Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 22.10.2018 05:07 Publikacja: 22.10.2018 05:07
Foto: materiały prasowe
To dobra informacja dla Grupy Azoty Siarkopol, która w pobliżu miasta Osiek posiada jedyną na świecie kopalnię wydobywającą siarkę metodą podziemnego wytapiania. – Poprzednie, znajdujące się m.in. w Meksyku, USA czy w Europie, zamknięto z przyczyn ekonomicznych – wyjaśnia Trajan Szuladziński, prezes Siarkopolu. Obecnie 99 proc. siarki powstaje w rozpowszechnionych na dużą skalę procesach odsiarczania gazu, ropy i spalin. Prognozy spółki dotyczące zapotrzebowania na ten surowiec są ostrożne. – Prognozujemy utrzymywanie się stabilnego popytu na siarkę rodzimą, czyli surowiec pozyskiwany ze złóż kopalnych. Nie mamy obecnie problemów z uplasowaniem naszego produktu na rynku. Żeby utrzymać poziom produkcji w dłuższym terminie, musimy sięgnąć po kolejne złoża – zapowiada Szuladziński.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Większość spółek z branży cały czas obserwuje na rynku więcej barier wzrostu niż czynników sprzyjających ich rozwojowi. Narzekają zwłaszcza na słaby popyt i wysokie koszty. Mimo to szukają sposobów na poprawę wypracowywanych wyników.
W III kwartale tego roku koncern zamierza zatwierdzić harmonogram działań niezbędnych do zwiększenia efektywności i zyskowności posiadanych aktywów logistycznych. Zanim to nastąpi dedykowany zespół będzie pracował nad docelowym modelem integracji.
Nawozowy koncern rozmawia z American Gas Partners o dostawach LNG z USA do Polski. Na razie ich efektem jest podpisane listu intencyjnego. Jeśli dojdzie do podpisania umowy, grupa Azoty nie będzie skazana na dokonywanie zakupów jedynie w Orlenie.
Inwestorzy chętniej kupują walory koncernu, gdyż wierzą, że wkrótce UE nałoży cła na nawozy importowane do Wspólnoty z Rosji i Białorusi. Dzięki temu wzrosną szanse na wyjście Azotów na prostą i wypracowanie pierwszych od dłuższego czasu zysków.
W ostatnich dwóch latach drogą morską trafiały do Polic jednorazowe ładunki surowca wynoszące do 2 tys. ton. Dzięki dokonanym pracom możliwości te wzrosły 10-krotnie. Pierwszy tak duży ładunek już został obsłużony. To z kolei dało duże oszczędności.
Nowa linia o mocy 1 tys. t na dobę powstała za 300 mln zł. Wkrótce ruszy czwarta instalacja neutralizacji o zdolności 1,3 tys. t na dobę. Dzięki nim Azoty zwiększą moce produkcyjne w zakresie nawozów granulowanych.
Większość spółek z branży cały czas obserwuje na rynku więcej barier wzrostu niż czynników sprzyjających ich rozwojowi. Narzekają zwłaszcza na słaby popyt i wysokie koszty. Mimo to szukają sposobów na poprawę wypracowywanych wyników.
W III kwartale tego roku koncern zamierza zatwierdzić harmonogram działań niezbędnych do zwiększenia efektywności i zyskowności posiadanych aktywów logistycznych. Zanim to nastąpi dedykowany zespół będzie pracował nad docelowym modelem integracji.
Dziś błękitne paliwo w UE jest najdroższe od dwóch lat. To głównie konsekwencja mroźnej aury, spadających zapasów i ograniczonego importu. Surowca nie powinno jednak zabraknąć. Nie zmienia to faktu, że wiele firm cierpi z powodu panującej drożyzny.
Nawozowy koncern rozmawia z American Gas Partners o dostawach LNG z USA do Polski. Na razie ich efektem jest podpisane listu intencyjnego. Jeśli dojdzie do podpisania umowy, grupa Azoty nie będzie skazana na dokonywanie zakupów jedynie w Orlenie.
Minister aktywów państwowych podczas spotkania z dziennikarzami odniósł się do bieżących problemów w spółkach energetycznych. Nadal nie ma jednak decyzji dotyczącej ważnej reformy polskiej energetyki, a więc wydzielenia aktywów węglowych.
Inwestorzy chętniej kupują walory koncernu, gdyż wierzą, że wkrótce UE nałoży cła na nawozy importowane do Wspólnoty z Rosji i Białorusi. Dzięki temu wzrosną szanse na wyjście Azotów na prostą i wypracowanie pierwszych od dłuższego czasu zysków.
W ostatnich kwartałach branża musiała radzić sobie z licznymi wyzwaniami i podobnie może być w kolejnych okresach. Wszyscy zdają się jednak wierzyć, że najgorsze już za nimi. W efekcie chcą rozwijać obecną działalność, a nawet inwestować w nową.
Wracają koszmary polskiej energetyki, a więc spory z wykonawcami dotyczące bloków węglowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas