Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.06.2022 21:00 Publikacja: 06.06.2022 21:00
Foto: mpr, WERONIKA LUCJAN-GRABOWSKA
Kilka ostatnich tygodni na rynkach przynosi ocieplenie atmosfery i dotyczy to zarówno akcji, jak i obligacji. Z drugiej strony coraz częściej wspomina się o rosnącym ryzyku recesji gospodarczej, co byłoby niekorzystne dla akcji, ale premiowałoby obligacje. Na ile prawdopodobne jest dziś to ryzyko?
W związku z wysoką inflacją możemy spodziewać się kolejnych podwyżek stóp procentowych zarówno w Polsce, jak i na świecie. Mimo wysokiej dynamiki wzrostu cen jak na razie konsumenci w głównej gospodarce świata, czyli w Stanach Zjednoczonych, pozostają dość odporni. Pojawiły się co prawda niepokojące sygnały, np. spowolnienie amerykańskiego rynku nieruchomości, ale dane z gospodarki nadal wyglądają relatywnie dobrze. Z ostatnich odczytów wynika, że doszło do wzrostu zatrudnienia, a także wzrostu płac. Podobną sytuację obserwujemy w Polsce. Ostatnie odczyty mówią o około 5-proc. dynamice wzrostu płac w USA i około 14-proc. w Polsce. Póki co konsument radzi sobie ze wzrostem cen. Z drugiej strony nie należy zapominać o ryzyku powstania spirali cenowo-płacowej, jeśli oba powyższe zjawiska (inflacja i wzrosty płac) się rozpędzą. Byłby to niepokojący czynnik dla gospodarki i zmuszałby banki centralne do dynamicznych podwyżek stóp procentowych. Jak na razie z firm płyną sygnały głównie o tym, że wstrzymują rekrutacje, natomiast nie ma jeszcze mowy o ewentualnych redukcjach zatrudnienia. Suche dane nie powinny budzić obaw o amerykańską gospodarkę. Dynamiki płac stabilizują się i być może zobaczymy koniec szalonych wzrostów wydatków konsumpcyjnych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ostatnie tygodnie dały w kość zarówno inwestorom na rynkach akcji, jak i obligacji. Niespokojne czasy niektórzy wolą wciąż przeczekać w tych drugich. Część zarządzających liczy też na wciąż dobre zachowanie surowców, głównie metali szlachetnych.
Kilka styczniowych sesji było na tyle ciężkich, że mogło zwiastować nadejście mocniejszej korekty. Pożar za każdym razem udało się jednak szybko zgasić. Być może tak właśnie będzie wyglądał ten rok, o ile w zbiornikach retencyjnych będzie wystarczająco dużo wody.
Nadchodzące tygodnie powinny być sprzyjające dla amerykańskiej giełdy – mówi Mariusz Nowak, doradca inwestycyjny, BM Pekao. Jego zdaniem obecnie w obrębie globalnych rynków akcji ciężko jest znaleźć ciekawsze spółki inne niż amerykańskie.
Jesteśmy pozytywnie nastawieni do długoterminowego długu amerykańskiego – mówi Marcin Ciesielski, członek zarządu Ceres Dom Inwestycyjny. Według niego w tym roku w USA dojdzie do dwóch bądź trzech obniżek stóp procentowych.
Po zachowaniu amerykańskiego rynku akcji w ostatnich dniach widać, że nerwowość wśród inwestorów rośnie. Mimo to rentowności obligacji skarbowych pozostają wysoko. Część ekspertów nazywa to anomalią, jednak nie wszyscy. Ci drudzy pozostają przy akcjach.
Amerykański rynek akcji jest coraz mocniej przegrzany, choć na razie nie widać powodów do przerwania wzrostów – ocenia Kamil Cisowski, dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion.
Inwestorzy chcący zarabiać muszą godzić się na wysokie wyceny amerykańskich akcji. Wciąż powinien być to rynkowy lider hossy. Jeśli zaś sytuacja polskiego rynku wreszcie się odmieni, rynek najpierw pociągną duże przedsiębiorstwa.
Rynki zagraniczne pozostają silne, bo następuje ucieczka od dolara, a inwestorzy zaczęli szukać dywersyfikacji geograficznej w warunkach niepewności geopolitycznej – mówi Tomasz Bursa, wiceprezes zarządu OPTI TFI.
Ostatnie tygodnie dały w kość zarówno inwestorom na rynkach akcji, jak i obligacji. Niespokojne czasy niektórzy wolą wciąż przeczekać w tych drugich. Część zarządzających liczy też na wciąż dobre zachowanie surowców, głównie metali szlachetnych.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Przybywa funduszy, które grają na spadek cen akcji polskich firm. Najchętniej shortowane są CD Projekt, Dino i JSW. Ale pojawiła się też nowa spółka: Creotech.
Jak grzyby po deszczu pojawiały się na polskim rynku fundusze spełniające kryteria ESG, czy to jako nowe produkty, czy z przekształcenia innych. Serc klientów jednak nie podbiły, a ostatnio mają jeszcze pod górkę.
Polski rynek akcji swoją siłą sam siebie zawstydza. Okres od początku roku jest co prawda nadal dość krótki, ale fundusze polskich akcji niestety nie mogą pochwalić się podobnie dynamicznym wzrostem notowań jednostek co główne indeksy warszawskiej giełdy.
Rozejm w Ukrainie może przynieść spadek inflacji w Europie i powrót inwestorów na nasz kontynent. Większe wydatki na zbrojenia sprawią jednak, że budżety państw staną się jednak bardziej napięte – mówi Witold Garstka, zarządzający w Caspar Asset Management.
Różnie można nazywać ostatnie lata na rynkach obligacji. Z pewnością jednak początek tej dekady przerwał wieloletni trend wzrostowy cen (spadków rentowności). Wciąż wielu klientów TFI odczuwa trudne lata 2021–2022, a stopy zwrotu części funduszy dłużnych w okresie czterech lat pozostają ujemne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas