Rząd zawyżył koszty OFE dla państwa

Emerytury › Całkowity koszt finansowania OFE w latach 1999–2012 ukształtował się poniżej kosztów bezpośrednich, oszacowanych w rządowym „Przeglądzie emerytalnym" – oceniają Mirosław Gronicki i Janusz Jankowiak.

Aktualizacja: 11.02.2017 01:19 Publikacja: 10.07.2013 06:00

Mirosław Gronicki, były wiceminister finansów i Janusz Jankowiak przedstawili kolejne wyliczenia, do

Mirosław Gronicki, były wiceminister finansów i Janusz Jankowiak przedstawili kolejne wyliczenia, dotyczące funduszy emerytalnych.

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak Piotr Nowak

W maju Mirosław Gronicki i Janusz Jankowiak przedstawili przygotowane na zlecenie  Konfederacji Lewiatan wyliczenia pokazujące sytuację gospodarczą Polski, jaka mogłaby wystąpić bez udziału OFE. I to zarówno historycznie, jak i w przyszłości (do 2030 r.). Wczoraj zaprezentowali kolejne, poświęcone wpływowi OFE na finanse publiczne.

Złe szacunki

Jak podkreślają ekonomiści, oceniając wpływ OFE na finanse publiczne rząd wystawił funduszom wysoki rachunek, sumując bezpośrednie efekty ubytku składki skierowanej do OFE, koszty obsługi dodatkowego długu i symulując wyniki tzw. kosztów zewnętrznych (wyższych kosztów finansowania spowodowanych podniesieniem premii za ryzyko z powodu większego długu i deficytu).

Takie podejście metodologiczne jest wynikiem przyjętego założenia o braku pozytywnego wpływu OFE na gospodarkę – zwracają uwagę Gronicki i Jankowiak. Towarzyszy temu uproszczone założenie wiążące bezpośrednio koszt finansowania z wielkością długu i deficytu, co nie odpowiada rynkowym warunkom wyceny ryzyka i ustalania się spreadów. Oba te założenia pozwoliły autorom „Przeglądu" pominąć istotne efekty zwrotne wpływu funduszy emerytalnych na stan finansów publicznych, dokonujące się poprzez zmiany w podstawowych agregatach makroekonomicznych. Innymi słowy: w prezentowanym materiale mamy do czynienia z szacowaniem kosztów brutto, podczas gdy konieczne jest oszacowanie kosztów netto, czyli z uwzględnieniem wpływu OFE na dochody (podatki) i wydatki (transfery socjalne).

Zawyżone koszty

Wykorzystując wyniki swego poprzedniego opracowania, obaj ekonomiści oszacowali zgodnie z przyjętą metodologią nie tylko – jak zrobili to autorzy rządowego „Przeglądu" - koszty bezpośrednie, ale również całkowite (czyli uwzględniające zwrotne oddziaływanie przez agregaty makro) funkcjonowania OFE i ich wpływ na finanse publiczne. Jak podkreślają, tylko takie, szersze, podejście uznać wypada za metodologicznie poprawne.

Obliczenia pozwalają jednoznacznie stwierdzić, że całkowity koszt finansowania OFE w latach 1999–2012 ukształtował się poniżej kosztów bezpośrednich, oszacowanych w rządowym „Przeglądzie". Szacunki rządowe istotnie zawyżyły koszt II filaru dla finansów publicznych.

W jednym ze scenariuszy eksperci zastąpili wydatki ponoszone na wyrównanie ubytku składki skierowanej do OFE przez wydatki na inwestycje publiczne, badając ich wpływ na agregaty makro i stan finansów publicznych. Wyniki wskazują, że dług publiczny byłby w tym wypadku o blisko 3,7 proc. PKB wyższy.

Przeprowadzili również wiele symulacji, porównując i zestawiając ze sobą koszty finansowania II filaru oraz koszty zaniechanych reform strukturalnych mających istotny wpływ na stan finansów publicznych.  Z tych obliczeń wynika, że koszty OFE są porównywalne z kosztami zaniechanych reform, mających istotny wpływ zarówno na przyrost długu publicznego, jak i deficyt finansów publicznych w kolejnych latach po rozpoczęciu reformy emerytalnej.

Jak podsumowują ekonomiści, w świetle tych obliczeń trudno odpowiedzialnie twierdzić, że OFE stały się głównym powodem trudnej sytuacji finansów publicznych, która doprowadziła do etapowego "uszczuplania" przez rząd II filaru systemu emerytalnego.

OFE za granicą

Rząd w projektowanej nowelizacji ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych zaproponował, by wymagane przez Komisję Europejską podniesienie limitów inwestycji aktywów OFE za granicą było rozłożone w czasie, a osiągnięcie docelowego poziomu 30 proc. nastąpiło od 2016 roku. Do końca 2014 roku fundusze emerytalne będą mogły inwestować za granicą do 10 proc. swoich aktywów, w 2015 roku limit ten wzrośnie do 20 proc., a od 2016 roku osiągnie docelowy poziom 30 proc.

[email protected]

Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski