Szef dewelopersko-inwestycyjnej grupy HRE Investments Michał Sapota został zatrzymany na polecenie Prokuratury Okręgowej w Łodzi, której wydział ds. przestępczości gospodarczej prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia działania na szkodę nabywców mieszkań, jak i inwestorów. Informację o wejściu policji do biur spółki i zatrzymaniu prezesa podał jako pierwszy „Puls Biznesu”.
Czytaj więcej
Bank nie zawsze i nie na wszystko udzieli finansowania spółce deweloperskiej. Każdy inwestor, pożyczając firmie w jakiejkolwiek formie pieniądze, nie powinien zapominać, że projekt mieszkaniowy to nie inwestycyjny samograj.
Wielowątkowe śledztwo w sprawie dewelopersko-inwestycyjnej grupy
Rzecznik prasowy łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania zastrzega w rozmowie z „Parkietem”, że nie może się odnosić do żadnych personaliów ani nazw firm. Potwierdza jednak, że w lipcu zostało wszczęte śledztwo z zawiadomienia nabywców mieszkań od dużej grupy deweloperskiej, które potem zostało rozszerzone o wątek inwestorów, którzy powierzyli grupie pieniądze. Postępowanie jest bardzo szerokie, dotyczy też m.in. nieskładania sprawozdań finansowych. Kopania potwierdza, że policja weszła do biur w Warszawie i Katowicach, a prezes został zatrzymany i będzie składać zeznania. Nie zatrzymano nikogo innego.
Czytaj więcej
UOKiK uznał, że w przekazie do konsumentów eksponowano zalety inwestowania w udziały spółek deweloperskich, a niewiele mówiono o ryzyku.
Przeskalowanie czy oszustwo – prokuratura bada wątki
HRE Investment to podmiot prowadzący agresywną politykę inwestycyjną, od 2018 r. budujący mieszkania w całej Polsce w oparciu o kapitał zebrany od inwestorów indywidualnych – najpierw obejmujących udziały w spółkach celowych, a po zmianie przepisów zakazujących oferowania udziałów w spółkach z o.o., udzielających firmie pożyczek. Przy dużej skali równocześnie prowadzonych projektów ten model przestał działać, gdy doszło do skokowego wzrostu stóp procentowych, wzrostu kosztów wykonawstwa i spadku popytu na mieszkania, a zatem dopływu pieniędzy od klientów. W efekcie budowy są rozgrzebane, nabywcy czekają na mieszkania i płacą kredyty hipoteczne, a inwestorzy czekają na odsetki i zwrot kapitału. Spółka straciła płynność finansową i w tym roku złożyła wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego – przyspieszonego postępowania układowego. Jej długi szacowane są na ponad 1 mld zł.