Czy inflacja w USA spadnie do 4 proc.?

Od rana obserwujemy dosyć wyraźne osłabienie dolara. Ma to miejsce w oczekiwaniu na publikację inflacji CPI za maj ze Stanów Zjednoczonych. Inflacja sama w sobie jest ważna z perspektywy amerykańskiej gospodarki, ale dodatkowo już jutro Fed będzie podejmował kolejną decyzję o wysokości stóp procentowych. Czy będzie to pierwsze utrzymanie stóp procentowych od początku cyklu zacieśniania, który rozpoczął się w marcu 2022 roku?

Publikacja: 13.06.2023 10:10

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Foto: materiały prasowe

Dzisiaj o 14:30 poznamy najnowsze dane inflacyjne z USA za maj. Oczekuje się, że inflacja spadnie do poziomu 4,1% r/r z poziomu 4,9% r/r. W poprzednim roku w maju inflacja wynosiła 8,6%, a szczyt w obecnym cyklu miał miejsce w czerwcu zeszłego roku na poziomie 9,1% r/r. Oznacza to, że w najbliższym czasie odczyty będą miały największy efekt bardzo wysokiej bazy z zeszłego roku, co daje szanse na pozytywne zaskoczenie. Dodatkowo patrząc na wyprzedzający wskaźnik w postaci subindeksu cenowego z ISM z sektora usług, wydaje się, że inflacja powinna spaść nawet w okolice 3-3,5% w perspektywie 2-3 miesięcy. Ostatnio tak niski subindeks cenowy z ISM usługowego miał miejsce na koniec 2020 roku, choć wciąż wskazuje na ekspansję cenową, gdyż pozostaje na poziomie znacznie powyżej 50 punktów.

Dane inflacyjne będą kluczowe z perspektywy Rezerwy Federalnej, gdyż komunikat z maja sugerował, że Fed robi sobie podstawy do utrzymania stóp procentowych bez zmian na kolejnym posiedzeniu. Wiele głosów ze strony amerykańskich bankierów centralnych sugerowało, że w czerwcu stopy zostaną utrzymane, aby sprawdzić jaki dotychczasowy wpływ miały podwyżki, które trwały nieprzerwanie od marca zeszłego roku. Z drugiej strony pojawiły się sugestie, że Fed może jeszcze podnieść stopy procentowe w lipcu. Taki scenariusz wzmacniają ostatnie ruchy ze strony Banku Kanady czy Banku Rezerw Australii, które po krótkim wstrzymaniu się powróciły z podwyżkami, wraz z odbiciem inflacji.

Dzisiaj o poranku poznaliśmy interesujące dane z brytyjskiego rynku pracy pokazujące mocny wzrost zatrudnienia, wyraźny spadek ilości zasiłków dla bezrobotnych i znacznie wyższe płace. To sugeruje utrzymanie kursu podwyżek stóp procentowych przez Bank Anglii w kolejnych miesiącach. Oprócz tego w czwartek czeka nas kolejna decyzja EBC, podczas której oczekuje się również kolejnej podwyżki.

Tymczasem EURUSD wzrasta do poziomu 1,0800 znajdując się najwyżej od 23 maja w oczekiwaniu na publikację inflacji CPI. Mocno odbija również funt oraz szwedzka korona w stosunku do dolara. Dobra sytuacja ma miejsce na polskim złotym, który w stosunku do euro był wczoraj najmocniejszy od dwóch lat. Dzisiaj nieco redukuje swoją siłę, poza parą z dolarem. Po godzinie 09:30 za euro płacimy 4,4590 zł, za dolara 4,1288 zł, za funta 5,1891 zł, za franka 4,5676 zł.

Michał Stajniak, CFA

Waluty
Złoty nieco słabszy, ale nadal trzyma się mocno
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Waluty
Sytuacja na rynkach 16 kwietnia - perspektywy przełomu jednak nie widać?
Waluty
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
Waluty
Słabszy złoty
Waluty
Sytuacja na rynkach 15 kwietnia: Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
Waluty
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?