Gospodarka odżywa, ale powoli. Już od lipca znów przyspieszy inflacja

Czerwiec upłynął pod znakiem wysokiego wzrostu płac, spadków produkcji przemysłowej i niskiej inflacji – oceniają ekonomiści w comiesięcznej ankiecie „Parkietu”. Można też już szacować, że II kwartał 2024 r. przyniósł wzrost PKB, jednak do boomu wciąż daleko.

Publikacja: 02.07.2024 06:00

Gospodarka odżywa, ale powoli. Już od lipca znów przyspieszy inflacja

Foto: Adobe Stock

W jakiej kondycji jest gospodarka? Jakie trendy rysują się na rynku pracy czy ceny znowu pójdą górę, jak wyglądają perspektywy najważniejszych branż, a jak rynków finansowych? Ekonomiści w ankiecie „Parkietu” przedstawiają swoje prognozy głównych wskaźników makroekonomicznych, które będą publikowane w lipcu tego roku.

Parkiet

Dwucyfrowy wzrost płac

Jeśli chodzi o rynek pracy, to można mówić o słodko-gorzkich informacjach. Z jednej strony tempo wzrostu wynagrodzeń może pozostać bardzo silne, znacząco powyżej inflacji. Mediana prognoz 21 zespołów analitycznych, biorących udział w naszej ankiecie, wskazuje na 11,3 proc. wzrostu przeciętnej płacy w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu w ujęciu rok do roku. W maju wynagrodzenia w większych firmach były o 11,4 proc. wyższe niż rok wcześniej, a od początku tego roku utrzymują się dwucyfrowe zwyżki.

Z drugiej strony zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zdaniem ekonomistów nadal spadało – w czerwcu według prognoz o 0,4 proc. rok do roku wobec 0,5 proc. w maju. Na szczęście nie ma to wpływu na stopę bezrobocia, która w minionym miesiącu mogła spaść do 4,9 proc., z 5 proc. w maju. Jeśli potwierdzą się prognozy ekonomistów, bezrobocie w czerwcu będzie się utrzymywać na poziomie najniższym od 1991 r.

Czytaj więcej

Prognozy gospodarcze: RPP jeszcze długo nie dostarczy emocji

Polacy sporo kupują

– Brak przełożenia redukcji zatrudnienia w ostatnich miesiącach na stopę bezrobocia sugeruje chłonność rynku pracy, czego efektem są również nadal dość wysokie dynamiki płac – komentuje Agata Filipowicz-Rybicka, główna ekonomistka Alior Banku.

W miarę dobra sytuacja na rynku pracy powinna nadal wspierać sprzedaż detaliczną. Według prognoz analityków czerwcowy odczyt w tym obszarze powinien pokazać 5,3 proc. wzrostu rok do roku, wobec 5 proc. w maju.

– Nieco gorzej sytuacja kształtuje się w obszarze produkcji – ocenia Agata Filipowicz-Rybicka. Jak wyjaśnia, tu niepełna poprawa sytuacji na rynku krajowym nie zasypuje jeszcze ubytku popytu zagranicznego ani ograniczenia inwestycji. Te w tym roku mogą być znacznie niższe niż w 2023 r. za sprawą w przerwy w wykorzystaniu unijnych funduszy.

Pokazuje to wyraźnie sytuacja w produkcji budowlano-montażowej, gdzie słabo wypadają budowle infrastrukturalne, a spodziewana lekka poprawa w czerwcu może być widoczna głównie w obszarze budownictwa mieszkaniowego.

Parkiet

Czytaj więcej

Konsumpcja Polaków dosyć silna

Produkcja ciągle na minusie

W sumie w ankiecie „Parkietu” ekonomiści prognozują, iż produkcja budowlana spadnie o 4,6 proc. rok do roku wobec 6,5 proc. na minusie w maju.

Podobnie produkcja sprzedana przemysłu – prognozy mówią o redukcji o 1,3 proc. w porównaniu z czerwcem zeszłego roku, co byłoby trochę lepszym wynikiem niż 1,7 proc. spadku w maju.

– W czerwcu wskaźnik PMI dla przemysłu wyniósł 45, co oznacza jego stabilizację, choć na niskim poziomie, a jego struktura pozostaje mało optymistyczna – mówi Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. – Mamy jednak nadzieję, że ta stabilizacja nastrojów w polskim przemyśle oznacza mniejszy spadek produkcji w porównaniu z majem. Niższy spadek powinien pojawić się też w produkcji budowlano-montażowej – zauważa.

Czytaj więcej

Trudny czerwiec w polskim przemyśle

Ostatni miesiąc tak niskiej inflacji

Jak już wiemy z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego, czerwiec przyniósł przyspieszenie rocznej inflacji, choć nadal było ono niewielkie – z 2,5 proc. maju do 2,6 proc. w minionym miesiącu.

– Czeka nas jednak prawdziwy inflacyjny skok, już w lipcu – podkreśla Monika Kurtek. Od lipca znika bowiem tarcza energetyczna, czyli mrożenie cen energii dla wszystkich niemal odbiorców. Nowe regulacje mają chronić gospodarstwa domowe na innych zasadach, ceny prądu mają wzrosnąć w tym segmencie przeciętnie o ok. 30 proc., a gazu o 20 proc.

Negatywne w czerwcu było też osłabienie złotego, spowodowane czynnikami zewnętrznymi (m.in. ogłoszenie we Francji wcześniejszych wyborów parlamentarnych), ale wydaje się, że są spore szanse na powrót złotego do mocniejszych poziomów w lipcu. Za to wszyscy analitycy są zgodni, że na lipcowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni stóp procentowych i pozostaną one na poziomie 5,75 proc.

Czytaj więcej

Inflacja w Polsce. GUS podał najnowsze dane

Gospodarka konsumentem stoi?

Czerwiec to ostatni miesiąc drugiego kwartału 2024 r., może więc już szacować, jaka była kondycja gospodarki w tym w okresie. – Można mówić o pewnej zadyszce w przemyśle, a konsumenci zwiększali wydatki na towary i usługi, choć w tempie nieco mniejszym niż wzrost ich siły nabywczej – wskazuje Monika Siergiejuk, ekspertka ekonomiczna PZU.

– Gospodarstwa domowe najwyraźniej wykorzystują okres wysokiego wzrostu ich bieżących dochodów do odbudowy oszczędności nadszarpniętych dwucyfrową inflacją z lat 2022-2023. W tej sytuacji szacujemy, że PKB w ujęciu realnym zwiększył się w II kwartale o blisko 3 proc., a podstawowym czynnikiem wzrostu, podobnie jak w I kwartale, było spożycie prywatne i publiczne – analizuje Siergiejuk.

– Gospodarka w czerwcu podobnie jak w pierwszej połowie roku zależy od konsumenta – ocenia Piotr Arak, ekonomista VeloBanku.

Czytaj więcej

Ekonomiści obniżają prognozy PKB

Rachityczne przyspieszenie PKB

– Tak długo, jak Polacy wydają więcej niż rok wcześniej, tak długo wzrost gospodarczy będzie wyższy. Przemysł i eksport dopiero czekają na poprawę koniunktury. Budownictwo jest w słabej kondycji. Dopiero końcówka roku przyniesie realną zmianę składowych wzrostu gospodarczego w postaci większego udziału inwestycji m.in. ze środków publicznych i europejskich – podkreśla Arak. Według jego prognoz gospodarka w II kwartale br. urosła o ok. 2,6 proc. rok do roku. Według ekonomistów Banku Pocztowego dynamika PKB w tym okresie wyniosła 2,5-3 proc.

– W II kwartale spodziewamy się wzrostu PKB o przeszło 2,5 proc. rok do roku. co daje umiarkowane przyspieszenie koniunktury wobec 1 kwartału br., gdy PKB wzrósł o 2 proc. – zaznacza Filipowicz-Rybicka. Również jej zdaniem, motorem wzrostu pozostała konsumpcja prywatna, za to inwestycje kulały. Negatywnie do wzrostu mógł też zacząć kontrybuować eksport netto oraz zapasy.

Prognozy gospodarcze
Stopy procentowe zabetonowane pomimo zaskakująco niskiej inflacji
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Prognozy gospodarcze
Inflacja poniżej oczekiwań, ale wciąż zbyt wysoka
Prognozy gospodarcze
Stagnacja w przemyśle to jedno ze źródeł szybkiego spadku inflacji. Kwietniowe prognozy ekonomistów
Prognozy gospodarcze
Ożywienie w polskiej gospodarce będzie pełne paradoksów
Prognozy gospodarcze
Hamulce wzrostu gospodarczego puszczają powoli. Prognozy na marzec
Prognozy gospodarcze
Polska gospodarka się rozpędza. Konsumenckie eldorado kołem zamachowym