[[email protected]][email protected][/mail]
W Polsce nie mieliśmy kryzysu finansowego, tak jak w wielu innych krajach Europy, szczególnie Europy Zachodniej, dlatego, że mamy zdrowe banki. Ale powinniśmy się przygotowywać na przyszłość – stwierdził w środę minister finansów Jacek Rostowski w rozmowie z Polskim Radiem. Dodał, że nowa taksa może się pojawić jeszcze w tym roku.
[srodtytul]Przyspieszenie decyzji[/srodtytul]
Po zapowiedziach ministra wyraźnie spadły kursy akcji największych banków. PKO BP o 1,9 proc., Pekao o 2,7 proc., a BRE Banku – 1,7 proc. W trakcie sesji straty były jeszcze większe – sięgały 3–4 proc. Na koniec dnia WIG Banki spadł o 1,8 proc., kiedy WIG stracił zaledwie 1,1 proc.
Dla rynku deklaracja ministra mogła być pewnym zaskoczeniem. Jeszcze we wtorek Dariusz Daniluk, wiceminister odpowiedzialny za instytucje finansowe, pisał w odpowiedzi na interpelację poselską, że resort „analizuje koszty i korzyści wprowadzenia nowego podatku”. Także urzędnicy ministerstwa w nieoficjalnych rozmowach zaznaczają, że do tej pory przygotowana była tylko lista wariantów, jak taksa bankowa wygląda w innych krajach. – Żadna decyzja, w którą stronę iść, nie została dotąd podjęta – tłumaczą.