Kredyt „Na start” najwcześniej od 2025 roku

Szef resortu rozwoju Krzysztof Paszyk będzie szukać większości politycznej dla programu dopłat do kredytów i innych elementów polityki mieszkaniowej.

Publikacja: 01.07.2024 11:43

Kredyt „Na start” najwcześniej od 2025 roku

Foto: Adobe Stock

Nie ma szans na wejście programu dopłat do kredytów mieszkaniowych „Na start” w tym roku, ministerstwo rozwoju dopiero szuka formuły, która ma szansę uzyskać większość polityczną – wynika z wywiadu udzielonego przez ministra Krzysztofa Paszyka serwisowi money.pl. Przy dobrych wiatrach program powinien wejść w życie od 2025 r.

Koalicja poróżniona w sprawie programów mieszkaniowych

Wóz albo przewóz – rynek od miesięcy oczekuje jasnych deklaracji w sprawie nowego programu dopłat do kredytów mieszkaniowych. Resort rozwoju 8 kwietnia opublikował projekt ustawy o programie „Na start” – formalnie sprawa jest na etapie konsultacji międzyresortowych poprzedzających zatwierdzenie dokumentu przez radę ministrów i skierowanie go do Sejmu. Program dopłat spotkał się z ostrym sprzeciwem Lewicy i Polski 2050. Olbrzymie tarcia w koalicji, a także przetasowania personalne w resorcie rozwoju, spowodowały, że losy programu stanęły pod znakiem zapytania, a rynek domaga się deklaracji, co dalej. Przedstawiciele resortu nie zdecydowali się wziąć udziału w panelu mieszkaniowym naszej czerwcowej imprezy Real Estate Impactor.

Polityczne konsultacje w sprawie bezpieczników

Krzysztof Paszyk powiedział money.pl, że w tym tygodniu ma nadzieję na rozpoczęcie konsultacji programu w ramach koalicji. Podtrzymał, że intencją jest uruchomienie programu dopłat do kredytów, ale z bezpiecznikami, by nie doszło do destabilizacji rynku, jak po wprowadzeniu programu „Bezpieczny kredyt” w 2023 r. – i to głównie bezpieczników dotyczą konsultacje. Przy dobrych wiatrach program powinien wejść w życie od 2025 r. Paszyk zapewnił, że w ostatnich tygodniach prowadził rozmowy z partnerami koalicyjnymi i wygląda to optymistycznie.

Szacunkowy koszt programu to 10-11 mld zł w ciągu pięciu lat. Bezpiecznikiem samym w sobie ma być kierowanie funduszy na rynek w kwartalnych transzach. W całym 2025 r. miałoby to przełożyć się na 75 tys. kredytów, a w latach 2026-2007 po 50 tys. Przypomnijmy, że w pierwszym roku obowiązywania „Bezpiecznego kredytu” pożyczkę miał otrzymać każdy, kto złoży wniosek i przejdzie przez bankowe sito – odzew okazał się znacznie większy od zakładanego przez twórców.

Minister Paszyk podtrzymał, że program „Na start” – na zakup mieszkania czy budowę domu – ma premiować rodziny wielodzietne, ale nie będzie wykluczać innych obywateli, w tym singli.

Cztery filary polityki mieszkaniowej

Minister podtrzymał, że „Na start” to jeden z kilku elementów polityki mieszkaniowej, dla której również poszukiwana jest większość polityczna. Drugi filar to rozwój budownictwa społecznego na wynajem (głównie TBS-y). Trzeci filar to REIT-y mieszkaniowe, które mają budować zasób na wynajem – prace nad projektem ustawy prowadzone są z resortem finansów. Czwarty filar to inne działania zwiększające podaż, m.in. uwolnienie ziemi z zasobów Skarbu Państwa.

Indeks deweloperów radzi sobie gorzej

Inwestorzy giełdowi liczyli się z tym, że „Na start” wejdzie w życie z opóźnieniem, a może nawet zostanie skasowany. W maju ostre veto Polski 2050 dla programu zbiegło się z korektą na warszawskim parkiecie – o ile główne indeksy GPW w mniejszym lub większym stopniu odrabiają straty, indeksowi WIG-nieruchomości jest zdecydowanie trudniej. Dodajmy, że kilka spółek wprowadziło wydłużone rezerwacje mieszkań – licząc, że „Na start” wejdzie po wakacjach.

Banki
Nie tylko frankowicze walczą z bankami. Przybywa sporów o WIBOR
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Banki
Prezes PKO BP: Nie możemy oddać pola konkurencji, także niebankowej
Banki
KNF nałożyła na BNP Paribas BP karę w wysokości 1 mln zł
Banki
Japoński gigant bankowy ma kłopoty. Musi pozbyć się obligacji za 63 mld dolarów
Banki
Nowe wymogi dla banków – kto za to zapłaci?
Banki
Nowy prezes PKO BP. Szymon Midera ma zgodę KNF