Raport Uniwersytetu w Michigan wykazał spadek sentymentu konsumentów 4 miesiąc z rzędu, natomiast oczekiwania zeszły do najniższego poziomu w XXI wieku. Obserwowana niepewność Amerykanów już odbiła się m.in. na wynikach takich spółek jak P&G, wskazując na to, że wiele wydatków jest odkładanych w obawie przed konsekwencjami wojny celnej. Dane ekonomiczne są wciąż dalekie od wskazywania konkretnego kierunku, dlatego zarówno konsumenci, jak i firmy są nader podatni na chaos komunikacyjny Białego Domu.
Optymizm utrzymuje się natomiast w przypadku akcji technologicznych gigantów. Akcje tesli odleciały (TSLA.US: +9%) na wieść o uproszczeniu regulacji dot. autonomicznych pojazdów, a ostatni niewypał w postaci wyników finansowych odszedł w zapomnienie. Alphabet, spółka-matka Google’a, napełniła inwestorów optymizmem (GOOGL.US: +1,7%) wynikami za I kwartał 2025. Przychody i zyski przekroczyły oczekiwania przede wszystkim dzięki 50 miliardom dolarów wygenerowanych przez reklamy w wyszukiwarce. Zyski odnotowuje również Meta (META.US: +2%) czy Nvidia (NVDA.US: +3,2%).
Ostatnia sesja tygodnia w Europie cechowała się szerokim optymizmem. Zyski odnotował niemiecki DAX (+0,8%) francuski CAC40 (+0,45%), brytyjski FTSE 100 (+0,1%), włoski FTSE MIB (+1,5%), hiszpański IBX35 (+1,3%) oraz szwajcarski SMI (0,2%). Indeks 50 największych europejskich blue chipów (Euro Stoxx 50) ma za sobą najlepszy tydzień od początku roku (+4,43%), pomimo okresu intensywnej aprecjacji euro.
W Warszawie sentyment był z kolei dość nierówny. Podczas gdy małe i średnie spółki odnotowały wzrosty (sWIG80: +0,13%; mWIG40: +0,57%), WIG20 wyłamał się ogólnoeuropejskiego trendu blue chipów i odnotował dzisiaj stratę rzędu 0,13%. Indeks został pociągnięty głównie przez banki (Alior: -3,7%, mocno “doważone” PKO BP: -0,76% i Pekao SA: -0,2%). Drugi dzień z rzędu po wynikach traci również Orange Polska (-1,14%).
Wyprzedaż na walorach Aliora podyktowana była spadkiem zysków w I kwartale o 18% r/r (476,3 mln zł), znacznie poniżej oczekiwań analityków, którzy spodziewali się wyniku powyżej 500 mln. Gorszy wynik banku był związany głównie z większymi zwrotami prowizji wynikającymi z konsolidacji pożyczek gotówkowych (ok. 9 mln zł), stratami z transakcji w ramach Fair Value Hedge (ok. 29 mln zł) oraz dodatkowymi rezerwami na całoroczne koszty już w I kwartale (ok. 14 mln zł). Problemem okazały się również jednorazowe negatywne zdarzenia i rosnące koszty (13% r/r), które przyćmiły wzrost aktywów i dobrą sprzedaży kredytów hipotecznych.