Za kilka dni PKP Cargo osiągnie docelową liczebność załogi

W najbliższy czwartek spółka zakończy proces zwolnień grupowych. Załoga będzie liczyć około 10 tys. osób, dzięki czemu mają zostać istotnie ograniczone koszty i poprawi się efektywność w walce o nowe kontrakty na realizację kolejowych przewozów.

Publikacja: 28.10.2024 14:41

Za kilka dni PKP Cargo osiągnie docelową liczebność załogi

Foto: materiały prasowe PKP Cargo

W PKP Cargo, w ramach zwolnień grupowych, złożono wypowiedzenia definitywne lub zmieniające 2515 osobom. Z kolei z tzw. przyczyn neutralnych (emerytura, zmiana pracodawcy) odeszło ze spółki 1244 pracowników. Tym samym zwolnienia grupowe objęły 3759 osób. Jednocześnie zarząd podtrzymuje, że proces zwolnień grupowych zakończony zostanie 31 października.

„Musieliśmy niestety podjąć trudne, ale konieczne decyzje, aby uratować PKP Cargo i 10 tysięcy potrzebnych miejsc pracy. Naszym celem jest przywrócenie spółki do zdrowia i konkurencyjności na rynku kolejowych przewozów towarowych” – mówi cytowany w komunikacie prasowym Marcin Wojewódka, p.o. prezesa PKP Cargo.

Czytaj więcej

W PKP Cargo pracownicy stracili kolejne przywileje

PKP Cargo walczy o nowe kontrakty przewozowe

Zarząd przekonuje, że aktywnie pozyskuje nowe oferty i walczy o kontrakty, które zagwarantują stabilizację finansową spółki i pracę dla odchudzonej załogi. Pozyskano m.in. kontrakty na przewóz węgla z Bogdanki, dla Tauron Ciepło, PGE Energia Cieplna i podpisano dwie umowy z ArcelorMittal i ArcelorMittal Warszawa. Ich łączna wartość to ponad 300 mln zł.

„Specyfiką branży kolejowych przewozów towarowych jest zawieranie kontraktów długoterminowych z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Brak pracy przewozowej w 2024 r. jest wynikiem błędnych działań, a właściwie braku działań zarządu z nominacji PiS” – twierdzi Paweł Miłek, p.o. członka zarządu ds. handlowych PKP Cargo. Jego zdaniem bierność w pozyskiwaniu kontraktów przez poprzedników skutkowała tym, że struktura zatrudnienia i taboru nie była dopasowana do potrzeb. W efekcie przez ostatnie osiem lat narodowy przewoźnik utracił połowę udziałów w polskim rynku. Z ostatnich danych Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że po ośmiu miesiącach udział PKP Cargo pod względem masy przetransportowanych towarów wynosił 27,5 proc., a pod względem pracy przewozowej 27,9 proc.

Czytaj więcej

Przed grupą PKP Cargo bardzo trudne miesiące

Brakuje pieniędzy na regulowanie zobowiązań wobec pracowników

Na efekty obecnie prowadzonych działań restrukturyzacyjnych trzeba będzie trochę poczekać. W jak trudnej obecnie sytuacji jest spółka, wskazuje m.in. fakt, że z powodu braku pieniędzy nie jest w stanie na bieżąco regulować swoich zobowiązań wobec pracowników. W efekcie zaistniała konieczność rozłożenia tych płatności i odłożenia ich w czasie. Dzieje się tak pomimo tego, że PKP Cargo znajduje się w postępowaniu sanacyjnym, które chroni je przed wierzycielami i firma nie musi dziś regulować żadnych zaległych zobowiązań, a jedynie te zaciągnięte w ostatnich miesiącach.

Niezależnie od tego dla PKP Cargo ogromnym obciążeniem jest rekordowe zadłużenie wynoszące ponad 5,2 mld zł i bieżące koszty, m.in. płac oraz rat leasingowych. W całym ubiegłym roku na płace wydano prawie 2 mld zł, a poprzedni zarząd przed wyborami parlamentarnymi zgodził się na kolejne podwyżki.

Z ostatnich danych wynika, że w I połowie tego roku strata netto przewoźnika wzrosła do 453,1 mln zł. To nie tylko konsekwencja słabej koniunktury w branży, ale i dokonanych przeszacowań posiadanego majątku. Raport okresowy za III kwartał spółka chce opublikować 28 listopada. Wcześniej zapewne poda dane szacunkowe. Już jednak wiadomo, że wyniki grupy zostaną obciążone kosztami zwolnień grupowych szacowanymi wstępnie na 249 mln zł.

Transport
PKP Intercity poprawia rozkład jazdy, kupuje nowe pociągi
Transport
Marcin Wojewódka nadal prezesem PKP Cargo
Transport
W PKP Cargo pracownicy stracili kolejne przywileje
Transport
Inwestycje w nowe pociągi będą poprawiać konkurencyjność kolei
Transport
OT Logistics mocno stawia na przeładunki zbóż
Transport
PKP Cargo jest bliżej docelowego stanu zatrudnienia