81 proc. profesjonalnych inwestorów w Polsce stwierdziło w tegorocznym badaniu GPW, że spółki mające wdrożoną strategię ESG są postrzegane jako te o mniejszym ryzyku. Prawie czterech na dziesięciu badanych ocenia też, że strategia spółki zbudowana w oparciu o dobre praktyki ESG przekłada się pozytywnie na jej wyniki finansowe. To nastawienie inwestorów, które jest jeszcze bardziej widoczne wśród przedstawicieli globalnych instytucji, powinno być silnym argumentem za strategicznym podejściem przedsiębiorstw do ESG, czyli odpowiedzialności środowiskowej, społecznej i do zasad ładu korporacyjnego.
Raport to za mało
Jak jednak wynika z badań i analiz rynkowych, nadal wiele firm postrzega zrównoważony rozwój tylko przez pryzmat obowiązków dotyczących raportowania niefinansowego. Pokazał to tegoroczny raport opracowany przez serwisy internetowe Green is good i Miasto2077 i ogłoszony podczas konferencji GPW Innovation Day. Jak z niego wynika, wiosną tego roku tylko 40 proc. z 35 dużych spółek giełdowych z różnych branż miało już opracowaną strategię ESG (choć kolejne 43 proc. badanych zapowiedziało opracowanie takiej strategii w najbliższym czasie, najczęściej w ciągu najbliższego roku).
Jak w komentarzu do raportu podkreśla Sylwia Jaśkiewicz, dyrektor zarządzająca w wydziale analiz i rekomendacji Domu Maklerskiego BOŚ, zrównoważony rozwój, odpowiedzialność społeczna i świadomość ekologiczna to dzisiaj podstawowe elementy strategii przedsiębiorstw nakierowanych na klienta, a tylko takie wygrywają w dłuższym terminie.
– Dyskusja dotycząca rosnących oczekiwań wobec przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju ze strony regulatora, instytucji finansowych czy klientów koncentruje się obecnie na ujawnianiu danych ESG – zwraca uwagę Aleksandra Stanek-Kowalczyk, adiunkt w Instytucie Zarządzania w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie i dyrektor zarządzająca firmy doradczej Sapere. I rzeczywiście – potrzeba wiarygodnych i rzetelnych danych jest na rynku bardzo silna – ale patrzenie na ESG tylko przez pryzmat sprawozdawczości i oczekiwań dotyczących ujawniania określonych, ilościowych danych ESG to za mało. – Samo ujawnianie danych nie odzwierciedla wymagań regulatora ani oczekiwań instytucji finansowych czy rynku, bo te odnoszą się do strategicznego podejścia do tematyki ESG – przypomina ekspertka SGH.