spodziewać dalszej ekspansji tego segmentu rynku. Od lat zainteresowanie funduszami pasywnymi rośnie głównie w USA i Europie. Na naszym polskim rynku inwestowanie pasywne dopiero przebija się do świadomości inwestorów, niemniej jednak łączna wartość obrotów produktami ETP (ang. Exchange Traded Products) na GPW, które obejmują fundusze ETF i produkty strukturyzowane, wyniosła w pierwszej połowie 2020 r. niemal 2 mld zł. W samym lipcu zanotowaliśmy wzrost wartości obrotu produktami strukturyzowanymi o 98,7 proc. rok do roku do poziomu 234,5 mln zł oraz wzrost obrotów ETF-ami o 249,2 proc. rok do roku do 40,4 mln zł. Rozwój nowych produktów giełdowych, w tym funduszy pasywnych, jest jednym z kluczowych elementów strategii rozwoju #GPW2022 oraz Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego (SRRK). W celu wsparcia krajowych instytucji w tworzeniu tego typu funduszy potrzebne są zmiany o charakterze regulacyjnym. Pozwoli to na łatwiejsze i tańsze tworzenie tego typu funduszy w Polsce, co mamy nadzieję przełoży się na rozwój tego rynku na GPW w oparciu o podmioty krajowe. Prace w tym kierunku trwają. Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, szczególnie przez ostatnie lata, bardzo zmieniła się pod względem oferty produktowej. Oprócz instrumentów opartych na krajowych indeksach dostępny jest również szeroki wachlarz instrumentów bazowych opartych na zagranicznych indeksach, surowcach czy metalach szlachetnych. Jeśli chodzi o rynek funduszy ETF, w ubiegłym roku na giełdzie zadebiutowały trzy ETF-y emitowane przez AgioFunds TFI oraz Beta Securities Poland – na WIG20TR, mWIG40TR oraz na WIG20 short, natomiast na początku 2020 r. ETF na WIG20lev. Dostrzegamy ogromny potencjał inwestowania pasywnego. Na rozwiniętych rynkach kapitałowych uwagę zwraca szybki rozwój ETF-ów opartych na indeksach ESG (ang. Environmental, Social and Corporate Governance) – jest to kierunek w inwestycjach wspierany mocno przez GPW. Pierwsze produkty inwestycyjne oparte o indeks WIG-ESG są już w obrocie i mamy nadzieję, że wkrótce do tego grona dołączą także fundusze ETF. Tego typu fundusze są przeznaczone do inwestycji zarówno długoterminowych, jak i krótkoterminowej spekulacji. To właśnie bardzo dobrze można było zaobserwować na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy, w okresie dużej zmienności na rynku. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszył się ETF oparty o indeks WIG20short, który w przeciwieństwie do klasycznych indeksów umożliwia zarabianie na spadkach. Taki instrument daje dodatkowe możliwości inwestorom i wypełnił lukę produktową w segmencie instrumentów rynku kasowego GPW. Jeśli chodzi o nowości dla inwestorów, nadal będziemy prowadzić dużo działań edukacyjnych o funduszach typu ETF. Do końca roku liczymy na debiut kilku nowych funduszy opartych o ciekawe, z punktu widzenia inwestorów, indeksy bazowe. Nie jesteśmy jeszcze krajem o kulturze pasywnego inwestowania, ale patrząc na dynamiczny rozwój tego segmentu na świecie, jestem przekonany, że i nasz rynek nadrobi te zaległości. Według informacji opublikowanej przez firmę ETFGI monitorującą rynek funduszy ETF i instrumentów typu ETP wartość tego rynku przekroczyła 7 bln USD w sierpniu 2020 r. Napływy netto do funduszy od początku roku wyniosły 428 mld USD, czyli były o 57 proc. wyższe od wyniku zanotowanego w analogicznym okresie 2019 r. PRT

Gra giełdowa
Zwyciężczyni tygodnia ubrała się w akcje CCC i zgarnęła 1000 zł
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Gra giełdowa
Jak odnaleźć się w sztuce inwestowania
Gra giełdowa
Kobiety górą w trzecim tygodniu Parkiet Challenge. Jedna spółka kluczem do wygranej
Gra giełdowa
Giełda to nie tylko spekulacja, ale też długoterminowe inwestycje
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Gra giełdowa
Tomasz Stadnik, prezes TFI PZU: Największym ryzykiem dla portfela jest niepodejmowanie ryzyka
Gra giełdowa
Dino i ETF na Nasdaqa zapewniły wysokie zyski