Derusyfikacja Londynu i okolic. Co czeka tam oligarchów?

Choć brytyjskie sankcje dotknęły na razie stosunkowo niewielkiej grupy rosyjskich oligarchów, to reszta nie ma już wątpliwości, że Londyn przestał być już dla nich bezpieczną przystanią. Zagrożone stały się ich spółki, nieruchomości, jachty i odrzutowce.

Publikacja: 16.03.2022 10:12

Rosyjski oligarcha Roman Abramowicz zaczął już szukać kupców na część swoich brytyjskich nieruchomoś

Rosyjski oligarcha Roman Abramowicz zaczął już szukać kupców na część swoich brytyjskich nieruchomości. W jego ślady mogą pójść inni potentaci liczący na to, że zdążą przed sankcjami.

Foto: Bloomberg

Przez wiele lat Londyn przyciągał rosyjskich oligarchów jak magnes. Szacuje się, że kupili oni w brytyjskiej stolicy nieruchomości warte łącznie 1,5 mld funtów, a w całym kraju aktywa warte 8,8 mld funtów. Bardzo chętnie wysyłali też swoje dzieci do brytyjskich szkół, a ich żony i kochanki polubiły zakupy w londyńskich sklepach luksusowych marek. Obecność bogatych Rosjan tak rzucała się w oczy w centrum Londynu, że do miasta przylgnęło nawet określenie „Londongrad". Eaton Square w prestiżowej dzielnicy Belgravia zaczął być nazywany placem Czerwonym po tym, jak miliarder Roman Abramowicz kupił tam sześciopiętrową nieruchomość za 28 mln USD, a surowcowy magnat Oleg Deripaska dom za 25 mln USD. Symbolem obecności oligarchów w Londynie stał się zakup w 2003 r. przez Abramowicza klubu piłkarskiego Chelsea.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Tylko 119 zł za pół roku czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę
Parkiet PLUS
Przymusowy wykup akcji nie jest możliwy