Inwestorzy w USA zareagowali nerwowo na słabe dane dotyczące indeksu zaufania konsumentów Conference Board, odbierając go jako element potwierdzający scenariusz zbliżającej się recesji. Wydaje się jednak, że próby oceny, co do tego czy zobaczymy tzw. twarde lądowanie gospodarki, czy też bardziej łagodne, będzie można postawić dopiero za kilka miesięcy. Ostatnie wypowiedzi członków FED (Daly, Williams, Bullard) nie brzmią nazbyt pesymistycznie. W tym kontekście dzisiaj o godz. 14:30 poznamy ważne dane - to ostateczne odczyty danych nt. PKB za I kwartał (rynek spodziewa się potwierdzenia spadku o 1,5 proc. w ujęciu zanualizowanym). Kluczowym wydarzeniem dnia będzie jednak rozpoczynający się o godz. 15:00 panel dyskusyjny z udziałem szefów ECB, BOE i FED. Wczoraj Christine Lagarde dała do zrozumienia, że ECB będzie dość elastyczny w ramach reinwestowania środków z pandemicznego programu skupu aktywów PEPP, tak aby wykorzystać tą możliwość do stabilizacji rentowności obligacji niektórych krajów strefy euro. To jednak krótkoterminowe rozwiązanie, tym samym rynek będzie chciał przekonać się, na ile ECB jest w stanie zaoferować jeszcze coś innego (jak chociażby nowy program sterylizowanego skupu aktywów, o którym zaczęto plotkować w ostatnich dniach). Dzisiaj po południu możemy jednak zobaczyć nawiązania do skali podwyżek stóp procentowych, a tutaj decydenci z ECB już zapowiedzieli ruchy o 25 p.b. w lipcu i 50 p.b. w sierpniu.
EURUSD - oddalają się szanse na wybicie linii trendu spadkowego
Wczorajsze mocne cofnięcie z okolic 1,06 do 1,0485 dzisiaj rano, może być sygnałem, że EURUSD nie jest jeszcze gotowy na zwyżki. Wypowiedzi przedstawicieli EBC o tym, że podwyżka o 50 p.b. we wrześniu po spodziewanym w lipcu ruchu o 25 p.b. jest scenariuszem bazowym to za mało. Rynek biernie podchodzi też do wczorajszej wypowiedzi Christine Lagarde odnośnie elastycznego wykorzystania możliwości reinwestowania środków z programu PEPP, gdyż takie działania mogą okazać się niewystarczające do powstrzymania procesu defragmentaryzacji długu strefy euro. Z kolei nowe narzędzia nie zostały przedstawione i trudno ocenić, czy dojdzie do tego na posiedzeniu 21 lipca.
Wykres dzienny EURUSD
Prawdopodobieństwo scenariusza spadkowego - do 1,0350 na EURUSD - znów wzrosło. Niemniej kluczowe w tym wypadku wsparcie przy 1,0470 pozostaje aktualne.
Opublikowane dzisiaj o godz. 11:00 indeksy koniunktury sporządzane przez Komisję Europejską kontrastują z pesymistycznymi wskazaniami, jakie popłynęły po ostatnich danych PMI. Przed nami jeszcze dane o inflacji w Niemczech (godz. 14:00), PKB w USA (godz. 14:30), oraz doniesienia z panelu bankierów centralnych w Sintrze (po godz. 15:00).