Celem przejścia na WIRON nie jest obniżka cen kredytu

Nowe produkty bankowe oparte na stawce WIRON powinny być tańsze niż dotychczas, ale reforma nie jest formą pomocy dla kredytobiorców – zastrzegają eksperci. Za to próby podważanie WIBOR na razie spełzają na niczym.

Publikacja: 22.03.2023 21:00

Celem przejścia na WIRON nie jest obniżka cen kredytu

Foto: Adobe Stock

Reforma zmiany wskaźników referencyjnych w Polsce wchodzi w kluczową fazę. Już w połowie bieżącego roku w ofercie niektórych banków pojawić się mają kredyty mieszkaniowe oparte na nowej stawce WIRON. Eksperci Komisji Nadzoru Finansowego, GPW Benchmark i Związku Banków Polskich opowiadali we wtorek na pytania, podczas webinarum dla dziennikarzy, związane z tym procesem.

Czy będzie taniej?

Jednym z ważniejszych pytań jest zapewne to dotyczące ceny kredytów w nowej ofercie dla konsumentów. Notowania WIRON kształtują się bowiem na niższych poziomach niż WIBOR. Przykładowo we wtorek WIRON 3M wynosił ok. 5,85 proc., a WIBOR 3M – 6,9 proc. Czy takie różnice również będą widoczne w bankowych produktach czy też może banki wyrównają oprocentowanie poprzez zastosowanie wyższych marż? – Na ten moment kredyt oparty na WIRON-ie będzie z dużym prawdopodobieństwem tańszy niż kredyt oparty na WIBOR-ze – mówił Tadeusz Białek, wiceprezes Związku Banków Polskich, przewodniczący Komitetu Sterującego Narodowej Grupy Roboczej ds. reformy wskaźników referencyjnych.

– Jeżeli chodzi o podwyższanie marż, żeby, mówiąc kolokwialnie, odbić sobie mniejsze zyski na takim kredycie, to taka sytuacja nie będzie miała miejsca. Mamy bardzo dużą konkurencję na rynku i ta konkurencyjność wyraża się w marżach – ocenił Białek. Jednocześnie wiceprezes ZBP zaznaczył, że reformy wskaźników referencyjnych nie można postrzegać jako instrumentu pomocowego dla kredytobiorców ani jako ustawowej gwarancji tańszego kredytu. Koniec końców to od banków będzie więc zależeć, jakie marże zastosują.

WIBOR bez wad

Cena kredytów mieszkaniowych może mieć bardzo istotne znaczenie dla popytu na te produkty. W ostatnich miesiącach, w efekcie podwyżek stóp procentowych, popyt ten się wprost załamał – w lutym tego roku (jak wynika z danych BIK) o kredyt hipoteczny wnioskowało o 37 proc. mniej osób niż rok wcześniej (choć w porównaniu ze styczniem br. liczba wnioskujących wzrosła o 43 proc.).

Prace nad zmianą wskaźników rozpoczęły się jeszcze w 2018 r., wpisują się w światowe trendy, i mają na celu dostosowanie się m.in. do unijnego rozporządzenie BMR. Tym samym, jak zgodnie podkreślali eksperci podczas środowego spotkania, reforma ta nie daje żadnych podstaw do twierdzenia, że wskaźnik WIBOR był liczony w sposób wadliwy. A tym bardziej żadnych przesłanek do podważania kredytów opartych na WIBOR-ze w postępowaniach sądowych.

Pozwów mniej niż obawy

– Nie widzimy żadnych ułomności regulacyjnych, formalnych, merytorycznych i ekonomicznych w funkcjonowaniu dzisiaj prowadzonej metody opracowywania wskaźnika referencyjnego WIBOR – zaznaczył Michał Kruszka, ekspert w departamencie analiz ekonomicznych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.

Kruszka pytany był też o taką pewność dotyczącą niepodważalności używania i wyliczania WIBOR w umowach kredytowych zawartych przed 2018 r. (a więc przed wyjściem w życie rozporządzania BMR i jego skutków). – Mamy absolutną tego pewność – odpowiedział Kruszka. Jak opisywał, trudno mieć pretensję, że coś było inaczej formułowane niż regulacje, które pojawiły się kilka lat później. Ale dodał, że rzeczywiście na sali sądowej mogą padać argumenty bardzo różnego typu (co nie znaczy, że są one słuszne).

Wdrażana reforma wskaźników referencyjnych, wbrew pojawiającym się w przestrzeni publicznej wypowiedziom, w żadnym aspekcie nie wskazuje na rzekomą podatność WIBOR na manipulacje – podkreślał też wiceprezes Białek. – Zgodnie ze stanowiskami organów nadzorujących rynek oraz bazując na obecnych doświadczeniach sądowych, brak jest jakichkolwiek przesłanek do uznania wskaźnika WIBOR za niezgodny z przepisami prawa – zaznaczył. Białek poinformował też, że liczba pozwów w tzw. sprawie WIBOR okazuje się na szczęście niższa od obaw ZBP, a sądowe orzeczenia nie podzielają argumentów strony skarżącej.

Banki
Rośnie ryzyko prawne kredytów. „Trzeba coś z tym zrobić” – postulują bankowcy
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Banki
Kontrofensywa frankowa banków. Kredyt spłacony, a mimo to jest wezwanie do zapłaty
Banki
Citi Handlowy zarobił tyle, ile oczekiwano
Banki
Citi Handlowy zarobił tyle, ile oczekiwano
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Banki
Zysk BNP Paribas powyżej oczekiwań
Banki
BNP Paribas BP miał 635,54 mln zł zysku netto w III kw.; raport. ROE za I-III kw: 18,2%