Stabilne pozostają natomiast jen i dolar kanadyjski, podczas kiedy najsilniejszą walutą jest dolar nowozelandzki, którego mocno wsparły kwartalne dane o inflacji CPI, które wyraźnie rozminęły się z rynkowymi oczekiwaniami - inflacja w III kwartale zamiast wyhamować do 1,6 proc. k/k, wzrosła do 2,2 proc. k/k. To mocny sygnał dla RBNZ, aby nie dawać zbyt wczesnych sygnałów, co do zakończenia cyklu podwyżek stóp. Dzisiaj dobrze radzi sobie też dolar australijski - tutaj zwrócono uwagę na zapiski z ostatniego posiedzenia RBA, gdzie podkreślono, że stopy procentowe nie są jeszcze wysokie.
Co dalej? Planowane na dzisiejszy poranek dane makro z Chin zostały przeniesione na inny termin, co ma związek z trwającymi obradami Komunistycznej Partii Chin - rynek próbuje spekulować, że wzrost gospodarczy w III kwartale musiał wypaść słabo, ale może być to przesadzone. W każdym razie gdyby tak rzeczywiście miało być, to tym bardziej przy okazji KPCh władze powinny przedstawić pakiet wsparcia dla gospodarki, która nadal jest obciążona bagażem COVID. Dzisiaj w kalendarzu mamy dane ZEW z Niemiec (godz.11:00), a poza tym odczyt dynamiki produkcji przemysłowej z USA o godz. 15:15. Warto będzie zerkać na dalszy rozwój sytuacji na Wall Street - wczorajsze odreagowanie może być zapowiedzią większego odbicia w nadchodzących tygodniach, które będzie bazować na oczekiwaniach, co do zbliżającej się pauzy w podwyżkach stóp procentowych w USA w przyszłym roku.
EURUSD - powyżej 0,98
Poniedziałek przyniósł ruch w górę na EURUSD, który zaczyna wpisywać się w tezę o rozpoczynającej się większej korekcie ostatnich zniżek. Nadal aktywni są przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego, choć to dopiero czwartek 27 października, pokaże jak silna jest pozycja "jastrzębi" domagających się całej serii zdecydowanych podwyżek stóp procentowych. Zwłaszcza, że maleje tzw. zagrożenie kryzysem energetycznym i głęboką recesją w strefie euro - widać to chociażby po szybko taniejących cenach gazu.
Wykres dzienny EURUSD