Liczba skarg składanych na ręce rzecznika finansowego na ubezpieczycieli sama w sobie niewiele mówi. Nie uwzględnia bowiem skali działalności poszczególnych towarzystw. Eksperci porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl przeliczyli więc zeszłoroczne skargi klientów na poszczególnych ubezpieczycieli związane z komunikacyjnymi polisami OC i AC na ich udziały w tym rynku.
W tym zestawieniu bardzo dobrze wypadli najwięksi gracze, czyli PZU, Warta oraz Ergo Hestia. – Chodzi o sprawdzany przez nas co roku wskaźnik liczby skarg w przeliczeniu na 1 proc. udziału rynkowego firmy, zmierzonego składką przypisaną brutto OC i AC – mówi Paweł Kuczyński, prezes Ubea.pl.
Tłumaczy, że takie przeliczenie jest konieczne, bo pod względem ogólnej liczby skarg dużym ubezpieczycielom trudno konkurować z firmami, które obsługują niewielki wycinek rynku komunikacyjnego. Wskazuje na PZU, na które klienci złożyli w 2021 r. do rzecznika finansowego najwięcej, bo 833 skargi związane z OC i AC. PZU ma jednak aż 29,39 proc. udziału w rynku polis komunikacyjnych. Na 1 proc. tych udziałów przypada 30 skarg. PZU należy więc do firm, na które proporcjonalnie jest najmniej skarg.
Jeszcze lepiej wygląda to w przypadku innego dużego gracza na rynku polis komunikacyjnych, czyli Warty. Tu liczba skarg w sprawie polis OC i AC sięgnęła 288. Warta ma jednak 18,77 proc. udziału w rynku. To daje 15 skarg na 1 proc. jej udziałów rynkowych. W przypadku Ergo Hestii, na którą w związku z polisami OC i AC były 433 skargi, na każdy procent udziału w rynku przypadły 24 skargi, bo ubezpieczyciel zagarnia 17,82 proc. tortu komunikacyjnego.
Generalnie w 2021 r. sytuacja się poprawiła i nie było już ubezpieczycieli, na których było więcej niż 60 skarg w przeliczeniu na 1 proc. udziału w rynku. Rok wcześniej było takich trzech.