Styczniowy wynik PMI dla polskiego przetwórstwa 48,8 pkt jest zgodny z oczekiwaniami ekonomistów (średnia prognoz dla „Parkietu”: 48,7 pkt). Jest wyższy niż przed miesiącem (48,2 pkt), urósł pierwszy raz od trzech miesięcy. Jednocześnie jest jednak lekko niższy niż w październiku i listopadzie (kolejno 49,2 oraz 48,9 pkt). Wpisuje się więc w tendencję z ostatnich miesięcy, gdy waha się w granicach bliskich, ale jednak wciąż poniżej neutralnego poziomu 50 pkt (dopiero on oznaczałby poprawę koniunktury). Odwilż jednak w ciągu najbliższych kilku miesięcy w końcu powinna nadejść.
Zamówienia, produkcja i zatrudnienie w dół
W styczniu nadal malała liczba nowych zamówień dla polskich producentów. Ostatni raz wzrost miesiąc do miesiąca odnotowano blisko trzy lata temu! To przede wszystkim efekt słabości zamówień eksportowych. Nieznacznie, ale jednak znów, spadł też poziom produkcji (33. raz w ciągu ostatnich 35 miesięcy). Ponownie – już czwarty raz z rzędu – obniżył się też poziom zapasów wyrobów gotowych. Niestety, w styczniu według badania S&P Global odnotowano pierwszy od czterech miesięcy spadek zatrudnienia w przemyśle. – Likwidacja miejsc pracy była jednak niewielka i należy ją rozpatrywać w kontekście trwałego tworzenia nowych stanowisk w ostatnim kwartale 2024 r. – komentuje Trevor Balchin, dyrektor ekonomiczny w S&P Global Market Intelligence. Z sektora wciąż nie docierają sygnały proinflacyjne. Średnie koszty produkcji spadły czwarty miesiąc z rzędu, m.in. ze względu na silnego złotego wobec euro. Na początku roku potaniały m.in. metale, chemikalia i papier. Ceny wyrobów gotowych zostały obniżone ósmy miesiąc z rzędu (acz nieznacznie).
Prognozy wskaźników ekonomicznych publikowanych w lutym 2025
Duży wzrost optymizmu
Cieszy spory wzrost prognoz na najbliższy rok. Nastroje ankietowanych przedsiębiorców są najlepsze od sierpnia 2024 r., a skala poprawy optymizmu w styczniu jest największa od ponad czterech lat. Jak zwraca uwagę Balchin, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy wskaźnik przyszłej produkcji odnotował największy wzrost w historii badania, nie licząc wahań na początku pandemii. – Firmy oczekiwały ożywienia na rynkach Europy Zachodniej, co potwierdzały pozytywne dane PMI dla strefy euro ze stycznia – komentuje ekonomista, zauważając przy tym, że umocnienie złotego wobec euro może osłabiać konkurencyjność polskiego eksportu. Warto przy tym zauważyć, że choć rzeczywiście PMI dla przemysłu Niemiec czy Francji wyraźnie urosło w styczniu (do 45 pkt z około 42–42,5 pkt w grudniu), to nadal jest wyraźnie poniżej neutralnego poziomu 50 pkt.