Oni w 2024 r. prognozowali najcelniej

Ekonomiści PKO Banku Polskiego zdobyli pierwsze miejsce w corocznym konkursie prognoz krótkoterminowych „Parkietu”. Celne szacunki w 2024 r. sporządzają też m.in. analitycy BNP Paribas, BOŚ Banku, Santander Banku i Pekao.

Publikacja: 03.02.2025 06:00

Oni w 2024 r. prognozowali najcelniej

Foto: AdobeStock

Ponad 20 zespołów analitycznych co miesiąc prognozuje dla „Parkietu” bieżące dane m.in. o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej, sprzedaży detalicznej, inflacji, inflacji bazowej, dynamice importu i eksportu, dynamice zatrudnienia i wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, PMI czy stopie bezrobocia (a co kwartał o PKB, konsumpcji prywatnej i inwestycjach). Do tego przewidują główną stopę procentową NBP, średni kurs euro i dolara amerykańskiego wobec złotego oraz rentowność polskich obligacji w nadchodzącym miesiącu. Łącznie przez cały rok formułują prognozy dla 17 wskaźników makroekonomicznych i pięciu rynkowych. Po całym roku podsumowujemy trafność wszystkich prognoz, wyłaniając najlepszych prognostów w minionych 12 miesiącach.

W PKO BP prognozowali najlepiej

W 2024 r. ogółem najcelniejsze szacunki i prognozy ponownie formułował zespół analityków makroekonomicznych PKO Banku Polskiego. Tworzą go: Piotr Bujak (główny ekonomista), Marta Petka-Zagajewska (dyrektorka biura analiz makroekonomicznych) oraz Urszula Kryńska, Anna Wojtyniak-Stefańska, Szymon Fabiański, Kamil Pastor, Agnieszka Pierzak i Michał Reczek.

Ekonomiści PKO BP obronili pierwsze miejsce z 2023 r. Warto zauważyć, że wygrali oni konkurs także w latach 2020 i 2021 r., w ciągu ostatnich pięciu lat tylko raz wypadli poza ścisłą czołówkę (szóste miejsce w 2022 r.). Czwarty triumf analityków PKO BP oznacza, że doścignęli oni zespół BOŚ Banku pod względem największej liczby zwycięstw w konkursie w historii.

Podium uzupełniły zespoły analityczne BNP Paribas (Michał Dybuła – główny ekonomista, oraz Marcin Kujawski, Aleksandra Prus, Tomasz Tyc i Wojciech Stępień) i BOŚ Banku (główny ekonomista Łukasz Tarnawa oraz Aleksandra Świątkowska i Emilia Lewczuk). Za nimi uplasowali się ekonomiści Santander Banku oraz Pekao.

Warto zauważyć, że czołówka jest bardzo zbliżona do tej z 2023 r., gdy drugie miejsce zajęli analitycy BNP Paribas, Santandera trzecie, a Pekao piąte. Tylko analityków BOŚ Banku nie było w TOP5 edycji za 2023 r., ale za to byli oni zwycięzcami konkursu w 2022 r.

Czytaj więcej

Prognozy ekonomistów: Z balonu wielkich nadziei upuszczono nieco powietrza

Ekonomiści BOŚ najbardziej wszechstronni

Ekonomiści PKO Banku Polskiego okazali się najlepsi także w prognozowaniu samych wskaźników makroekonomicznych. Tu drugie miejsce zajęli analitycy BOŚ Banku, a trzecie BNP Paribas. Również ekonomiści PKO BP najlepiej prognozowali poziom inflacji, zaś dynamikę PKB – zespół Santander Banku. W przewidywaniu danych rynkowych (głównej stopy NBP, średnich kursów euro i dolara wobec złotego oraz rentowności polskich obligacji dziesięcio- i dwuletnich) najlepsi okazali się analitycy Banku BPS, a dalej Millennium i Pocztowego (Monika Kurtek). Acz akurat w przypadku głównej stopy NBP niemal wszystkie zespoły formułowały trafne prognozy przez cały rok. To może sugerować, że akurat w 2024 r. RPP „dowoziła” to, co komunikowała. Nie było spektakularnych zaskoczeń decyzjami o obniżkach lub podwyżkach (albo ich skali), jak bywało nieraz w poprzednich latach.

Ekonomistom z BOŚ Banku należy się w 2024 r. miano najbardziej wszechstronnych analityków. Spośród 22 kategorii (prognozowanych wskaźników makroekonomicznych i rynkowych w 2024 r.) aż dwunastokrotnie znaleźli się w czołowej piątce najcelniejszych prognoz.

1. PKO BP

Marta Petka-Zagajewska, dyrektorka biura analiz makroekonomicznych PKO BP

Rok 2024 w krajowej gospodarce przyniósł powrót do normalności. Obszarem najbardziej dynamicznych zmian były procesy cenowe, w tym silny spadek inflacji CPI i to m.in. tę tendencję udało nam się precyzyjnie przewidzieć. Wyrazem „normalności” był też powrót do wzrostu PKB, chociaż skala ożywienia rozczarowała zarówno w zakresie siły, jak i struktury, w której zabrakło wyczekiwanych przez nas inwestycji. Obok zwrotów w nastawieniu RPP to sfera realna i wyniki produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej były dla nas największym prognostycznym wyzwaniem.

W 2025 r. źródłem niepewności pozostaje polityka pieniężna, a rozdźwięk pomiędzy rynkowymi oczekiwaniami, prognozami ekonomistów (w tym naszymi) a retoryką płynącą z NBP jest wyjątkowo duży. Oczekując, że NBP dołączy do globalnego trendu obniżek stóp, bazujemy na założeniu, że 2025 r. przyniesie wzmocnienie dynamiki PKB (ale głównie na skutek ożywienia inwestycji), powrót inflacji poniżej 3,5 proc. r./r. na koniec roku i hamowanie dynamiki wynagrodzeń ograniczające przestrzeń do wzrostu konsumpcji.

2. BNP PARIBAS

MARCIN KUJAWSKI, starszy ekonomista w BNP Paribas Bank Polska

W ubiegłym roku tempo wzrostu PKB w Polsce zgodnie z przewidywaniami przyspieszyło, jednak skala ożywienia gospodarczego była mniejsza, niż można było liczyć 12 miesięcy temu. Mimo bardzo znaczącego wzrostu realnych dochodów gospodarstw domowych wydatki konsumpcyjne zwiększyły się w ograniczonym stopniu, a gros dodatkowych środków zostało zaoszczędzonych. Nieco rozczarowująca w ostatnich kwartałach okazała się też kondycja przemysłu, na co wpływ miała przede wszystkim słaba sytuacja branż przetwórczych w Europie Zachodniej.

W tym roku spodziewamy się, że koniunktura w Polsce się poprawi. Nie widzimy jednak ryzyka przegrzewania się gospodarki. W scenariuszu bazowym zakładamy, że PKB w Polsce zwiększy się o 3,5 proc. Wiodącą rolę, jeśli chodzi o nakręcanie aktywności gospodarczej, w najbliższych miesiącach odgrywać powinny inwestycje. Szacujemy, że dzięki zwiększonemu wydatkowaniu środków unijnych z KPO i regularnej perspektywy finansowej na lata 2021–2027 nakłady brutto na środki trwałe zwiększą się w ujęciu realnym o 9 proc.

3. BOŚ

Aleksandra Świątkowska, ekonomistka Banku Ochrony Środowiska

2024 r. był dużo spokojniejszy niż lata 2020–2023, kiedy skutki pandemii i wojny silnie wpływały na gospodarkę. Konsumpcja i inwestycje okazały się bliskie prognozom sprzed roku.

W 2025 r. widzimy potencjał dla dalszej stopniowej poprawy koniunktury. Zwiększenie skali projektów współfinansowanych ze środków UE powinno sprzyjać ożywieniu inwestycji, choć w naszej ocenie trzeba będzie na nie poczekać do drugiej połowy roku. Konsumpcja powinna rosnąć w tempie realnych dochodów (ok. 3 proc.). Kluczowym założeniem, jak i największym czynnikiem ryzyka dla prognoz jest sytuacja zewnętrzna. Stopniowa poprawa eksportu i aktywności w przemyśle będzie możliwa, tylko jeśli zmaterializuje się założenie o ograniczonej skali perturbacji w globalnym handlu. Zakładamy podwyższenie przez USA ceł na import z Chin, co nie pozostanie bez wpływu na koniunkturę w Europie, dlatego bliższy jest nam umiarkowany optymizm. Aby ta prognoza nie okazała się jednak zbyt optymistyczna, ważne będzie uniknięcie wzrostu restrykcji w handlu USA–strefa euro.

4. SANTANDER

Piotr Bielski, główny ekonomista Santander Bank Polska

Tempo wzrostu PKB w 2024 r. wróciło w pobliże potencjału, czyli ok. 3 proc., w czym główny udział miał popyt konsumpcyjny. Rynek pracy pozostał w niezłej kondycji, z dwucyfrowym wzrostem płac i stabilnym bezrobociem. Słaby popyt zewnętrzny był głównym czynnikiem powstrzymującym polską gospodarkę przed mocniejszym ożywieniem.

W 2025 r. spodziewamy się kontynuacji umiarkowanie szybkiego wzrostu gospodarczego, generowanego wciąż przede wszystkim przez popyt krajowy. Do umiarkowanego wzrostu konsumpcji powinny dołączyć inwestycje finansowane obfitym strumieniem środków z UE. Dla eksporterów będzie to zapewne kolejny rok wyzwań ze względu na wciąż przygaszoną koniunkturę w strefie euro, mocny realny kurs złotego oraz widmo wzrostu protekcjonizmu w światowej polityce handlowej. Inflacja od kwietnia zacznie się według nas obniżać, co wraz z hamowaniem dynamiki płac otworzy drzwi do obniżek stóp w drugim półroczu. Polska powinna nadal wyróżniać się na tle większości krajów europejskich pod względem odporności na globalne zaburzenia.

Prognozy gospodarcze
Prognozy ekonomistów: Z balonu wielkich nadziei upuszczono nieco powietrza
Prognozy gospodarcze
Inflacja pozytywnie zaskoczyła. Czy Polak szastał na święta?
Prognozy gospodarcze
Gospodarka 2025: czas na strategiczne decyzje
Prognozy gospodarcze
Przemysł stwarza pozory. Co z PKB?
Prognozy gospodarcze
Rośnie wiara w cięcie stóp w I połowie 2025 r.
Prognozy gospodarcze
Obawy przed zwolnieniem tłumią zakupy Polaków