46 proc. wszystkich ankietowanych w ramach badania SEC Newgate ESG Monitor uznaje, że sprawy w ich kraju idą we właściwym kierunku. Widać duże różnice pomiędzy 12 badanymi krajami. Najbardziej pesymistyczni są Polacy, gdy tylko 18 proc. wskazało, że sprawy idą w dobrym kierunku. Dlaczego?
– Moim zdaniem zdecydowanie najważniejszą grupę przyczyn dla tak dużego pesymizmu Polaków niesie wojna trwająca obecnie za naszą wschodnią granicą – komentuje dr hab. inż. Paweł Bogacz, prof. Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Dodaje, że to z wywołanym przez napaść Rosji na Ukrainę kryzysem energetycznym i wynikającymi z niego skokowymi wzrostami cen surowców energetycznych, a dalej energii oraz wzrostami cen dużej części produktów rolnych, i ich przeniesieniem na pozostałe sektory gospodarki, należy łączyć bezpośrednio dwa z trzech wskazanych przez Polaków najważniejszych priorytetów ESG. Te dwie kwestie to poradzenie sobie z rosnącymi kosztami życia oraz zapewnienie bezpiecznych i przystępnych cenowo dostaw energii i paliw.
– Pośrednio jako sposób na obniżenie poziomu priorytetowości tych dwóch elementów łączy się z nimi także trzeci z priorytetów wskazanych w najważniejszej trójce, a więc wzmocnienie gospodarki – wskazuje prof. Bogacz.
Wśród najgorzej ocenianych branż w kontekście ESG znajdują się w Polsce: górnictwo i surowce, przemysł lotniczy i przemysł chemiczny. Natomiast najlepiej wypadają: platformy zakupowe i e-commerce, technologia i telekomunikacja oraz usługi bankowe i finansowe. Z kolei w całym badaniu najwyższe wyniki na poziomie światowym otrzymały sektory opieki zdrowotnej, supermarkety i branża edukacyjno-szkoleniowa.
Zaledwie 15 proc. uczestników badania twierdzi, że dobrze rozumie znaczenie terminu ESG. A dane z Polski (8 proc.) jeszcze obniżają globalną średnią.