Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 31.03.2022 21:00 Publikacja: 31.03.2022 21:00
Foto: Adobestock
Napaść zbrojona Rosji na Ukrainę oraz związane z tym perturbacje mają duży i negatywny wpływ na działalność prowadzoną przez grupę PKP Cargo, zwłaszcza wynikającą z relacji z partnerami utrzymującymi kontakty gospodarcze z krajami Europy Wschodniej i Azji. Giełdowa spółka już obserwuje różnego rodzaju problemy w funkcjonowaniu pracy przejść granicznych i przewozów. Zagrożony jest m.in. transport węgla, rud i metali zza wschodniej granicy, w tym z Rosji. Dodatkowo sytuacja polityczno-gospodarcza może wpłynąć na przewozy produktów chemicznych i nawozów. Istnieje też duże ryzyko spadku realizacji usług dla przemysłu motoryzacyjnego, w tym do odbiorców z Węgier. Gdyby tego było mało, mocno może ucierpieć najbardziej perspektywiczny biznes rynku transportowego, czyli kolejowe przewozy kontenerów realizowane na trasie Chiny–kraje UE. Spółka obawia się również przerw w dostawach oleju napędowego do zasilania lokomotyw.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
PKP Cargotabor, bo o nim mowa, zamierza prowadzić działalność w oparciu o 12 sekcji naprawczych taboru kolejowego, chce uprościć swoją strukturę organizacyjną oraz zdywersyfikować źródła osiąganych przychodów.
Wskazują na brak programu restrukturyzacji, nowych zleceń i zaległe płatności dla pracowników. Zarząd próbuje uspokajać, wskazując na trwające prace nad programem restrukturyzacji i działania mające na celu odzyskanie rentowności.
Średnioterminowym, nadrzędnym celem jest przywrócenie PKP Cargo utraconej pozycji oraz odzyskanie rentowności – mówią Agnieszka Wasilewska-Semail, prezes spółki, i Paweł Miłek, wiceprezes i członek zarządu ds. restrukturyzacji.
Dokument ten miał być gotowy do końca lutego. Nowy proponowany termin to 30 czerwca. Powodem opóźnienia jest konieczność wykonania dokładnych analiz biznesowych i finansowych, które będą bazą do założeń i działań prowadzonych w najbliższych latach.
Wleczemy się w ogonie UE pod względem budowy floty elektrycznych samochodów ciężarowych. Gdy w Polsce na drogi wyjechało w ub. roku 98 takich pojazdów, to w Hiszpanii prawie 4 razy więcej, w Holandii blisko 7 razy więcej, a w Niemczech aż 35 razy więcej.
ATC Cargo i Balticon zamknęły ubiegły rok dużymi wzrostami przychodów i zysków. Na tle branży logistycznej prezentują się wyjątkowo dobrze.
To konsekwencja zapowiedzi premiera Donalda Tuska, który ogłosił, że do 2032 r. nasz kraj zainwestuje w polską kolej 180 mld zł. W efekcie dziś mocno zyskują na wartości walory: Newagu, Trakcji, ZUE, Torpolu, PKP Cargo i OT Logistics.
PKP Cargotabor, bo o nim mowa, zamierza prowadzić działalność w oparciu o 12 sekcji naprawczych taboru kolejowego, chce uprościć swoją strukturę organizacyjną oraz zdywersyfikować źródła osiąganych przychodów.
Wskazują na brak programu restrukturyzacji, nowych zleceń i zaległe płatności dla pracowników. Zarząd próbuje uspokajać, wskazując na trwające prace nad programem restrukturyzacji i działania mające na celu odzyskanie rentowności.
Pierwszy partia surowca, w ilości 100 mln m sześc., zostanie przesłana z terminala LNG w litewskiej Kłajpedzie, przez polską sieć, do połącznia w Drozdowiczach. Zawarte memorandum powinno pomóc również w realizacji kolejnych dostaw.
Narastające napięcie geopolityczne negatywnie wpływa na rynek kapitałowy. Ale notowania jednej grupy firm kolejny dzień z rzędu szybują. Czy mają potencjał do dalszej zwyżki?
Średnioterminowym, nadrzędnym celem jest przywrócenie PKP Cargo utraconej pozycji oraz odzyskanie rentowności – mówią Agnieszka Wasilewska-Semail, prezes spółki, i Paweł Miłek, wiceprezes i członek zarządu ds. restrukturyzacji.
Piątkowe starcie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego nie pozostaje bez wpływu na giełdę. W ocenie inwestorów perspektywa szybkiego zakończenia wojny pomiędzy Rosją i Ukrainą oddala się.
Czy można zapomnieć o kolejnych rekordach złota, co stoi za aktualną korektą rekordowych cen złota?
Co prawda, droga do wyborów nad Dnieprem nie wygląda na szybką, ale ukraiński prezydent nerwowo uderza w opozycję. Nałożył nawet sankcje na człowieka, którego już pokonał przy urnie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas