Kwota, jaką oferują Saudyjczycy – 300 mln euro dla PSG za transfer i 700 mln euro nieopodatkowanej pensji dla piłkarza – może uwieść, zwłaszcza że dokumenty rozwodowe leżą na stole. Presję wywierają paryżanie, bo piłkarz zapowiedział, że nie przedłuży wygasającego z końcem sezonu kontraktu. Będzie mógł wówczas zmienić pracodawcę za darmo, co jest nie w smak władzom PSG. Mbappe znalazł się więc pod presją. Klub nie wysłał go na tournée do Japonii i Korei Południowej.
Francuz jeszcze niedawno był na plakatach promujących to wydarzenie – stał w centrum otoczony przez Brazylijczyków Neymara i Marquinhosa, rodaka Presnela Kimpembe oraz Marokańczyka Achrafa Hakimiego – ale tuż przed wylotem spadł z afisza. Liderem grafiki został Neymar, a Mbappe zastąpił Włoch Marco Verratti. Korespondent „L’Equipe” donosił, że japońscy kibice – choć rozczarowani – przyjęli decyzją klubu ze zrozumieniem.
Kontrakt na Złotą Palmę
Mbappe trafił do Paryża w lipcu 2018 roku z AS Monaco za 180 mln euro. Zdobywał mistrzostwa i puchary kraju, był piłkarzem sezonu. Targi wokół przedłużenia umowy trwały długo, strony doszły do porozumienia w maju ubiegłego roku. Porozumienie ogłoszono przy okazji meczu ligowego z FC Metz. Prezes Nasser al-Khelaifi i sam piłkarz trzymali koszulkę z napisem „Mbappe 2025”, choć podpisali umowę dwuletnią – z opcją przedłużenia o rok, w zależności od decyzji piłkarza.
Jeden z najlepszych piłkarzy świata zagwarantował sobie pełnię praw do wizerunku, 110 mln euro za podpis oraz 32 mln euro rocznej pensji. To był rynek klienta, paryżanie bronili go jak wieży Eiffla. Twarz Mbappe ozdobiła kolejnego dnia okładki „L’Equipe” i „Le Parisien”, a Jean-Philippe Leclaire napisał na łamach tej pierwszej, że Festiwal Filmowy w Cannes można właściwie zawiesić, bo suspens, jaki zafundował kibicom z Paryża Mbappe, zasługuje na Złotą Palmę.
Teraz sytuacja jest inna. Władze PSG zdecydowały się na pokaz siły, jakby chciały zerwać z łatką klubu, gdzie gwiazdorzy rozdają karty. Te najmocniejsze wciąż ma jednak w ręku Mbappe. Tylko od niego zależy, którą ścieżkę wybierze. Niewykluczone, że będzie się kierował przede wszystkim argumentami sportowymi, bo choć jest gwiazdą reprezentacji Francji, to w klubie pozostaje piłkarzem niespełnionym. Cristiano Ronaldo w jego wieku miał już Złotą Piłkę i zwycięstwo w Lidze Mistrzów.