Z Grą Giełdową Parkiet Challenge jest jak z filmami Hitchcocka. Najpierw jest trzęsienie ziemi, a później napięcie cały czas rośnie. Za nami już główny etap rywalizacji, niezwykle emocjonująca dogrywka, a przed nami jeszcze wisienka na torcie, czyli wielki finał, który wyłonił najlepszego inwestorach szóstej edycji Parkiet Challenge. Kto nim zostanie?
Emocje w dogrywce
Ósemkę finalistów poznaliśmy już tydzień wcześniej wraz z zakończeniem etapu głównego Gry Giełdowej Parkiet Challenge. Z tego etapu kwalifikację uzyskali uczestnicy: „Sierotka_ma_rysia”, „Filip”, „Justyna”, „Iga123”, „szachista50”, „Lolus”, „wafel99” oraz „zpamietnikametodyka”.
Finał to jednak dziesiątka uczestników. W tym roku dodatkowa dwójka finalistów została wyłoniona podczas trwającej przez tydzień dogrywki. Uczestnicy stanęli przed nie lada wyzwaniem. Tydzień na warszawskiej giełdzie nie przyniósł bowiem znaczącego przełomu. Zmienność była stosunkowo niska, szczególnie w drugiej części tygodnia. Uczestnicy Parkiet Challenge jednak już nieraz udowadniali, że świetnie potrafią sobie radzić nawet w takich warunkach rynkowych.
Walka była niezwykle emocjonująca, bo i stawka była wysoka. Najlepiej w etapie dogrywkowym poradził sobie uczestnik posługujący się nickiem „wzk”, który w ciągu tygodnia uzyskał stopę zwrotu na poziomie 12,75 proc. W uzyskaniu takiego wyniku pomogły mu m.in. transakcje na akcjach firmy Text. Do tego doszły też m.in. zyski na akcjach Cyber_Folks.
Drugie miejsce w etapie dogrywkowym zajął uczestnik posługujący się nickiem „szachista50”. Ten jednak już wcześniej zapewnił sobie awans do wielkiego finału poprzez etap główny. Zgodnie z regulaminem miejsce w finale przypada więc kolejnej osobie z etapu dogrywkowego. Jest nią uczestnik „Liders”, który osiągnął stopę zwrotu na poziomie 10,74 proc. Uczestnik ten w etapie dogrywkowym handlował jedynie akcjami dwóch spółek: CCC oraz Text i uzupełnił grono finalistów Gry Giełdowej Parkiet Challenge.
Walka o udział w finale była niezwykle zacięta. W etapie dogrywkowym uczestnicy przeprowadzili w sumie ponad 5 tys. transakcji o łącznej wartości blisko 8,2 mln zł.
Po akcjach i ETF-ach czas na kontrakty
Wielki finał odbędzie się już w najbliższą środę, w siedzibie warszawskiej giełdy. W porównaniu z etapem głównym i dogrywką zmienia się lista dostępnych instrumentów. Do tej pory uczestnicy rywalizacji handlowali akcjami z WIG20 i mWIG40 oraz funduszami ETF notowanymi na GPW. Finał to z kolei rywalizacja na rynku kontraktów terminowych.
Uczestnicy przystąpią do niego z wynikiem osiągniętym w etapie, z którego uzyskali awans. W przypadku ósemki osób będzie to więc rezultat z czterotygodniowego etapu głównego, dwójka zaś graczy rozpocznie handel ze stanem konta na koniec dogrywki. Patrząc z tej perspektywy największe szanse na zwycięstwo ma uczestniczka „Sierotka_ma_rysia”, której stan wirtualnego konta w grze wynosi 24 185,19 zł. Kontrakty terminowe, to jednak dźwignia finansowa, która daje możliwość osiągania wyższych stóp zwrotu niż w przypadku akcji, szczególnie jeśli towarzyszyć temu będzie też większa zmienność rynkowa. Trzeba poza tym pamiętać, że na rynku kontraktów terminowych można grać zarówno na wzrosty, jak i na spadki, a to pozwala tworzyć różne strategie inwestycyjne.
Kto zgarnie 20 tys. zł?
Walka w wielkim finale zapowiada się pasjonująco, tym bardziej, że na zwycięzcę czeka 20 tys. zł i Hyundai Santa Fe na tydzień. Za drugie miejsce przewidziane jest 10 tys. zł, za trzecie zaś miejsce – 5 tys. zł. W obu przypadkach dodatkową nagrodą jest Hyundai Tucson na weekendowy wypad.