Robeco to holenderska firma, która od ponad 20 lat standardowo uwzględnia czynniki ESG we wszystkich swoich procesach inwestycyjnych, stosując takie same zasady niezależnie od celu lokaty kapitału czy rynku, z którego pochodzi dany podmiot. Warto zauważyć, że w tym zakresie mamy do czynienia z powstawaniem nowego globalnego standardu. Instytucje finansowe może stosują inne zasady w przypadku transakcji na rynkach rozwiniętych, a inne na rynkach rozwijających się. Ale w przypadku oceny czynników ESG pod uwagę bierze się te same standardy i przyjmuje takie same zasady oceny spółki ze Stanów Zjednoczonych czy Meksyku.

Mimo że aktualna oferta w zakresie indeksów transformacji klimatycznej jest stosunkowo duża i bardzo szybko rośnie, to przedstawiciele Robeco postawili na wprowadzenie własnych wskaźników. Swoją decyzję uzasadniają potrzebą zaoferowania inwestorom bardziej spersonalizowanego podejścia do inwestowania w indeksy klimatyczne, w porównaniu z indeksami skoncentrowanymi głównie na ocenie spółek ze względu na poziom emisji dwutlenku węgla.

Zgodnie z przyjętymi założeniami kwalifikacja spółek do nowych indeksów bazuje na szeregu różnych analiz umożliwiających oszacowanie działań podejmowanych przez spółki, które przyczyniają się do budowy gospodarki niskoemisyjnej i zmniejszają ślad węglowy. W tym procesie bierze się pod uwagę ocenę zgodności firmy z porozumieniem paryskim, standardami globalnymi zrównoważonego rozwoju oraz wskaźnik Climate Beta, który mierzy ekspozycję firmy na ryzyko transformacji klimatycznej oraz cele redukcji emisji dwutlenku węgla czy rozwiązania umożliwiające transformację klimatyczną. To ciekawe podejście w stosunku do stosowanych powszechnie obecnie standardów w procesie kwalifikacji spółek do indeksów. Zazwyczaj bowiem pod uwagę bierze się określone dane archiwalne, np. dla indeksów największych spółek bazujemy na historycznych obrotach i kapitalizacji. W tym przypadku autorzy indeksu postawili na przyszłe dane. Takie podejście nie tylko wyróżnia nowe indeksy z palety dostępnych na rynku produktów, ale stanowi także pewną formę odpowiedzi na potrzeby inwestorów, którzy przecież podejmując decyzje inwestycyjne, oczekują określonych zmian w przyszłości, zazwyczaj wzrostu zysków czy nowych inwestycji.

Menedżerowie Robeco uruchomili jednocześnie trzy indeksy. Indeks liderów obejmuje swoim portfelem podmioty, które stawiają na ograniczenie śladu węglowego o 30 proc. bardziej niż poziom bazowy. Dodatkowo preferuje się spółki, które przyczyniają się do transformacji gospodarki niskoemisyjnej. Drugi indeks ma na celu śledzenie stóp zwrotu spółek, które spełniają określone standardy porozumień paryskich i wyklucza spółki, które nie posiadają strategii transformacji net-zero. Wreszcie ostatni wskaźnik skierowany jest do inwestorów poszukujących możliwości związanych z transformacją klimatyczną, a jego portfel tworzą spółki mające pozytywny wkład w łagodzenie zmian klimatu i przejście na gospodarkę niskoemisyjną.

Czy nowe indeksy spotkają się z zainteresowaniem inwestorów? Wiadomo, że wszystko zależy od ich preferencji oraz korzyści, jakie niosą ze sobą nowe wskaźniki. W tym roku stopa zwrotu indeksu globalnego zmian klimatycznych MSCI wynosi 19 proc., indeks szerokiego rynku wzrósł w tym czasie o 16 proc. Może te różnice stanowią zachętę dla inwestorów do szukania alternatywy dla lokaty swojego kapitału.