Pierwszy tegoroczny portfel techniczny, złożony z siedmiu spółek typowanych przez ekspertów, przyniósł zysk w wysokości 3,5 proc., licząc od 3 stycznia do 3 lutego. W tym samym czasie tzw. szeroki WIG, do którego się porównujemy, stracił 3,1 proc. Analitycy kontynuują więc dobrą passę z 2019 r., w którym pokonali szeroki rynek różnicą aż 44,6 pkt proc.
Styczniowa gwiazda
Trzeba jednak uczciwie przyznać, że pozytywny wynik styczniowego portfela to zasługa jednej spółki. Mowa o producencie gier, firmie BoomBit, której akcje w analizowanym okresie podrożały o 57,1 proc. Gdyby nie było jej w zestawieniu, to średni wynik pozostałych podmiotów wyniósłby -4,2 proc., co oznaczałoby przegraną z szerokim rynkiem. Z siedmiu pozostałych wskazań tylko dwa dały bowiem dodatni wynik o średniej 5 proc. (11 bit studios i Benefit Systems), a spadkowa piątka straciła średnio 7,8 proc. Pod kreską miesiąc kończył też Kruk (2,4 proc.), który otrzymał dwa głosy, więc posiadał większą od innych podmiotów wagę w portfelu. Największą stratę, sięgającą 15,1 proc., przyniosła spółka PKP Cargo.
Nie ma zysku bez ryzyka
Warto jednak zwrócić uwagę na to, że wysoki wynik akcji BoomBit był obarczony dużym ryzykiem. Przyjmując, że miarą tego ostatniego jest relacja wskaźnika zmienności ATR dla 21 sesji (tyle trwał okres rozliczeniowy styczniowego portfela) do cen zamknięcia z 3 lutego, to właśnie gwiazda styczniowego portfela charakteryzowała się największymi odchyleniami notowań (średnie odchylenie wyniosło 9,5 proc.). I mowa tu nie tylko o odchyleniach korzystnych dla kupujących. Otóż przykładowo 13 stycznia akcje potaniały o 9,4 proc., a 23 stycznia – o 8,2 proc. Zwracam na to uwagę, ponieważ sama stopa zwrotu nie odzwierciedla tego, co działo się w ciągu miesiąca. Blisko 10-proc. obsunięcia kapitału w ciągu dnia to wyzwanie dla niejednego inwestora.