Związkowcy z Krajowej Sekcji Kolejarzy NSZZ Solidarność, podczas niedawnego spotkania z Piotrem Malepszakiem, wiceministrem infrastruktury, przekonywali, że sytuacja, w jakiej obecnie znajduje się PKP Cargo, jest dramatyczna. Wskazywali m.in. na ciągły brak programu restrukturyzacji, niepewność zatrudnienia i poważne problemy z pozyskiwaniem przez spółkę nowych zleceń na przewozy.
PKP Cargo pracuje nad kluczowymi elementami planu restrukturyzacji
Z kolei Malepszak podczas spotkania ze związkowcami wskazał, że celem PKP Cargo jest przynajmniej utrzymanie dotychczasowego 27-proc. udziału na polskim rynku kolejowych przewozów towarowych mierzonego tzw. pracą przewozową. Ostatnie dane Urzędu Transportu Kolejowego mówią jednak o spadku tego wskaźnika. W styczniu praca przewozowa zrealizowana przez PKP Cargo wynosiła ponad 26,8 proc. Dla porównania w całym 2024 r. było to prawie 27,8 proc., a w 2023 r. – ponad 33,5 proc. Nieco wyższe udziały spółka odnotowuje w krajowych przewozach pod względem tzw. masy.
Biuro zarządu, promocji i relacji inwestorskich PKP Cargo, odpowiadając na naszą prośbę o komentarz do oskarżeń związkowców, przypomina o przedłużonym terminie na złożenie planu restrukturyzacji, ze względu na konieczności przeprowadzenia dodatkowych analiz. „O takie przedłużenie zwróciła się zarządca masy sanacyjnej i uzyskała zgodę sądu. Plan restrukturyzacji musi bowiem uwzględniać interesy wszystkich spółek grupy kapitałowej oraz zapewniać rzetelność i skuteczność jego realizacji w kolejnych latach” – przekonuje PKP Cargo.
Spółka dodaje, że opracowanie spójnej strategii dla całej grupy, która składa się z 20 firm, wymaga szczegółowych analiz i skoordynowanych działań. Są one daleko dalej idące niż zwykłe postępowanie sanacyjne. Ponadto w przygotowywanym dokumencie muszą być też uwzględnione nowe środki restrukturyzacyjne zaproponowane przez nowy zarząd PKP Cargo (funkcjonuje od lutego) oraz czynniki zewnętrzne, np. zmieniająca się sytuacja makroekonomiczna i kwestie geopolityczne.